Reklama

Niedziela Rzeszowska

Dusze w czyśćcu oczekują naszej pomocy

O czyśćcu i modlitwie za zmarłych z ks. Julianem Wybrańcem, wikariuszem parafii katedralnej w Rzeszowie rozmawia Natalia Janowiec

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Natalia Janowiec: Wielu z nas stawia sobie pytania: Gdzie znajdują się dusze naszych bliskich? Jak będzie wyglądało życie wieczne? Czy moja dusza po śmierci trafi do nieba, czyśćca albo piekła?

Ks. Julian Wybraniec: ,,Życie Twoich wiernych, o Panie, zmienia się, ale się nie kończy’’ – słyszymy te słowa w prefacji w czasie Mszy św. żałobnej. Listopadowy czas to dobra okazja, żeby zadać sobie pytanie o życie po śmierci. Dzień Wszystkich Świętych to święto tych, którzy już są w niebie. Warto pytać, czym jest dla mnie niebo. Jest to ważne pytanie, bo o niebie rzadko myślimy i czasem mamy jego trochę spaczone wyobrażenie. Dla mnie niebo jest przede wszystkim bardzo zażyłym stosunkiem poznania i miłości między stworzeniem, a Stworzycielem. Nie wyobrażam sobie nieba jako jakiegoś „samotnego” miejsca, gdzie będę zamknięty sam w jakimś pokoju, gdzie będę patrzył w nieskończoność na Pana Boga jak w jakiś obrazek. Przeciwnie, myśląc o niebie, wyobrażam je sobie jako miejsce, gdzie będę się cieszył nieograniczonym szczęściem przebywania z Bogiem we wspólnocie razem z tymi, których kochałem, z którymi do nieba dążyłem.

Jak można wyobrażać sobie czyściec?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Jeśli ktoś umiera w stanie grzechu lekkiego albo bez wystarczającego zadośćuczynienia za grzechy, idzie do czyśćca. Gdyby czyściec nie istniał, aby usunąć plamy grzechu z duszy, jedyną alternatywą byłoby piekło. Zatem czyściec jest koniecznym miejscem ekspiacji. Jak wygląda? Tego nie wiemy. Niektórzy święci jednak mieli wizję czyśćca. Św. Faustyna pisała o nim tak: ,,W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które je paliły, mnie nie dotykały. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę, zapytałam się tych dusz, jakie jest ich największe cierpienie? Odpowiedziały mi jednogłośnie, że największe dla nich cierpienie to tęsknota za Bogiem’’.

Jakie modlitwy mogą pomóc duszom w czyśćcu?

Św. Jan Maria Vianney wskazuje trzy sposoby pomocy duszom cierpiącym w czyśćcu. Pierwszym jest modlitwa. Co daje modlitwa?  Wyobraźmy sobie biednego, obciążonego kamieniami człowieka, który dźwiga swój ciężar przez bardzo długi czas. My, każdego dnia, przechodząc koło niego, możemy ująć z jego barków choćby mały kamyczek. Po długim czasie jesteśmy w stanie nie tylko ulżyć cierpiącemu, ale i całkowicie uwolnić go od ciężaru. Pamiętajmy też, że każdego poranka możemy ofiarować za dusze w czyśćcu cierpiące wszystkie nasze czynności i wszystkie modlitwy, jakie w ciągu dnia odmówimy. Drugim sposobem jest Eucharystia. Msza św. to nie jest zwykła modlitwa. To ofiara Ciała i Krwi Chrystusa ponawiana za każdym razem na ołtarzu. To cierpienia, trudy, męka Jezusa ofiarowana we wskazanej na początku Mszy św. intencji. Czy Bóg może odmówić takiej prośbie? I trzeci sposób to odpusty. To specjalny przywilej, który nadaje Kościół różnym modlitwom i czynnościom, który powoduje odpuszczenie części lub całości kary.

Święty Ojciec Pio mówił: „Musimy modlić się za dusze w czyśćcu. To niewiarygodne, co one muszą uczynić dla naszego duchowego dobra”. Jakie dobra możemy uzyskać za ich pośrednictwem?

Dusze w czyśćcu sobie nie mogą już nic wyprosić, ich czas zdobywania zasług dla siebie się zakończył, ale mogą pomóc nam, żyjącym jeszcze na ziemi. Św. Jan Vianney pisał, że gdyby wiedziano, jak wielką moc posiadają te dusze nad Sercem Bożym i jakie łaski można za ich wstawiennictwem uzyskać, nie byłyby tak bardzo opuszczone. Kiedy chcemy uprosić u Boga prawdziwy żal za nasze grzechy, zwróćmy się do dusz czyśćcowych, które może od tak wielu lat żałują za swe grzechy w czyśćcu. Kiedy ofiarujemy nasze modlitwy, cierpienia za dusze w czyśćcu, wtedy one modlą się za nas. Za wstawiennictwem dusz czyśćcowych można uprosić bardzo wiele łask.

2020-11-18 11:37

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

3 marca Dniem Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich

[ TEMATY ]

modlitwa

ChristArt/Fotolia.com

W pierwszy piątek Wielkiego Postu, 3 marca Kościół w Polsce po raz pierwszy obchodzić będzie Dzień Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne. Towarzyszyć mu będą Drogi Krzyżowe sprawowane w tej intencji w katedrach bądź seminariach duchownych w poszczególnych diecezjach.

Decyzja o organizacji Dnia Modlitwy i Pokuty za grzechy wykorzystania seksualnego małoletnich przez osoby duchowne zapadła na ubiegłorocznym, jesiennym zebraniu plenarnym Konferencji Episkopatu Polski - w odpowiedzi na apel papieża Franciszka, jaki w tej sprawie skierował on do krajowych konferencji biskupich 30 czerwca 2015 r.
CZYTAJ DALEJ

Ktoś podszywa się pod kard. Grzegorza Rysia. Kuria ostrzega

Na Facebooku pojawił się profil o nazwie "Grzegorz Wojciech Ryś", który podszywa się pod ks. kardynała Grzegorza Rysia - poinformowała w sobotę Archidiecezja Łódzka. To już kolejna próba wykorzystania wizerunku metropolity łódzkiego w internecie - bez jego wiedzy i zgody.

"Na Facebooku pojawił się profil o nazwie +Grzegorz Wojciech Ryś+, który podszywa się pod ks. kardynała Grzegorza Rysia. Informujemy, że kard. Grzegorz Ryś nie prowadzi prywatnego profilu na Facebooku, a wspomniana strona nie jest przez niego autoryzowana ani administrowana. Prosimy o zgłaszanie tego profilu do Facebooka, aby zapobiec dezinformacji i ewentualnym nadużyciom" - ogłosiła w sobotę wieczorem Archidiecezja Łódzka w swoich mediach społecznościowych.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję