Spełniły się wieloletnie oczekiwania nie tylko samych muzealników, ale i publiczności zielonogórskiego Muzeum Ziemi Lubuskiej. Rok 2020 zapisał się w jego dotychczasowej historii jako ważna data związana z rozbudową, modernizacją i zmianą wizerunku obiektu.
Realizacja projektu to pierwsza na tak dużą skalę inwestycja dotycząca muzealnictwa w województwie lubuskim od czasów wojny. Całkowita wartość projektu przekroczyła 20 mln zł. Umożliwiło to dobudowę do istniejącego gmachu ok. 2000 m2 powierzchni na czterech poziomach i pozwoliło na stworzenie nowych dużych stałych ekspozycji. Obecnie ze względu na lockdown muzeum jest zamknięte dla zwiedzających, jednak część wystaw czasowych jest dostępna w formule on-line. Warto będzie odwiedzić to miejsce, gdy już pozwolą na to okoliczności, bo naprawdę bardzo wiele tu się zmieniło.
Portal z Przytoku
Reklama
Po zielonogórskim muzeum, gdzie kiedyś przez krótki czas miałem przyjemność być stażystą, oprowadził mnie zastępca dyrektora dr Longin Dzieżyc. Wędrówkę rozpoczęliśmy od przestronnego holu, w którym moim oczom ukazał się późnorenesansowy portal z nieistniejącego dziś dworu Joachima von Stentscha w Przytoku z 1596 r. – On pierwotnie przez szereg lat był na zapleczu muzeum. Został poddany gruntownej konserwacji, teraz znajduje się w holu, ale równocześnie jest efektownym elementem na ekspozycji historycznej. Warto pamiętać, że jest to jedyny zabytek sztuki renesansowej w Zielonej Górze – wyjaśnia dr Dzieżyc. Podążając dalej, dotarliśmy do pierwszej z dwóch dużych stałych ekspozycji zatytułowanej „Dziedzictwo i współczesność. Zielona Góra – region lubuski”, która ukazuje skomplikowane dzieje przez różnorodne zabytki oraz najnowocześniejsze sposoby prezentacji multimedialnych, wciągających widza w interakcje i angażujących jego emocje.
Każdy, kto tutaj przyjdzie, dowie się o historii i tradycjach nie tylko Zielonej Góry, ale całego regionu lubuskiego.
Podziel się cytatem
Krosno i leporello
Ekspozycja jest podzielona na sześć części. Oprócz nowinek technicznych jak infokiosk, monitory, ekrany dotykowe i aplikacje, znajdziemy w niej również sporo eksponatów zaprezentowanych w tradycyjnej formie. W pierwszej części ekspozycji zobaczymy m.in. multimedialną makietę z mappingiem i filmami, ale także dużo symboliki, jak związane z miastem artefakty archeologiczne, mapy Księstw Żagańskiego i Głogowskiego, portret trumienny Henryka Brodatego, figurę św. Jana Nepomucena czy Matki Bożej. Dalej w kontekście portalu z Przytoku są to także postacie Fryderyka Wielkiego czy Fryderyka Wilhelma III. – Każdy, kto tutaj przyjdzie, dowie się o historii i tradycjach nie tylko Zielonej Góry, ale całego regionu lubuskiego – dodaje dr Dzieżyc. W drugiej części ekspozycji zobaczymy m.in. krosno, nawiązujące do dawnych tradycji sukienniczych Zielonej Góry, a także elementy związane z winiarstwem, czyli dwóch gałęzi, które przeszło 100 lat temu nadawały ton życiu gospodarczemu miasta. Na uwagę zasługuje tzw. leporello, czyli panorama miasta z przełomu XIX i XX wieku, a konkretnie z 1897 r.
Co ciekawe, zdjęcie zostało wykonane z miejsca, gdzie znajduje się dzisiaj Palmiarnia.
Mitra papieża
W kolejnych częściach ekspozycji poświęconej miastu i regionowi lubuskiemu znajdziemy elementy nawiązujące do 1945 r. i powojennych losów miasta, podejmujące zagadnienie osadnictwa na Środkowym Nadodrzu i opuszczania tych terenów przez Niemców. Można tu odsłuchać wspomnienia ludzi, którzy tworzyli tradycje gospodarcze i kulturowe miasta i regionu po wojnie, a wielu z nich już odeszło. W tej części znajdziemy również elementy związane z rolą Kościoła w procesie zasiedlania tych ziem, jak krzyż przywieziony z Kresów oraz ornaty z tychże terenów podarowane Muzeum przez Sybiraków, zaś w infokiosku zdjęcia i dokumenty z powojennych uroczystości religijnych. W części poświęconej powojennym losom miasta są m.in. kroniki filmowe, eksponaty związane z zakładami Zastalu i Falubazu, te dotyczące Wydarzeń Zielonogórskich 1960 r., ale także dar od Stolicy Apostolskiej – mitrę papieża Jana Pawła II jako przykład drogi, jaką dokonała Zielona Góra i Polska w drodze do przemian demokratycznych. Gratką dla fanów speedwaya jest motocykl Falubazu, zaś dla miłośników sceny kabaretowej infokiosk, gdzie można posłuchać gagów słynnych zielonogórskich kabaretów. Przechodząc w przeszłość tzw. osią czasu, docieramy do początków Ziemi Lubuskiej. Są tu m.in. nieistniejący już obraz Pięciu Braci Męczenników z Międzyrzecza autorstwa Klema Felchnerowskiego i Mieczysława Orłowskiego, pastorały biskupów lubuskich, herb biskupstwa oraz reprodukcja obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej z Rokitna – dar ordynariusza zielonogórsko-gorzowskiego dla MZL.
Dzisiaj duże muzea pokazują ok. 2-3% swoich zbiorów, reszta jest w magazynach, więc w upowszechnianiu tych zbiorów służy digitalizacja.
Podziel się cytatem
Edukacja i digitalizacja
Druga z dużych stałych ekspozycji to „Galeria Złotego Grona. Kolekcja sztuki polskiej XX wieku”, zawierająca wybrane dzieła sztuki współczesnej z bogatych zbiorów gromadzonych w Muzeum od końca lat 50. ubiegłego stulecia. Trzon tej wystawy stanowią prace uczestników legendarnych Ogólnopolskich Wystaw i Sympozjów Złotego Grona, które odbywały się w Zielonej Górze w latach 1963-81. Dzięki inwestycji powstała również dobrze wyposażona sala edukacyjna z wieloma miejscami dla dzieci, młodzieży i nie tylko, bo również dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Nowy metraż umożliwił stworzenie pracowni digitalizacji, co jest niezwykle ważne. Dzisiaj duże muzea pokazują ok. 2-3% swoich zbiorów, reszta jest w magazynach. W upowszechnianiu tych zbiorów służy digitalizacja. Cenniejsze z nich można odnaleźć w internecie, przeczytać o nich – po prostu więcej się dowiedzieć. Sprawdza się to szczególnie w okresie pandemii, kiedy pracownie udostępniają wystawy on-line – mówi dr Dzieżyc. – Muzeum żyje ciągle mimo pandemii, na razie w formie on-line, prowadzi działalność upowszechnieniową, kontaktujemy się m.in. z dziećmi, z młodzieżą, trwają konkursy. Staramy się, żeby każda wystawa, którą robimy, znalazła się w internecie ze szczegółowym opisem, z prezentacją, co oczywiście nie zastąpi tej rzeczywistej obecności ludzi w Muzeum i żywego kontaktu z ekspozycją. Szereg tych działań, póki co w takiej formie, podejmujemy. Jest to ważny element, żeby wciąż funkcjonować w społecznej świadomości – kończy muzealnik.
Portret przedstawiający księżną Dorotę Talleyrand-Perigord
Pod takim tytułem, jakby właściciele Zatonia (obecnie Zielona Góra-Zatonie) udali się w podróż, a teraz wrócili, zorganizowano wystawę w Muzeum Ziemi Lubuskiej.
Na wernisaż zaproszono gości, którzy opowiedzieli nam jak powstała wystawa, a przede wszystkim opowiedzieli o głównej bohaterce, księżnej żagańskiej i właścicielce Zatonia - Dorocie Talleyrand-Perigord i o Bironach - jej rodzinie.
Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”
2025-11-16 16:54
ks. Łukasz
Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej
Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.
Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.
W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.
Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami.
Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud.
Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.
Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”
2025-11-16 16:54
ks. Łukasz
Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej
Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.
Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.
W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.
Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami.
Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud.
Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.
Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.