Reklama

Przemówienia

Papież do Ormian: mamy obowiązek pamięci o tragicznych wydarzeniach przeszłości

Na konieczność pamięci o tragicznych wydarzeniach dziejów, w tym o ludobójstwie, którego przed stu laty dokonano na Ormianach, zwrócił uwagę Franciszek na początku Mszy św. sprawowanej z tej okazji 12 kwietnia w bazylice watykańskiej. Zaznaczył, że tam, gdzie nie istnieje pamięć, zło nadal sprawia, iż rana jest otwarta. „Ukrywanie lub zaprzeczanie złu jest jakby pozwalaniem, aby rana nadal krwawiła, nie lecząc jej” - stwierdził papież.

[ TEMATY ]

ludobójstwo

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto polski tekst przemówienia Ojca Świętego:

Przy różnych okazjach określałem ten czas okresem wojny, trzeciej wojny światowej „w kawałkach”, gdy codziennie jesteśmy świadkami odrażających zbrodni, krwawych rzezi i szaleństwa zniszczenia. Niestety, także dziś słyszymy tłumiony i lekceważony krzyk wielu naszych bezbronnych braci i sióstr, którzy z powodu swojej wiary w Chrystusa lub przynależności etnicznej są publicznie i okrutnie zabijani - ścinani, krzyżowani, paleni żywcem - lub zmuszeni do opuszczenia swojej ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Również dzisiaj mamy do czynienia ze swego rodzaju ludobójstwem spowodowanym przez ogólną i zbiorową obojętność, przez współwinne milczenie Kaina, który woła: „Cóż mnie to obchodzi?”; „Czyż jestem stróżem brata mego?” (Rdz 4,9; Homilia w Redipuglia, 13 września 2014).

Ludzkość w ubiegłym wieku przeżyła trzy wielkie niesłychane tragedie: pierwsza, uznawana powszechnie za „pierwsze ludobójstwo XX stulecia” (Jan Paweł II i Garegin II, Deklaracja wspólna, Eczmiadzyn, 27 września 2001 roku). Była ona wymierzona w wasz naród ormiański - pierwszy naród chrześcijański - wraz z Syryjczykami wyznania katolickiego i ortodoksyjnego, Asyryjczykami, Chaldejczykami i Grekami. Zostali zabici biskupi, kapłani, zakonnicy, kobiety, mężczyźni, osoby starsze, a nawet dzieci i bezbronni chorzy. Pozostałe dwie tragedie to te popełnione przez nazizm i stalinizm. Zaś w czasach mniej odległych masowe eksterminacje, takie jak w Kambodży, Rwandzie, Burundi i w Bośni. Wygląda jednak na to, że ludzkość nie jest w stanie powstrzymać przelewania niewinnej krwi. Wydaje się, że entuzjazm, jaki zrodził się pod koniec II wojny światowej zanika i ulatuje. Wydaje się, że rodzina ludzka nie chce uczyć się na własnych błędach spowodowanych przez prawo terroru. W ten sposób także dzisiaj są ludzie, którzy próbują wyeliminować innych, do nich podobnych, przy pomocy niektórych oraz przy współwinnym milczeniu innych, którzy się tylko przyglądają. Jeszcze się nie nauczyliśmy, że „wojna jest szaleństwem, bezużyteczną rzezią” (por. Homilia w Redipuglia, 13 września 2014).

Reklama

Drodzy wierni obrządku ormiańskiego, dziś wspominamy z sercem przeszytym cierpieniem, ale pełnym nadziei w Zmartwychwstałym Panu setną rocznicę tego tragicznego wydarzenia, tej bezprecedensowej i szalonej eksterminacji jakiej okrutnie doznali wasi przodkowie. Trzeba o nich pamiętać, a wręcz jest to obowiązkiem, ponieważ tam, gdzie nie istnieje pamięć, to znaczy, że zło nadal sprawia, iż rana jest otwarta. Ukrywanie lub zaprzeczanie złu jest jakby pozwalaniem, aby rana nadal krwawiła, nie lecząc jej.

Serdecznie was pozdrawiam i dziękuję za wasze świadectwo.

Witam i dziękuję za obecność panu Serżowi Sarkisjanowi, prezydentowi Republiki Armenii. Serdecznie pozdrawiam także moich braci patriarchów i biskupów, Jego Świątobliwość Karekina II, Najwyższego Patriarchę i Katolikosa Wszystkich Ormian; Jego Świątobliwość Arama I - Katolikosa Wielkiego Domu Cylicji; Wielce Błogosławionego Nersesa Bedrosa XIX - patriarchę Cylicji katolików obrządku ormiańskiego; przedstawicieli dwóch katolikatów Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego oraz patriarchatu Kościoła katolickiego obrządku ormiańskiego.

Z mocnym przekonaniu, że zło nigdy nie pochodzi od Boga, który jest nieskończenie dobry i zakorzenieni w wierze wyznajemy, że okrucieństwa nigdy nie można przypisać działaniu Boga, a co więcej, że nie może ono absolutnie znaleźć jakiegokolwiek usprawiedliwienia w Jego świętym Imieniu. Przeżywajmy wspólnie tę celebrację kierując nasze spojrzenie na Jezusa Chrystusa zmartwychwstałego, zwycięzcę śmierci i zła!

2015-04-12 09:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: skromność niezbędną cechą chrześcijanina

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Skromność ma istotne znaczenie w życiu kogoś, kto chce żyć zgodnie z nauczaniem Jezusa, łagodnego i pokornego sercem – powiedział Franciszek przed modlitwą "Anioł Pański" 5 listopada. Swe rozważania oparł na czytanym w tę niedzielę fragmencie Ewangelii św. Mateusza, w którym Jezus zarówno krytykuje faryzeuszy i uczonych w Piśmie, jak i pozostawia nam swego rodzaju ponadczasowe przesłanie. Następnie papież odmówił z wiernymi obecnymi na Placu św. Piotra w Watykanie modlitwę maryjną i udzielił im błogosławieństwa apostolskiego, po czym pozdrowił zgromadzonych tam pielgrzymów z całego świata.

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że opisane w tym fragmencie wydarzenie rozgrywa się w ostatnich dniach życia Jezusa w Jerozolimie, pełnych oczekiwań i napięć. Pan Jezus surowo krytykuje uczonych w Piśmie, a zarazem pozostawia ważne nakazy chrześcijanom wszystkich czasów, a zatem także nam. Krytyka ta dotyczy obłudy owych ludzi, którzy nie wypełniają tego, czego sami nauczają.

CZYTAJ DALEJ

Dlaczego młodych nie ma w Kościele?

Jedna z parafianek zapytała mnie: Co wymiotło młodych ludzi z kościoła? Nie czekając na odpowiedź, stwierdziła: obostrzenia pandemii, zdalne nauczanie, źle pojęta dyspensa, rodzice, którzy łatwo „rozgrzeszają”. Trudno się nie zgodzić.

Dodałem: Widzi pani, żyjemy w czasach wszechpotężnych mediów, mających nieograniczone możliwości, którym młodzi bezkrytycznie ulegają. Jak nigdy wcześniej zawładnęły nimi media społecznościowe, które celowo i bezkarnie przekazują dziś fałszywe informacje. Wiele z nich odnosi się do życia Kościoła. To przewrotne działanie zbiera dzisiaj swoje żniwo i każe niepokoić się o przyszłość młodych. Ktoś skrzętnie ich zagospodarował, często ustawił przeciw Kościołowi i wartościom ewangelicznym. Dawniej liczył się autorytet rodziców, to, co powiedzieli ojciec i mama, miało swoją siłę sprawczą. Dzisiaj często młodzi są mądrzejsi od rodziców i nie liczą się z ich zdaniem. Dla świętego spokoju rodzice machają rękami, w wielu przypadkach nie dyskutują.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję