Reklama

Głos z Torunia

Spotkania ze świętym

Przeglądaniu albumów rodzinnych razem z dziećmi towarzyszy nieraz grad pytań: „A kto to? A jaki był?…”. Podobnie się dzieje, kiedy postanawiamy zaprzyjaźnić się ze świętymi.

Niedziela toruńska 11/2021, str. VII

[ TEMATY ]

bł. ks. Stefan Frelichowski

Renata Czerwińska

Diakon stały Waldemar Rozynkowski podzielił się świadectwem przyjaźni z ks. Wickiem

Diakon stały Waldemar Rozynkowski podzielił się świadectwem przyjaźni z ks. Wickiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Relacja z nimi często zaczyna się od niezapisanych świadectw, przekazywanych przez przyjaciół i znajomych, dopiero potem sięgamy po pozycje książkowe czy filmy. Zaintrygowani postawą przyjaciela Boga, chcemy dowiedzieć się nie tylko o cudach za jego wstawiennictwem, ale o tym, jaki był, jak radził sobie w codzienności, poznać jego słowa.

Bliski święty

Opowieści o błogosławionym niezwykle bliskim mieszkańcom diecezji toruńskiej – ks. Stefanie Wincentym Frelichowskim – można wymieniać bez liku. To chociażby wspomnienia pani Haliny, jednej z parafianek, którą ks. Wicek przygotowywał do I Komunii św. Żyje do dziś i jest przekonana, że to dzięki jego modlitwom razem z mamą i siostrą przeżyły bombardowanie Warszawy. Inne niezapisane świadectwo to chociażby historia młodej mamy, chorującej na cukrzycę. Kiedy była w stanie błogosławionym i życie jej malca było zagrożone, przyjaciele modlili się za nich właśnie przez wstawiennictwo ks. Stefana. Chłopiec urodził się dokładnie w 80. rocznicę święceń kapłańskich ks. Frelichowskiego – jest zdrów jak ryba i tryska radością jak jego niebiański wstawiennik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Dla tych, którzy dotychczas nie poznali błogosławionego, a mają wrażenie, że nawiązanie przyjaźni od lektury Korespondencji obozowej mogłoby być zbyt trudne, dobrą pozycją będzie najnowsza książka dk. Waldemara Rozynkowskiego Co mi to da dla wieczności?. Ukazała się ona w tym roku nakładem wydawnictwa Bernardinum dokładnie we wspomnienie ks. Stefana.

Przyjaciel w biedzie

Razem z siostrą ks. Wicka, Marcjanną, zaglądamy do domu państwa Frelichowskich w Chełmży i Toruniu, pełnego serdeczności i ciepła. Przeglądamy karty Pamiętnika i poznajemy, co inspirowało nastoletniego harcerza, a potem neoprezbitera.

Ks. Franciszek Jank w superlatywach wyraża się o młodym wikarym, do którego lgnęły dzieci i młodzież. Pochwala jego kazania, ukazujące głębię wiary, czerpanie ze Słowa Bożego, ale też zaangażowanie dla parafian, jak chociażby przygotowywanie ulotek, wyjaśniających zawiłości liturgiczne.

Był to spokój dziwnie pogodny, spokój rozmodlony, spokój płynący ze zjednoczenia z Bogiem.

Podziel się cytatem

Wstrząsającym świadectwem o wierze ks. Stefana dzielą się współwięźniowie, którzy razem z nim przeszli szlak obozowy. Niezwykłe były organizowane przez niego tajne Msze św. między pryczami czy spowiedź za ścianą piekarni albo przy wynoszeniu zwłok zmarłych. Ojciec Adam Kozłowiecki, przyszły misjonarz, wspomina: „Uderzył mnie przede wszystkim ten dziwny spokój jego całego zachowania się, spokój tak rzadko widziany w hitlerowskich obozach koncentracyjnych. Był to spokój dziwnie pogodny, spokój rozmodlony, spokój płynący ze zjednoczenia z Bogiem”. Inny przyszły misjonarz, o. Marian Żelazek, opowiada o jego kontakcie z młodymi, dla których – dzięki swojej naturalności i trosce o innych – był autorytetem „w parafii w Dachau”.

W książce nie mogło zabraknąć historii Joanny, dziś karmelitanki bosej w Łasinie, uzdrowionej podczas nowenny do ks. Frelichowskiego ze stwardnienia rozsianego. Autor dzieli się również świadectwem wstawiennictwa błogosławionego wobec własnej rodziny. Może dzięki tej lekturze ks. Wicek stanie się domownikiem także naszych czytelników?

Co mi to da dla wieczności? O błogosławionym ks. Stefanie Wincentym Frelichowskim (1913-1945), dk Waldemar Rozynkowski, wydawnictwo Bernardinum 2021. Książkę można zakupić na stronie wydawnictwa: tiny.pl/r4r6f

2021-03-09 12:27

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: inauguracja roku dziękczynienia za ustanowienie bł. Stefana Frelichowskiego patronem polskiego harcerstwa

[ TEMATY ]

bł. ks. Stefan Frelichowski

Archiwum Toruńskiego Wydawnictwa Diecezjalnego

Portret beatyfikacyjny ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

Portret beatyfikacyjny ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego

Bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. duszpasterstwa harcerzy przewodniczył w katedrze polowej Mszy św., podczas której druhny i druhowie dziękowali za ustanowienie bł. ks. phm. Stefana Wincentego Frelichowskiego patronem polskiego harcerstwa. Podpisany został specjalny akt dziękczynienia oraz odczytany dekret bp. Lechowicza ogłaszający Rok Dziękczynienia za ustanowienie dh. Wicka, Patronem Harcerstwa Polskiego.

Do katedry przybyli harcerze i skauci z największych organizacji harcerskich działających w Polsce i poza granicami kraju. Na ołtarzu umieszczone zostały relikwie bł. ks. Stefana Wincentego Frelichowskiego, a przed prezbiterium stanęły sztandary Związku Harcerstwa Polskiego i Związku Harcerstwa Rzeczpospolitej.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Selfie przed trumną papieża wywołują oburzenie wiernych

2025-04-25 14:32

[ TEMATY ]

śmierć Franciszka

PAP/EPA/MASSIMO PERCOSSI

Selfie przed trumną papieża Franciszka - takie zachowanie wielu osób w bazylice Świętego Piotra budzi oburzenie wśród wiernych. Jak odnotowują włoskie media, powszechnym zjawiskiem w dniach wystawienia trumny z ciałem papieża jest to, że niektórzy stają przed nią i robią sobie selfie.

W kolejce do ołtarza bazyliki watykańskiej, przed którym wystawiono trumnę słychać głosy oburzenia wiernych z całego świata na widok osób, które robią sobie tam selfie. "Hańba", "Wstyd", "Jak można?" - takie komentarze słychać w bazylice.
CZYTAJ DALEJ

Kapłan, który tworzył wokół siebie wspólnotę

2025-04-25 22:22

ks. Łukasz Romańczuk

Ks. Jan Kwasik - portret

Ks. Jan Kwasik - portret

Tłumy wiernych w kościele pw. Chrystusa Króla w Brzegu Dolnym pożegnały księdza prałata Jana Kwasika. Kapłan, który zmarł w wieku 93 lat życia oraz prawie 70 lat kapłaństwa posługiwał w tam od 1967 roku. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński, a obrzędy na cmentarzu prowadził ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu.

Rozpoczynając Mszę św. pogrzebową biskup Jacek zaznaczył: - Dziękujemy Panu Bogu za wszystko, co Bóg uczynił przez posługę księdza prałata Jana Kwasika, przez Jego długie i piękne życie. Ale wiemy, że wskutek ludzkiej skłonności do złego wszyscy popełniamy grzechy. Przed Najświętszym Bogiem nikt nie jest bez winy. Dlatego chcemy złożyć tę Najświętszą Ofiarę za naszego zmarłego brata kapłana, który zapisał się w sercach naszych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję