Reklama

Niedziela Sandomierska

Mieć zawsze czas

O drodze do kapłaństwa opowiada kl. Przemysław Kotuła z drugiego roku sandomierskiego seminarium w rozmowie z ks. Wojciechem Kanią.

Niedziela sandomierska 17/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

powołanie

niedziela dobrego pasterza

Archiwum prywatne

Przemysław Kotuła

Przemysław Kotuła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wojciech Kania: Czy od dziecka chciałeś zostać księdzem?

Kl. Przemysław Kotuła: Tak, podobno już od małego pokazywałem, jaką drogą w przyszłości pójdę. Z opowiadań wiem, jak to składałem rączki i klękałem przy radiu, co oznaczało, że pora włączyć Radio Maryja. Od małego śpiewałem na okrągło pieśni religijne. Pamiętam, jak mama śpiewała je także mojemu młodszemu bratu.

Jak odkryłeś swoje powołanie? Czy miała na to wpływ jakaś osoba duchowna?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Myślę, że największy wpływ miała na mnie ciocia, która była siostrą zakonną (szarytką). Widywałem się z nią rzadko (raz może dwa razy w roku). Za każdym razem jednak pokazywała mi swoją miłość do Pana Boga. Nigdy nie zapomnę tego, jak przed swoją śmiercią mówiła: „ Już chcę do mojego Oblubieńca”. Była dla mnie przykładem, podobnie jak moi najbliżsi, szczególnie pradziadkowie.

Miałem również sytuacje, gdzie Pan Bóg sam pokazywał mi, że idę w dobrym kierunku. Jako przykład podam sytuację, że gdy byłem w liceum w Lublinie, chodziłem co tydzień do niewidomego pana. Rozmawialiśmy godzinami. Trochę mu czytałem. Mieliśmy wspólną pasję – obaj recytowaliśmy wiersze. Chodziłem z nim na spacery. On, który jeździł na wózku, który nigdy mnie nie widział, po rozmowach ze mną stwierdził, że będę księdzem. Takie znaki bardzo mnie utwierdzały.

Reklama

Czy to, że aktywnie działałeś w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży, spowodowało taki wybór drogi życiowej?

To pomogło mi utwierdzać się w powołaniu. Ta wspólnota pomogła mi nawiązać lepszy kontakt z Panem Bogiem – adoracje, konferencje, spotkanie z rówieśnikami. Pamiętam, gdy jechałem na dni formacyjne, w radiu akurat wypowiadał się bp Frankowski i przywołał cytat: „Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Mt 9,2 3). Tego dnia wieczorem losowaliśmy cytat do rozważania. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ja wylosowałem właśnie ten cytat.

Jak na twoją decyzję zareagowali twoi rówieśnicy?

W gimnazjum nie było to jeszcze tak pewne. W liceum raczej już mówiłem o tym otwarcie, ale tam mnie nikt nie znał. Koledzy dziwili się, chyba myśleli, że żartuję, z czasem jednak zaakceptowali to. Bardzo się ucieszyłem, bo wtedy zaczęli bardziej interesować się Panem Bogiem, zadawali mi czasem bardzo trudne pytania, również takie prowokujące, ale też widziałem, że zaczęli mi bardziej ufać.

Przed tobą jeszcze kilka lat formacji. Jakim księdzem chciałbyś być w przyszłości?

Reklama

Chciałbym być księdzem, który ma czas. Ojciec Adam Szustak, gdy był u papieża Franciszka, to mówił, że gdy go zaczepił i ten się odwrócił, to widział w jego wzroku, że skupił się na nim, był tylko dla niego, poświęcał swój czas tylko jemu, jakby tylko to w tym momencie go interesowało. Bardzo ważne jest dla mnie, by być dla innych. Nie chciałbym, żeby w przyszłości zdarzyła się taka sytuacja, gdy kogoś w potrzebie odtrącę, gdy powiem, że nie mam teraz czasu.

Bardzo lubię mieć gości. Moi najbliżsi wiedzą dobrze, jak ważne jest dla mnie, by po prostu być. Nie robić nic nadzwyczajnego. Czasem wystarczy, że kogoś wysłuchamy i w ten sposób mu pomożemy, czasem wystarczy milczeć i tylko przytulić. Takie proste rzeczy.

Niedziela Dobrego Pasterza jest niedzielą powołaniową. Jak zachęciłbyś młodych ludzi do pójścia drogą powołania?

Na pewno zacząłbym od tego, żeby się nie zniechęcali. Bardzo dużo ostatnio słyszymy o przykrych sytuacjach w Kościele, które sprawiają, że młody człowiek może zacząć patrzeć na drogę powołania z dystansem, może w jego głowie pojawią się myśli odsuwające od podjęcia decyzji. Może widząc sytuację w społeczeństwie, boi się, że nie podoła, że będą trudne czasy, że będą kolejne strajki, marsze.

Nie będzie łatwo, nigdy nie było, potrzeba wiele trudu, by pójść za Jezusem, ale nie trzeba się bać. Jeśli ktoś ma choć małe pragnienie pójścia drogą kapłaństwa czy życia konsekrowanego, to niech nie odsuwa tych myśli. Jeśli są to pragnienia zgodne z planem Bożym, to Pan Bóg pomoże.

2021-04-21 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dar Bożych powołań i odpowiedzialność – list abp. Wacława Depo

Metropolita częstochowski wystosował list na IV Niedzielę Wielkanocną, czyli Niedzielę Dobrego Pasterza, która rozpoczyna Tydzień Modlitw o Powołania.

Publikujemy pełną treść listu:
CZYTAJ DALEJ

Chrystus Król i Jego Królestwo

Niedziela przemyska 47/2004

[ TEMATY ]

Chrystus Król

uroczystość Chrystusa Króla

wikipedia.org

Sąd Ostateczny (fresk Michała Anioła)

Sąd Ostateczny (fresk Michała Anioła)

W 1980 r. rozpoczęto gruntowne czyszczenie i restaurację Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Po usunięciu pyłu i brudu nagromadzonego przez ponad czterysta lat zostały odsłonięte w pierwotnym blasku wspaniałe malowidła znamienitych artystów. Wśród nich, na ścianie ołtarza, znajduje się monumentalny fresk Michała Anioła „Sąd Ostateczny”, który powstał w latach 1536-1541. To jedno z najwspanialszych arcydzieł sztuki renesansu. Artysta w mistrzowski sposób posługując się kolorami oraz z wielkim poczuciem ruchu, ukazał na obrazie wzrastające napięcie i oczekiwanie osób, które otaczają Chrystusa. Pośrodku On, surowy i nieubłagany, sprawuje Sąd. To wyobrażenie zakłada sędziowską, a zarazem królewską godność Chrystusa.

W 34. niedzielę zwykłą, ostatnią w roku liturgicznym, staje także przed nami Jezus Chrystus jako Król Wszechświata. Kult Chrystusa Króla wyrósł z nabożeństwa do Serca Jezusowego. Na prośbę biskupów polskich, za pontyfikatu papieża Klemensa XIII w 1765 r. została wprowadzona uroczystość Serca Jezusowego, w piątek po oktawie Bożego Ciała. Papież bł. Pius IX w 1856 r. rozciągnął obchody tego święta na cały Kościół. W 1925 r. papież Pius XI wydał encyklikę Quas primas i na mocy posiadanej władzy zaprowadził do liturgii kościelnej osobne święto Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Wyznaczył je na ostatnią niedzielę października i polecił, aby w tym dniu corocznie oddawano całą ludzkość Najświętszemu Sercu Jezusowemu. Podczas reformy kalendarza liturgicznego, po Soborze Watykańskim II, papież Paweł VI przeniósł to święto w 1969 r. na ostatnią niedzielę roku liturgicznego nadając mu nazwę Uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Chociaż uroczystość została wprowadzona stosunkowo niedawno (79 lat temu), to odniesienie tytułu królewskiego do Boga było używane w Biblii dla wyrażenia tajemnicy Pana, który zasiadając na niebieskim tronie jest władny objąć, prowadzić cały kosmos i nim rządzić. Na kartach Pisma Świętego obraz króla zasiadającego na tronie pierwszy raz zjawia się w pieśni Mojżesza i Miriam: „Pan jest królem na zawsze, na wieki!” (Wj 15,18). Idea wiecznego królowania Boga powraca wielokrotnie w innych księgach. Jego panowanie trwa od niepamiętnych czasów (por. Ps 74; 93). W starotestamentowych Księgach Sędziów i Samuela królowanie Pana nad swym ludem wyklucza ludzką władzę królewską jako właściwą formę sprawowania rządów nad ludem Przymierza. Ustanowienie Saula, a potem Dawida królem wymagało szczególnego przyzwolenia Bożego. Królewski dom Dawidowy nie obala najwyższej władzy Boga, jest On nadal najwyższym Władcą, Panem całej ludzkości i Królem Izraela. Bóg panuje nad swoim ludem i nad królem Izraela. Biblijny obraz panowania Bożego ogarnia swym zasięgiem wszystkie narody. Bóg sprawuje nad wszystkimi suwerenną władzę, a w czasach ostatecznych wszystkie narody oddadzą Mu cześć. Psalm 93 pięknie chwali królowanie Boga: „Pan króluje, oblókł się w majestat, Pan przywdział potęgę i nią się przepasał: tak utwierdził świat, że się nie zachwieje…” (w. 1). Podobnie Psalm 47 oraz Psalmy 96-99 są pięknymi hymnami na cześć Boga-Króla. Panowanie Boga obejmuje wszystkie siły natury oraz wszystkich bogów, których czczą ludzie. Pan Bóg panuje w niebie, a Stary Testament wymienia Arkę Przymierza jako tron Boży (1 Sm 4,4; Ps 99,1). Prorok Izajasz ukazuje Boga na wysokim i wyniosłym tronie w otoczeniu serafinów oddających Mu cześć. Prorok Zachariasz głosi, że Bogu należy się chwała od wszystkich narodów. Nowy Testament ukazuje często Pana Jezusa jako króla. Ten obraz nawiązuje do przepowiedni króla z rodu Dawida oraz pochodzącej ze Starego Testamentu idei Mesjasza. Mesjasz - z języka hebrajskiego - znaczy „namaszczony, pomazaniec”. Te określenia zostały przejęte przez język grecki (messias), co po przetłumaczeniu zostało odzwierciedlone w formie „christos”. Jezus Chrystus, jak wykazuje Ewangelista Mateusz (1,1) i Apostoł Narodów w Liście do Rzymian (1, 3), jest potomkiem Dawida. Jest więc królewskim pomazańcem, jak wskazują na Niego liczne proroctwa ze Starego Testamentu. W Ewangeliach Jezusa nazwano Synem Dawida, królem Żydów lub królem Izraela. Podczas procesu sądowego przed Piłatem tych tytułów używają Jego wrogowie - oskarżyciele. Jezus potwierdził wprost swą królewską godność odpowiadając na pytanie najwyższego arcykapłana: „Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Błogosławionego?” (Mk 14,61). Jezus odpowiedział wtedy: „Ja Jestem [Mesjaszem]. Ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego z obłokami niebieskimi” (Mk 14,62). Opis królewskiego panowania Chrystusa osiąga swoje apogeum w Księdze Apokalipsy. Bóg przez św. Jana przedstawia Jezusa jako Króla królów i Pana panów (por. 19,16; 17,14). Jezus Chrystus zajmuje w proroczej wizji Nowego Testamentu miejsce należne Bogu w tekstach Starego Testamentu mówiących o Jego panowaniu. Jezus Chrystus jest Królem narodów lub wieków. Apokaliptyk ukazuje w większej części swej księgi zwycięstwo Boga nad mocami zła. W Nowym Testamencie, w osobie Jezusa Chrystusa połączone są urzędy proroka, kapłana, sędziego i króla ze Starego Testamentu. Jezus jest królem wywyższonym ponad wszystko i ponad wszystkich; przed Nim zegnie się każde kolano, jak trafnie ujął to św. Paweł w Liście do Filipian (por. 2,9-11). Jezus Chrystus jest Królem. A Jego królestwo? Liturgia mszalna mówi w prefacji - uroczystym wezwaniu do dziękczynienia - że jest to „wieczne i powszechne Królestwo: królestwo prawdy i życia, królestwo świętości i łaski, królestwo sprawiedliwości, miłości i pokoju” (MR 205*). Odwołajmy się jednak do Pisma Świętego Nowego Testamentu, w którym jest o nim mowa ponad 100 razy, najczęściej w przypowieściach. Niektóre przypowieści są przedstawione przez różnych Ewangelistów. Założenie Królestwa Bożego opisuje Jezus w przypowieści o zasiewie i jego różnych wynikach. To królestwo charakteryzuje się dynamizmem rozwoju. Ukazany jest on jako zasiew rosnący własną siłą lub jako ziarno gorczycy czy zaczyn chlebowy. Najwyższą wartość Królestwa Bożego przedstawiają przypowieści o skarbie ukrytym w roli i drogocennej perle, o wieży i wojnie. Pomimo zainaugurowania Królestwa Bożego na ziemi, na świecie istnieje zło, co odzwierciedla przypowieść o chwaście oraz o sieci zagarniającej różne ryby: dobre i złe. W Królestwie Bożym obowiązują inne, nowe kryteria oceny, w stosunku do ludzkich królestw. O tej nowej skali opowiadają przypowieści o faryzeuszu i celniku, o głupim bogaczu, który zbudował nowe spichlerze; bogaczu, który się świetnie bawił i o Łazarzu; robotnikach w winnicy, o dwu skreślonych długach (jawnogrzesznica), zaginionej owcy, zagubionej drachmie oraz o synu marnotrawnym. Cechy królestwa, które można poznać z nauczania Jezusa budzą w niektórych słuchaczach zasadniczy opór. Kapitalnie przedstawia to przypowieść o dziatwie na rynku, przypowieść o dwóch synach wobec rozkazu ojcowskiego, przypowieść o wielkiej uczcie i niegrzecznych zaproszonych, o nieurodzajnym drzewie figowym i o przewrotnych rolnikach - dzierżawcach winnicy. Dla Królestwa Bożego potrzeba się poświęcić. Wzywa nas do tego przypowieść o obrotnym (nieuczciwym) rządcy oraz o minach i talentach. Wobec takich wymagań Pan Jezus daje wskazówki w postaci nowego przykazania, aby się nie pogubić w drodze. Odzwierciedlają je przypowieści o nielitościwym współsłudze i miłosiernym Samarytaninie. W Królestwie Bożym obowiązuje modlitwa, która czyni prawdziwymi synami. Przykładem ducha modlitwy jest przypowieść o natrętnym przyjacielu i ukazująca niesprawiedliwego sędziego, który ugina się wobec wielkiej wytrwałości ubogiej wdowy. Królestwo Boże już się rozpoczęło. Kościół jest - jeszcze niedoskonałą - fazą jego realizacji. Kiedy nadejdzie Król, królestwo Boże stanie się w całej pełni. Do gotowości i czujności na Jego przyjście wzywają nas przypowieści o czujnym odźwiernym, czujnym gospodarzu, słudze wiernym i niewiernym, dziesięciu pannach i sługach nagrodzonych za czujność. Z okazji uroczystości ku czci Chrystusa Króla spojrzeliśmy na samego Chrystusa i na Jego Królestwo. W dobie powszechnej demokratyzacji; w epoce, gdy już królestwa ziemskie można policzyć na palcach - odwołaliśmy się nieco do biblijnej idei królowania Boga, która w nauczaniu Chrystusa otrzymała swój definitywny kształt, stając się synonimem zbawienia człowieka. Docierając bowiem w liturgii do końca roku, trzeba spojrzeć na rzeczy ostateczne, na cel ludzkiego życia, którym jest wieczne zbawienie. W archidiecezji przemyskiej majestatyczny tytuł Chrystusa Króla noszą parafie w: Jarosławiu, Łańcucie, Łubnie Opacem, Przeworsku, Sanoku i Trzcianie-Zawadce. Godną zauważenia jest monumentalna figura Chrystusa Króla stojąca w Rakszawie przy drodze Łańcut - Leżajsk, wskazująca drogę do kościoła. Z kolei w Jarosławiu, w pobliżu kościoła pw. Ducha Świętego, stoi od niedawna figura, jako materialny znak poświęcenia miasta Chrystusowi Królowi. Kult Chrystusa Króla jest bardzo żywy, bo wyrasta z dobrze rozwiniętego nabożeństwa do Bożego Serca, zaprowadzonego przez św. bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Jezus Chrystus - Odkupiciel ludzkości, jest darem Ojca ze swego ukochanego, Jednorodzonego Syna, darem tym większym, że z Bożego Serca płyną dla nas życiodajne, oczyszczające zdroje Krwi. Królestwo Boże jest także darem, wobec którego, tak jak w przypadku Chrystusa, trzeba zająć osobiste stanowisko: przyjąć je z wdzięcznością lub odrzucić. Przyjąć królestwo - i to jako wartość bezwzględnie najwyższą - to przyjąć samego Chrystusa-Króla, a przyjąć nie tylko z Jego programem, prawem i wymaganiami, ale i z Jego miłością, która przemienia świat. Przyjąć zaś, to nie znaczy uznać tylko w teorii, ale całkowicie się zaangażować w tę jedyną sprawę, która wszystko przetrwa. Nasze pragnienie wyrażajmy w słowach z Modlitwy Pańskiej: „Przyjdź Królestwo Twoje!”
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Franciszek przewodniczył uroczystości Chrystusa Króla

2024-11-24 12:51

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Niedziela Chrystusa Króla

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Nie lękajcie się oskarżeń, nie szukajcie na siłę uznania, bądźcie dla wszystkich świadkami prawdy - zaapelował Franciszek do młodych. Papież przewodniczył Mszy św. w Bazylice św. Piotra w uroczystość Chrystusa Króla, z którą związany jest obchodzony w Kościołach lokalnych XXXIX Światowy Dzień Młodzieży. W obecności Ojca Świętego, symbole tego spotkania - krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani - zostały przekazane koreańskiej młodzieży, która w 2027 r. będzie gospodarzem międzynarodowych ŚDM. Hasło tegorocznego ŚDM brzmi: „Ci, co zaufali Panu, idą bez znużenia (por. Iz 40, 31)”.

Na wstępie homilii papież zauważył, że chociaż czcimy Chrystusa jako Króla Wszechświata, to jednocześnie doświadczamy wojen, przemocy, katastrof ekologicznych. Trudno nam z optymizmem patrzeć w przyszłość. W tym kontekście zachęcił do zastanowienia się nad trzema aspektami: oskarżeniami, uznaniem i prawdą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję