Reklama

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Akcja protestacyjna

Koncerny nie chcą płacić

Akcja „Media bez wyboru” była widoczna i bezprecedensowa. Musiał o niej słyszeć i widzieć ją każdy. Na czarnym tle telewizje komercyjne, portale i gazety zamieszczały krzyczące hasła, m.in.: „Tu miał być twój ulubiony program”. Dlaczego jednak zamiast dyskutować o projekcie składki solidarnościowej, którą miałyby płacić od wpływów z reklam, największe koncerny medialne odpowiedziały protestem i chwilowym zawieszeniem swojej działalności? Takie składki-podatki nie są niczym nadzwyczajnym w Europie. Dlaczego więc w Polsce, gdzie mają być przeznaczone na Narodowy Fundusz Zdrowia i dwa pomniejsze fundusze, miałyby być bezprawne? I do tego być zamachem na wolność słowa, kneblem na wolność, kojarzyć się ze stanem wojennym? Zamachem na taką wolność na pewno nie jest podatek, jest nim natomiast obrona przed płaceniem daniny, czyli mniejszymi zyskami, wyprowadzanymi za granicę. Posiadanie większych pieniędzy daje może jakąś formę wolności, ale chyba jednak nie wolność słowa.

W akcji „Media bez wyboru” wzięło udział ponad 40 wydawców mediów, w tym m.in.: TVN Grupa Discovery, Grupa Polsat, TV Puls, Eurozet, Agora, RMF FM, Wirtualna Polska i Ringier Axel Springer Polska. Zakresem składki mają być objęci giganci cyfrowi, których globalne przychody sięgają 750 mln euro, a przychody z tytułu reklamy internetowej w Polsce przekraczają 22 mln zł. Z kolei w zakresie reklamy prasowej proponowany próg wynosi dla pojedynczego tytułu prasowego 15 mln zł z przychodu od działań reklamowych. Wpływy reklamowe powyżej 30 mln zł będą podlegać opłacie, która co do zasady wyniesie 6%. Projekt nie dotyczy małych wydawnictw i lokalnych mediów. Są jednak firmy, które transferując część środków do zagranicznych właścicieli, omijają płacenie podatku CIT. Projektowane zmiany krytykuje opozycja, m.in. Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL. Władze PO wezwały rządzących, by „zaprzestali ataku na niezależne media w Polsce”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wojciech Dudkiewicz

Ulica, zagranica

Znowu nas grillują

Choć wysocy urzędnicy Unii Europejskiej przyznają, że Wspólnota nie ma kompetencji w sprawie prawa aborcyjnego, urządzili w Parlamencie Europejskim dyskusję na ten temat, której celem były naciski na Polskę i osłabienie polskich władz, a pretekstem – orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego.

– Po raz kolejny PE, który tak często nawołuje do przestrzegania praworządności, de facto tę praworządność łamie, ponieważ kwestie związane z ochroną życia są kompetencją państw członkowskich – powiedziała posłanka Jadwiga Wiśniewska z PiS. – Państwo chcecie podsycać spór polityczny w Polsce. Chcecie, by kobiety wychodziły na ulice w czasach pandemii, i jesteście zaniepokojeni tym, że te spory w Polsce wygasają – dodała. Podczas dyskusji, którą niezgodnie z prawdą zatytułowano: „Faktyczny zakaz aborcji w Polsce”, lewicowe frakcje oskarżały polski rząd o łamanie praworządności. Unijna komisarz ds. równości Helena Dalli przekonywała, że „sytuacja w Polsce, jeśli chodzi o prawa reprodukcyjne, nie poprawiła się”.

Przyznała też jednak, że UE nie ma kompetencji w sprawie prawa aborcyjnego.

j.k.

List Apostolski

Papież o teologii Dantego

Papież Franciszek przygotowuje list apostolski z okazji 700. rocznicy śmierci Dantego Alighieri. Zawiera w nim refleksję nad postacią włoskiego poety oraz nad teologicznym i moralnym bogactwem Boskiej komedii, której treść jest „symbolem ludzkiej kondycji”. Kardynał Gianfranco Ravasi, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury i komitetu ds. obchodów, zaplanował dwa wydarzenia. Pierwsze to zainspirowana

Boską komedią artystyczna podróż z piekła do raju, która będzie mieć miejsce w czerwcu w rzymskich katakumbach. Aktorzy w starożytnej scenerii mają na nowo zinterpretować, jak dziś wyglądałyby dantejskie piekło, czyściec i raj, co dziś Dante uznałby za grzechy główne. Drugim wydarzeniem będzie międzynarodowy kongres pod koniec listopada. Zajmie się on teologicznym wymiarem twórczości włoskiego poety, refleksją nad eschatologią, teologią zaświatów.

Reklama

w.d.

Papież do Polaków

Dobry zwyczaj

Na zakończenie audiencji ogólnej papież Franciszek życzył wiernym, aby w podzielonym społeczeństwie, byli głosicielami pojednania i braterstwa, które mają swoje korzenie w Ewangelii oraz czerpią siłę z modlitwy. – Pozdrawiam serdecznie Polaków.

Życzę, by w każdej życiowej sytuacji towarzyszyła wam serdeczna rozmowa z Chrystusem. Nie tylko ta przed Najświętszym Sakramentem, przed krzyżem, ale także ta zanoszona w drodze do pracy, w podróży czy podczas codziennych zajęć – powiedział. – Niech taka modlitwa stanie się waszym dobrym zwyczajem.

j.k.

USA

W obronie katolików

Sąd Najwyższy orzekł, że stan Kalifornia nie ma prawa zabraniać organizowania nabożeństw w kościołach. Może jedynie ograniczyć liczbę osób, którym wolno w nich uczestniczyć – do 25% pojemności sal. Sąd pozostawił natomiast w mocy zakaz śpiewania i wznoszenia okrzyków podczas wydarzeń religijnych, co – według służb sanitarnych – zwiększa ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Sędzia Neil Gorsuch zaznaczył, że już w ub.r. sąd jasno stwierdził, iż władze nie mogą wprowadzać innych przepisów dla firm, a innych dla kościołów. „Urzędnicy chronią lukratywne branże, np. kasyna w Nevadzie czy studia filmowe w Kalifornii, jednocześnie odmawiają podobnych przywilejów wiernym” – napisał. „Jeśli w Hollywood można nagrywać programy z udziałem licznej publiczności, podczas gdy ani jeden człowiek nie może w tym samym czasie wejść do kościoła, to coś jest nie tak z naszą praworządnością” – stwierdził sędzia, dodając, że restrykcje dotyczące nabożeństw, „uderzają w serce gwarancji wolności religijnej, zawartej w Pierwszej Poprawce Konstytucji”.

j.k.

Dokument

Dar Boga

Bycie starszym jest darem Boga – to tytuł opublikowanego w Watykanie dokumentu Papieskiej Akademii Życia. Opisuje sytuację starszych osób po pandemii. Podczas jej pierwszej fali, do znacznej części zgonów z powodu COVID-19 doszło w instytucjach przeznaczonych dla osób starszych, które miały je chronić. Zamiast tego śmierć dotknęła nieproporcjonalnie więcej osób niż w środowisku rodzinnym – zwrócili uwagę autorzy dokumentu. Pandemia pokazała, że potrzebujemy nowej wizji, która pozwoli społeczeństwu zadbać o osoby starsze. Starość nie jest etapem nieszczęśliwym, bycie osobą starszą jest darem Boga i wielkim bogactwem, osiągnięciem, które należy chronić z troską – stwierdzają autorzy dokumentu. Postulują nowy model opieki nad osobami starszymi, zakładający zróżnicowane działania na wielu płaszczyznach, które będą harmonijnym ciągiem między domem a instytucjami zewnętrznymi. Domy opieki powinny stawać się bardziej elastyczne, np. przez realizację pewnych działań opiekuńczych bezpośrednio w domach osób starszych.

Reklama

j.k.

Radio Watykańskie

Ważny jubileusz

Radio Watykańskie obchodzi 90. rocznicę powstania. Papież Pius XI w lutym 1931 r. powierzył stworzenie rozgłośni Guglielmo Marconiemu, wynalazcy radia, a kierownictwo – jezuitom, którzy do dziś stoją na czele wielu redakcji tworzonych przez dziennikarzy pochodzących z 69 krajów świata. Dziś radio nadaje programy w 41 językach, a wiadomości na stronie Vatican News są dostępne w 43 językach. Massimiliano Manichetti, dyrektor Radia, zapowiada m.in. uruchomienie wielojęzycznego radia internetowego. Nadal będzie ono nadawać na falach krótkich, bo to umożliwia m.in. dotarcie do Afryki, a to jeden z priorytetów papieskiej rozgłośni.

j.k.

Precedens w Australii

Więzieni po więzieniu

Sąd Najwyższy odrzucił skargę skazanego za terroryzm Abdula Benbriki, uznając, że prawo pozwalające na zatrzymanie w więzieniu terrorystów po zakończeniu odsiadywania wyroku jest zgodne z konstytucją. Stwierdził, że ochrona społeczeństwa przed potencjalnym zamachem terrorystycznym mieści się w definicji „wyjątkowej sytuacji”. Oznacza to, że urodzony w Algierii Benbrika, który skończył odbywanie kary więzienia w końcu ub.r., może tam pozostać. Uchwalone w 2017 r. prawo pozwala na zatrzymanie w więzieniu skazanych za terroryzm przez okres 3 lat – z możliwością przedłużenia go – od zakończenia odsiadywania kary.

Reklama

j.k.

Białoruś

Zaatakowani z zewnątrz

– Zostaliśmy brutalnie zaatakowani z zewnątrz – powiedział Alaksandr Łukaszenka, odnosząc się do fali protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich, która przetoczyła się przez kraj. Słowa te padły w przemówieniu rozpoczynającym Ogólnobiałoruski Zjazd Ludowy w Mińsku, w którym wzięło udział 2,7 tys. delegatów, zwolenników Łukaszenki. – Utrzymaliśmy swój kraj. Na razie – dodał. – Nie wiemy dokładnie, czego oni (wrogie siły zewnętrzne) chcą i co zrobią. Wiemy, że nie odstąpią. Musimy to wytrzymać za wszelką cenę i 2021 r. będzie decydujący – mówił. W przemówieniu podkreślał ważną rolę Rosji jako strategicznego partnera.

w.d.

Afera Twittera

Wolność nie dla Trumpa

Twitter nie przywróci konta Donalda Trumpa – nawet jeśli były prezydent USA znów będzie ubiegał się o urząd głowy państwa. Dyrektor finansowy Twittera Ned Segal, wyjaśnił, że na przywrócenie usuniętego konta nie pozwalają zasady serwisu. – Nasze zasady działają w ten sposób, że jeśli ktoś jest usunięty z naszej platformy, to jest usunięty – niezależnie od tego, czy jest komentatorem, dyrektorem finansowym czy byłym lub obecnym urzędnikiem państwowym – dodał. Według Segala, polityka serwisu ma na celu zapewnienie, by użytkownicy nie podżegali do przemocy.

j.k.

Diagnoza i prognoza

Deficytowe zawody

W całej Polsce brakuje specjalistów z fachem w ręku: zawodowych kierowców, operatorów i mechaników sprzętu do robót ziemnych, pielęgniarek i położnych oraz spawaczy – podało Personnel Service na podstawie Barometru Zawodów. Barometr, opracowany przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie na zlecenie Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, prognozuje zapotrzebowanie na zawody w skali kraju, województw i powiatów. Prezes Personnel Service Krzysztof Inglot zauważył, że podjęcie pracy we wspomnianych deficytowych zawodach często bywa trudne, z różnych względów. – Zawodowych kierowców od lat odstraszają trudne warunki pracy i wysoki koszt zdobycia odpowiednich uprawnień. Podobnie jest w zawodach zajmujących się obsługą sprzętu do robót ziemnych. Nie jest też zaskoczeniem, że brakuje spawaczy; rynkowi pracy powinno ich dostarczać szkolnictwo zawodowe, ale tego nie robi – podkreślił. Zawód pielęgniarki i położnej natomiast cierpi na duże problemy płacowe. – Polskim pielęgniarkom zdecydowanie bardziej opłaca się pracować na zachodzie Europy – stwierdził Inglot. Dodał, że lukę w tych zawodach uzupełniają często pracownicy ze Wschodu. Według prognozy, w 2021 r. zapotrzebowanie na zawody przesunie się w stronę równowagi, co oznacza, że liczba wykwalifikowanych i chętnych do pracy kandydatów będzie w większym stopniu zbliżona do liczby miejsc pracy. W skali kraju prognozowanych jest 29 zawodów deficytowych, nieco mniej niż rok wcześniej, i jeden zawód nadwyżkowy – ekonomisty.

Reklama

j.k.

Warszawa

Orzeł dla Papcia

Order Orła Białego nadano pośmiertnie Jerzemu Chmielewskiemu – Papciowi Chmielowi, słynnemu rysownikowi, autorowi komiksów o Tytusie, Romku i A’Tomku. „Składamy hołd twórcy, który naprawdę bawiąc, potrafił też prawdziwie uczyć, który cieszył i wychowywał, sławił to, co rodzime, własne i bliskie, a jednocześnie wzbudzał w swoich odbiorcach ciekawość świata” – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym w czasie uroczystości pogrzebowych na warszawskich Powązkach Wojskowych. Przypomniał, że Henryk Chmielewski był członkiem przedwojennej 70. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej, a następnie żołnierzem Armii Krajowej o pseudonimie Jupiter. Gdy wybiła godzina „W”, jako starszy strzelec 7. Pułku Piechoty AK „Garłuch” znalazł się wśród powstańców warszawskich szturmujących lotnisko na Okęciu. Artysta spoczął w grobie rodzinnym na Cmentarzu Bródnowskim.

Reklama

j.k.

Sensacja w Rzeszowie

Wskazał następcę

Rezygnujący ze sprawowania urzędu z przyczyn zdrowotnych lewicowy prezydent Rzeszowa wskazał… prawicowego następcę – obecnego wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła, posła należącego do Solidarnej Polski, który zyskał mandat z listy PiS w okręgu rzeszowskim. Ten zadeklarował, że chce być bezpartyjnym kandydatem na prezydenta miasta i zapowiedział rezygnację z członkostwa w Solidarnej Polsce. Sporo zależy jednak od szefa rządu, a także struktur PiS. W przypadku wygaśnięcia mandatu prezydenta miasta przed upływem kadencji to premier zarządza przedterminowe wybory i do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego prezydenta funkcję tę pełni przez niego osoba wyznaczona. Mimo, że PiS i opozycja zapowiadają rozmowy nt. kandydatów na nowego prezydenta Rzeszowa, można się również spodziewać, że miastem do końca kadencji może rządzić wskazany przez premiera komisarz.

w.d.

Niemcy-Polska

Otwarta droga?

Słowa prezydenta Niemiec Franka Waltera Steinmeiera, że budowa Nord Stream 2 to rekompensata dla Rosji za zbrodnie i zniszczenia dokonane przez Niemcy w czasach Hitlera, wywołały burzę. I ocenę, że sprawa zadośćuczynienia krzywd wobec Polski jest otwarta. Zdaniem wiceszefa polskiego MSZ Szymona Szynkowskiego vel Sęka, skoro Niemcy uznają, że kwestie szkód poniesionych przez państwa ze strony Niemiec pozostają nierozliczone, to pozostają one także również wobec państwa, które było najbardziej poszkodowane w II wojnie światowej. – Straciliśmy jedną trzecią ludności, dwie piąte dóbr kultury, część terytorium, ponieśliśmy straszliwe, zbrodnicze straty w wielu obszarach i wobec tego kwestia zadośćuczynienia krzywd wobec Polski pozostaje otwarta – argumentuje. Profesor Jacek Reginia-Zacharski z Uniwersytetu Łódzkiego podkreśla, że chodzi tu o dokończenie budowy Nord Stream 2 i że dla Niemiec argumenty historyczne są o tyle ważne, o ile są przydatne dla realizacji własnej polityki.

w.d.

2021-02-17 09:35

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Ludzie o wielkim sercu

2024-05-04 15:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Z okazji wspomnienia św. Floriana w Sandomierzu odbyły się uroczystości z okazji Dnia Strażaka.

Obchody rozpoczęła Mszy św. w bazylice katedralnej, której przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz. Eucharystię koncelebrował ks. kan. Stanisław Chmielewski, diecezjalny duszpasterz strażaków oraz strażaccy kapelani. We wspólnej modlitwie uczestniczyli samorządowcy na czele panem Marcinem Piwnikiem, starostą sandomierskim, komendantem powiatowym straży pożarnej bryg. Piotrem Krytusem, komendantem powiatowym policji insp. Ryszardem Komańskim oraz strażacy wraz z rodzinami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję