Reklama

Nadzieja, która nie umiera

Kardynał Wyszyński mawiał, że nadzieja nie jest matką głupich, ale tych, którzy nauczyli się patrzeć daleko.

Niedziela Ogólnopolska 17/2021, str. 19

Anna Wiśnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nadzieja umiera ostatnia” – to jedno z częściej powtarzanych przysłów, zwłaszcza wtedy, kiedy toczy się walka o życie ciężko chorych. Inne przysłowie o nadziei mówi, że jest ona „matką głupich”. Niektórzy dopowiadają, że owszem, ale „każda matka kocha swoje dzieci”. Kiepskie to jednak pocieszenie. Raczej śmiech przez łzy. Czy istotnie nadzieja umiera? Jeśli tak, to jesteśmy skazani na pustkę i ostateczny bezsens. Lękamy się takiej perspektywy, dlatego tak wielką troskę przykładamy – skądinąd uzasadnioną – do tego, aby nasze życie w dobrej kondycji było jak najdłuższe. Jeśli nie byłoby przed nami perspektywy wieczności, to w doczesności zamykałyby się wszystkie życiowe cele.

O Wielkanocy mówimy, że jest świętem życia i nadziei. Odpowiada jej – przynajmniej w naszym położeniu geograficznym – kalendarz astronomiczny. Wiosna to czas budzącej się do życia przyrody, a co za tym idzie – czas nadziei. Benedykt XVI w encyklice o nadziei napisał, że nasze życie utkane jest z tzw. małych nadziei: „Czasami może się wydawać, że spełnienie jednej z tych nadziei zadowoli go (człowieka – przyp. J. Ch.) całkowicie i że nie będzie potrzebował innych nadziei. W młodości może to być nadzieja na wielką i zaspokajającą miłość; nadzieja na zdobycie pozycji, odniesienie takiego czy innego sukcesu określającego przyszłe życie. Kiedy jednak te nadzieje spełniają się, okazuje się z całą wyrazistością, że w rzeczywistości to nie było wszystko” (Spe salvi, 30). Małe nadzieje realizują się lub nie, ale kiedy nadchodzi śmierć fizyczna, one także umierają. Nawet odniesiony życiowy sukces, zdobyte wykształcenie, prestiż społeczny i zgromadzone dobra materialne w ostatnich chwilach ziemskiej pielgrzymki okazują się mało istotne. Wiara daje nam jednak dostęp do nadziei odnoszącej się do rzeczywistości przekraczającej doczesność i świat materialny. Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian napisał: „Jeżeli tylko w tym życiu w Chrystusie nadzieję pokładamy, jesteśmy bardziej od wszystkich ludzi godni politowania” (15,19). Jezus Chrystus Zmartwychwstały otwiera nam nową perspektywę. On sam – zgodnie z nauczaniem Benedykta XVI – jest wielką Nadzieją, która pokonała śmierć oraz ma moc, by przeprowadzić także nas przez jej próg.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czas wielkanocny to zaproszenie do umocnienia nadziei. Dokonuje się to przez wsłuchiwanie się w Słowo Boże i życiowe wydarzenia. To takie przykładanie wraz z Kościołem ucha do grobu Jezusa. Pomyślałem o tym, kiedy usłyszałem świadectwo mamy Tomka, który jest dzieckiem autystycznym i swoją niekonwencjonalnością zaskakuje rodziców, nauczycieli oraz wiele innych osób, w tym księży w naszej parafii, gdzie wraz z młodszym bratem jest ministrantem. Kiedyś, na cmentarzu, przykląkł przy grobie i przyłożył ucho do nagrobnej płyty. Na pytanie mamy, co robi, odpowiedział, że nasłuchuje, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Wyjątkowa intuicja. Człowiek zmarły może potrzebować naszej pomocy. To również znak paschalnej nadziei. Dzięki Jezusowi Chrystusowi pozostajemy w duchowej więzi ze zmarłymi. Możemy spieszyć im z pomocą oraz oczekiwać na ich wsparcie. Obecnie Tomek przykłada ucho do brzucha swojej mamy i stara się nasłuchiwać odgłosów braciszka lub siostrzyczki. Nowe życie to nowa nadzieja. Pięknie mówi się o kobietach w stanie błogosławionym, że „są przy nadziei”.

Tym, którzy twierdzili, że nadzieja jest „matką głupich”, kard. Stefan Wyszyński odpowiadał, że nie jest matką głupich, ale „matką tych, którzy nauczyli się patrzeć daleko”. Na tym właśnie polega bycie chrześcijaninem, czyli człowiekiem nadziei. Jeśli żyjemy nadzieją, którą daje wiara, to ona nigdy nie umiera, lecz spełnia się w wieczności.

2021-04-20 11:14

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Dziś 1 maja, wspomnienie św. Józefa, robotnika

[ TEMATY ]

św. Józef

Ks. Waldemar Wesołowski/Niedziela

Obraz św. Józefa, patrona parafii

Obraz św. Józefa, patrona parafii

1 maja Kościół katolicki obchodzi wspomnienie św. Józefa, robotnika. Do kalendarza liturgicznego weszło ono w 1955 roku. Św. Józef jest patronem licznych stowarzyszeń i zgromadzeń zakonnych noszących jego imię. Jest także patronem cieśli, stolarzy, rzemieślników, kołodziei, inżynierów, grabarzy, wychowawców, podróżujących, wypędzonych, bezdomnych, umierających i dobrej śmierci.

1 maja 1955 roku zwracając się do Katolickiego Stowarzyszenia Robotników Włoskich papież Pius XII proklamował ten dzień świętem Józefa rzemieślnika, nadając w ten sposób religijne znaczenie świeckiemu, obchodzonemu na całym świecie od 1892 r., świętu pracy. W tym dniu Kościół pragnie zwrócić uwagę na pracę w aspekcie wartości chrześcijańskich.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość poświęcenia kamienia węgielnego pod kościół św. Jana Pawła II w Villaricca

2024-05-01 15:49

[ TEMATY ]

Włochy

św. Jan Paweł II

Portret Jana Pawła II (aut. Zbigniew Kotyłło), fot. wikimedia / CC BY-SA 3.0

We Włoszech powstaje nowy kościół dedykowany św. Janowi Pawłowi II i kompleks parafialny pod wezwaniem polskiego Papieża. We wtorek 30 kwietnia w Villaricca w diecezji Neapolu poświęcono i położono kamień węgielny pod nową świątynię.

W skład nowego kompleksu parafialnego wejdą: sala liturgiczna, kaplica, muzeum poświęcone św. Janowi Pawłowi II, plac kościelny, sale katechetyczne, a także amfiteatr na świeżym powietrzu, sala wielofunkcyjna (teatr), place zabaw, tereny zielone i miejsca parkingowe, służące również miejscowej szkole. Inicjatywa jest swoistym wotum wdzięczności emerytowanego metropolity Neapolu kard. Crescenzio Sepe, wieloletniego współpracownika św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję