Reklama

Niedziela Sandomierska

Szybciej i bezpieczniej

Tarnobrzeg od wielu lat zabiegał o budowę obwodnicy, którą rozpoczęto, by kierowcy omijali zakorkowane miasto.

Niedziela sandomierska 16/2021, str. VIII

Archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczęcie budowy odbyło się niedawno z udziałem wiceministra infrastruktury Rafała Webera, wicemarszałek województwa podkarpackiego Ewy Draus oraz samorządowców na czele z Dariuszem Bożkiem, prezydentem miasta.

– To największa inwestycja ostatnich może nawet kilkudziesięciu lat. Historia obwodnicy ma prawie tyle lat, co ja. Decydujące i najważniejsze są jednak ostatnie lata starań o jej wybudowanie. W 2016 r. dzięki Zarządowi Województwa Podkarpackiego nasza obwodnica znalazła się wśród projektów kluczowych. Rok 2017 to wniosek o dofinansowanie i pozytywna opinia Zarządu Województwa przyznająca nam ponad 42 mln zł – mówił prezydent Bożek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zaznaczał także, że mimo pojawiających się problemów w latach wcześniejszych nigdy nie przestał wierzyć w powodzenie inwestycji. Nawet wtedy, gdy w 2019 r. firma wyłoniona w przetargu na budowę obwodnicy upadła. – Wiary w powodzenie tej inwestycji nigdy nie straciłem. Tym bardziej dziękuję dziś za zaufanie, jakim mnie jako prezydenta obdarzono – podkreślił Dariusz Bożek, dziękując jednocześnie za wsparcie obecnej na uroczystości wicemarszałek Województwa Podkarpackiego Ewie Draus, a także całemu Zarządowi Województwa Podkarpackiego.

Reklama

Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, zaznaczył, że inwestycja jest bardzo ważna dla mieszkańców: – Tak potrzebna dla miasta inwestycja wchodzi w fazę realizacyjną. Od dziś rozpoczynamy odliczanie do udostępnienia tej drogi obwodowej wszystkim, którzy przejeżdżają przez Tarnobrzeg tranzytem, ale również samym tarnobrzeżanom. Ta droga naprawdę przyniesie oddech mieszkańcom miasta, poprawi bezpieczeństwo w ruchu drogowym w mieście, a także ułatwi tranzyt na linii Stalowa Wola – Sandomierz – Mielec. Tych funkcji obwodnicy jest naprawdę wiele.

Obecna na uroczystości Ewa Draus, wicemarszałek województwa, powiedziała, że rozwój infrastruktury przełoży się na rozwój gospodarczy: – Dzięki tej inwestycji również Tarnobrzeg dołączy do grona podkarpackich miast, które rozwijają się komunikacyjnie, które bądź już mają, bądź będą miały niebawem obwodnice. W naszym województwie powstaje sieć nowoczesnych dróg, wojewódzkich, krajowych, także tych o znaczeniu międzynarodowym. Dzięki obwodnicy także Tarnobrzeg otworzy swoje obszary gospodarcze na nowych inwestorów. Z kolei mieszkańcy miasta zyskają nie tylko poprawę bezpieczeństwa, ale także na jakości życia.

Budowa obwodnicy Tarnobrzega realizowana jest w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020, Oś priorytetowa V Infrastruktura komunikacyjna, Działanie 5.1 Infrastruktura drogowa. Nowa droga po konsultacjach z mieszkańcami będzie przebiegała w rejonie istniejącej drogi wojewódzkiej Nr 871 (ul. Sikorskiego). Na włączeniu obwodnicy z ul. Sikorskiego zaplanowano budowę ronda/skrzyżowania. Następnie obwodnica przetnie ul. Gruntową oraz ul. Stanisława Orła, dalej pobiegnie wzdłuż ul. 12 Października po terenach rolnych, leśnych i ogródkach działkowych, następnie wzdłuż linii kolejowej aż do ronda w ul. Bema. Ronda planowane są również na skrzyżowaniu z ul. Dworcową i łącznikiem do drogi Nr 871 oraz skrzyżowaniu z drogą boczną stanowiąca łącznik do ul. M. C. Skłodowskiej. Od ronda w ul. Bema przebieg obwodnicy łukiem kierował się będzie do al. Warszawskiej. Obwodnica dobiegać będzie do ronda w ciągu drogi wojewódzkiej Nr 723 (al. Warszawska) na osiedlu Zakrzów. Całkowita długość odcinka, zgodnie z decyzją ZRID wydaną przez Wojewodę Podkarpackiego 29 stycznia 2021 r., wyniesie 9 km.

2021-04-14 07:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Abp Wojda w katedrze Notre – Dame: Tu będzie duchowy most z Jasną Górą

2025-11-08 11:12

[ TEMATY ]

Notre‑Dame

Notre Dame

KPRM

- Odbudowa katedry zbiega się z fenomenem odbudowywania wiary Europejczyków, zwłaszcza we Francji. Cieszymy się, że jest tu Kaplica Polska. Dziś wraca tu Jasnogórska Ikona po dokonanej renowacji. Tu będzie jakaś część Częstochowy - duchowy most do Pani z Jasnej Góry - mówił abp Tadeusz Wojda w homilii podczas Mszy św. sprawowanej w katedrze Notre- Dame w Paryżu. Dziś w Notre- Dame ma miejsce inauguracja odnowionej Kaplicy Polskiej i uroczyste ponowne wprowadzenie do niej kopii Ikony Jasnogórskiej. W wydarzeniu obok licznie zgromadzonych przedstawicieli Polonii francuskiej bierze udział Małżonka Prezydenta RP Marta Nawrocka.

Andrzej Piotrowicz
CZYTAJ DALEJ

Szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego

2025-11-09 12:28

[ TEMATY ]

pielgrzymka

św. Maksymilian Kolbe

Stalag IIIB Amtitz

Gębice

Archiwum Aspektów

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. Tą drogą ruszyło dzisiaj ponad 100 osób

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. Tą drogą ruszyło dzisiaj ponad 100 osób

Ponad 100 pielgrzymów, a wśród nich bp Adrian Put, przeszło trzykilometrowy szlak obozowy modląc się za zmarłych jeńców z dawnego obozu jenieckiego Stalag IIIB Amtitz, który znajdował się w dzisiejszych Gębicach.

W sobotę 8 listopada odbyła się piesza pielgrzymka ze Stargardu Gubińskiego do Gębic, szlakiem św. Maksymiliana Marii Kolbego, upamiętniająca jego wyjazd z obozu jenieckiego. W tym roku wydarzenie odbyło się po raz trzeci, a pielgrzymom towarzyszył bp Adrian Put. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję