Reklama

Niedziela Łódzka

Służyć innym

O pracy charytatywnej na rzecz drugiego człowieka z Józefą Danutą Majdańską, prezesem stowarzyszenia Inicjatywa Rozsądnych Polaków, rozmawia Jadwiga Kamińska.

Niedziela łódzka 47/2020, str. VI

[ TEMATY ]

przyroda

projekt

ekologia

Marek Kamiński

Uczestnicy projektu „Zaprzyjaźnij się z przyrodą”

Uczestnicy projektu „Zaprzyjaźnij się z przyrodą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jadwiga Kamińska: Jakie są cele stowarzyszenia?

Józefa Danuta Majdańska: Stowarzyszenie, które powstało w 2004 r., jest organizacją charytatywną wspierającą aktywność społeczną, kulturalną i gospodarczą. Udziela także bezpłatnej pomocy żywnościowej, psychologicznej oraz prawnej osobom ubogim, zagrożonym marginalizacją społeczną. Od 2005 r. do chwili obecnej jesteśmy beneficjentami Europejskiego Programu Pomocy Żywnościowej, gdzie z Banku Żywności pozyskujemy, a następnie wydajemy paczki żywnościowe.

Czy wasza pomoc trafia też do dzieci?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak. Pomoc dzieciom przybiera różne formy. Wiele dzieci potrzebuje pomocy zarówno w lekcjach, jak i dożywianiu. Niektórzy rodzice bywają zajęci szukaniem pracy, zdobywaniem pieniędzy na utrzymanie rodzin i niekiedy zaniedbują dzieci. U nas znalazły one spokojne miejsce, gdzie mogły pod troskliwą opieką pedagogów odrobić lekcje, uczestniczyć w zajęciach plastycznych, zjeść posiłek. A w soboty były np. organizowane wyjścia do kina czy ZOO.

Proszę o przybliżenie cieszącego się wielkim zainteresowaniem projektu pt. „Zaprzyjaźnij się z przyrodą”.

Reklama

Akcja miała ma celu przybliżyć polską wieś dzieciom z miasta. Na wsi poznawały one pracę w polu, a także zwierzęta. Uczestniczyły wraz z paniami z Kół Gospodyń Wiejskich w zajęciach kulinarnych czy garncarskich. W spotkaniach z grupami rekonstrukcyjnymi poznawały historię regionów. Przez szereg lat organizowaliśmy kolonie i ferie dla dzieci z rodzin potrzebujących pomocy w Dąbrowie n. Czarną.

Na czym polega współpraca stowarzyszenia z Sądem Rejonowym?

W 2015 r. podpisaliśmy umowę z prezesem Sądu Rejonowego na wykonanie prac społeczno-użytecznych w ramach odpracowania kar zasądzanych przez sądy. Jest to zamiana kary grzywny na pracę społecznie użyteczną. Przez okres ok. trzech lat kary odpracowało 102 skazanych, z czego 18 z nich w dalszym ciągu wspiera nasze działania, pozostając wolontariuszami.

Realizujecie też projekty: WISIENKA i Re-start. Co jest celem tych projektów?

Reklama


Celem projektu WISIENKA jest zapobieganie odizolowania osób od rodziny i społeczności lokalnej, a gdy to nie jest możliwe, zagwarantowanie tym osobom warunków jak najbardziej zbliżonych do domowych. Wsparciem zostało objętych 268 osób. Naszym zadaniem jako partnera projektu WISIENKA, który realizujemy wspólnie z Powiatem Łódzkim Wschodnim/Centrum Pomocy Środowiskowej od 2018 r., było zorganizowanie 70 posiłków. Obecnie dostarczamy obiady dla 80 osób starszych, chorych, niepełnosprawnych, nieporadnych życiowo z gmin: Nowosolna, Andrespol, Brójce, Rzgów oraz Tuszyn.
Natomiast celem projektu Re-start jest aktywizacja 30 osób, które w 3 cyklach po 10 osób przebywają w 2 mieszkaniach aktywizacyjnych użyczonych przez miasto. Są to osoby zagrożone bezdomnością i wykluczeniem społecznym. Otrzymują pomoc terapeutów, prawnika, psychologa, szkoleniowców, aby przywrócić ich do życia w społeczeństwie obywatelskim. Projekt zawiera szkolenia zawodowe, staże, naukę, szkolenia w organizacji dnia codziennego, finansów, umiejętności gospodarowania i gotowania. Efektem końcowym jest pomoc w zatrudnieniu, pozyskaniu lokalu i monitorowaniu samodzielnego życia.
Udzielamy też obecnie pomocy osobom, które przebywają na kwarantannie i nie mają bliskich, którzy mogliby pomóc im w zakupach, a także zaopatrujemy stołówkę przy kościele św. Michała Archanioła w Łodzi, gdzie znajduje się skupisko ludzi starszych. Przekazujemy produkty spożywcze, którymi w danym dniu dysponujemy.
W 2017 r. zostaliśmy Przedsiębiorstwem Ekonomii Społecznej, które zatrudnia przy pracach remontowo-budowlanych osoby zagrożone marginalizacją społeczną, ludzi po wyjściu z zakładów karnych, umożliwiając im przysposobienie i wyrobienie nawyku do pracy.

Przy stowarzyszeniu powstał jedyny w Polsce wolontariat artystyczny. Proszę przybliżyć jego działalność.

Pomysłodawcą powołania tego wolontariatu był śp. Janusz Gust. Celem była opieka nad artystami ziemi łódzkiej, którzy lata świetności mieli już za sobą i potrzebowali wsparcia oraz pomocy społecznej. Oni rewanżowali się występami podczas naszych wydarzeń artystycznych jako „dinozaury” scen polskich. Zajmowali się organizacją zabaw mikołajkowych, w których brało udział ponad 200 dzieci z najuboższych rodzin. Przygotowywali programy słowno-muzyczne na spotkania opłatkowe, a także uczestniczyli w piknikach rodzinnych. W czasie panującej pandemii w ramach zadania Narodowego Centrum Kultury pt. „Artyści w sieci” zrealizowaliśmy dwa koncerty on-line: „W świecie opery i operetki” z udziałem Anny Cymerman, Lesława Białeckiego, Szymona Jędrycha oraz Zespołów Kameralnych im. J. Kiepury i Bogna Band.

Ważnym wydarzeniem dla waszych podopiecznych był zawsze piknik rodzinny, na którym integrowały się rodziny będące pod waszą opieką.

Reklama

Organizacja pikniku to było duże przedsięwzięcie. To spotkanie całodniowe, gdzie przybyłym gościom uprzyjemniały czas występy zespołów ludowych, Kół Gospodyń Wiejskich, a także artystów z wolontariatu artystycznego. Byli też sportowcy, uczniowie szkół muzycznych. Odbywały się pokazy sztuk walki, straży miejskiej, policji i wojska. Wszystkim zapewnialiśmy poczęstunek, przygotowując kilka tysięcy porcji kiełbasy i kaszanki z grilla oraz ponad tysiąc litrów grochówki. Były też słodycze, jogurty, napoje. W przerwach między koncertami organizowane były konkursy dla dzieci, w których każdy uczestnik otrzymywał upominek.

Czy wasza praca na rzecz potrzebujących została zauważona i doceniona?

Od różnych organizacji otrzymujemy podziękowania i dyplomy. Bardzo sobie cenię wyróżnienie przez Radę Miejską w 2013 r. odznaką Za Zasługi dla Miasta Łodzi. W 10. rocznicę działalności stowarzyszenie otrzymało apostolskie błogosławieństwo Ojca Świętego Franciszka. Cieszę się, jeśli ktoś zauważa naszą działalność i ją docenia. To satysfakcja i mobilizacja do dalszej pracy.

Skąd wzięła się u Pani wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka?


Urodziłam się na zamku w Niepołomicach (wówczas był tam szpital i oddział położniczy). Uczęszczałam do przedszkola, które prowadziły Siostry Urszulanki. One często powtarzały, że kochać bliźniego to dać mu szczęście. Z czasem zrozumiałam, że najkrótsza droga, która prowadzi do drugiego człowieka i jego szczęścia, to zapewnić mu godne życie.
Duży wpływ na moje wychowanie i obecną działalność charytatywną miały spotkania z bp. Karolem Wojtyłą, przez którego w 1967 r. byłam bierzmowana. Jak byłam w przedszkolu, a później w szkole, co roku witałam wraz z zespołem w strojach krakowskich przybywającego na swoje imieniny przyszłego papieża, który celebrował Mszę św. w kaplicy św. Karola Boromeusza przy kościele w Niepołomicach. Mój dom rodzinny był zawsze gościnny i otwarty dla ludzi ubogich. W moim życiu było wiele okazji do służby drugiemu człowiekowi, a przecież służyć innym to największy skarb.

2020-11-18 11:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier: zmiany w programie Czyste Powietrze mają ograniczyć biurokrację

Zmiany, jakie wprowadzamy w programie Czyste Powietrze, mają ograniczyć biurokrację, by ułatwić termomodernizację domów - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas wtorkowej konferencji prasowej w Radziszowie w gminie Skawina (Małopolskie)

"Nasz nowy, wzmocniony program Czyste Powietrze ma na celu zmniejszenie biurokracji w dojściu do zatwierdzonego wniosku, bo chcemy, żeby tak jak w gminie Skawina, we wszystkich gminach, które są zanieczyszczone emisją z niskich kominów, jak najszybciej przebiegała termoizolacja" – powiedział premier na konferencji w Dworze Dzieduszyckich w Radziszowie.
CZYTAJ DALEJ

Abp Józef Bilczewski

Niedziela Ogólnopolska 24/2001

[ TEMATY ]

abp Józef Bilczewski

Archiwum autora

Św. abp Józef Bilczewski

Św. abp Józef Bilczewski
Wilamowice to niewielkie miasteczko leżące ponad 30 km od Wadowic, między Kętami a Oświęcimiem. Jest to jedna z najstarszych miejscowości w tej części Polski, o ogromnie bogatej i interesującej przeszłości. Została założona w połowie XIII wieku przez osadników pochodzących z pogranicza Niemiec i Flandrii, na co wskazuje zachowana do dziś gwara wilamowicka, przypominająca stare narzecza germańskie, anglosaskie, fryzyjskie, angielskie i niderlandzkie. Józef Edlen von Mehofer w pracy zatytułowanej Der Wadowicer. Kreis im Koanigsreiche Galizien napisał, że wilamowiczanie byli energicznymi kupcami, zajmowali się m.in. handlem tkaninami, wytwarzanymi w odległym o dwie mile Andrychowie. Mieli swoje składy w Hamburgu i Lubece. Dzieje mieszkańców Wilamowic ściśle splotły się i trwale powiązały z dziejami narodu polskiego i Kościoła katolickiego. Spośród nich wyrosło wielu wybitnych rodaków, zasłużonych dla Kościoła i Ojczyzny, na czele z najwybitniejszym synem tej ziemi - metropolitą lwowskim abp. Józefem Bilczewskim, który w czasie czerwcowej pielgrzymki na Ukrainę zostanie wyniesiony do godności błogosławionych przez Papieża Jana Pawła II. Józef Bilczewski urodził się w Wilamowicach 26 kwietnia 1860 r. w ubogiej rodzinie rolniczo-rzemieślniczej. Naukę na poziomie podstawowym pobierał w rodzinnej miejscowości i w Kętach. W latach 1872-80 uczęszczał do 8-letniego gimnazjum w Wadowicach. W Sprawozdaniach Dyrekcyi drukowano co roku Spisy imienne uczniów podług lokacyi, czyli wyniki klasyfikacji w każdej klasie. Józef Bilczewski na listach klasowych notowany był bardzo wysoko. Zawarte tam wyniki podkreślają pilność i nieprzeciętne zdolności. 13 czerwca 1880 r., co podkreśla dr Gustaw Studnicki na łamach wadowickiego Przebudzenia, Bilczewski zdał egzamin dojrzałości. Obejmował on wtedy pięć przedmiotów (pisemny i ustny): język polski, łaciński, grecki, niemiecki i matematykę. W tym samym roku wstąpił na Wydział Teologiczny w Krakowie i rozpoczął studia. Po ich zakończeniu otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kard. Albina Dunajewskiego, by tydzień później obchodzić prymicje w rodzinnych Wilamowicach. W niedługim czasie został wysłany na dalsze studia do Wiednia, Paryża i Rzymu. Po powrocie do kraju pracował jako wikariusz w Kętach, w kolegiacie Świętych Piotra i Pawła i w Gimnazjum św. Anny. Habilitował się na Uniwersytecie Jagiellońskim, następnie został mianowany profesorem dogmatyki Uniwersytetu Lwowskiego, a w 1900 r. wybrany jego rektorem. Żywa działalność naukowa i publiczna - jak pisze Studnicki - zwróciła nań uwagę władz kościelnych i świeckich. Mimo silnego oporu samego kandydata, namiestnik Leon Piński nakłonił go do przyjęcia nominacji na urząd arcybiskupa metropolity lwowskiego. W uroczystościach uczestniczyła delegacja z Wilamowic. Wyniesienie ks. prof. Józefa Bilczewskiego na tak wysoki urząd kościelny było dla wilamowiczan wydarzeniem wielce radosnym, porównywalnym z późniejszym wybraniem Karola Wojtyły z Wadowic na papieża. Jako metropolita Józef Bilczewski położył ogromne zasługi w rozwoju archidiecezji lwowskiej. Troszczył się o powiększenie liczby duchowieństwa i placówek duszpasterskich. Działał na polu społecznym i oświatowym. Jako członek Rady Szkolnej Krajowej zabiegał o polepszenie doli nauczycieli, o zakładanie szkół, ochronek, czytelni i bibliotek, zwalczając w ten sposób analfabetyzm. Znane jest jego słynne wystąpienie w Sejmie w 1907 r. W gorącym przemówieniu postulował podniesienie płac nauczycielskich. Organizował i popierał związki i stowarzyszenia religijne, dobroczynne i zawodowe. We Lwowie zbudował wielki dom katolicki. W czasie wojen 1914-20 organizował komitet arcybiskupi do pomocy ofiarom wojny, a także wstawiał się w sprawie prześladowanych Polaków u metropolity L. Szeptyckiego. Zmarł z przepracowania 20 marca 1923 r., został pochowany na Cmentarzu Janowskim we Lwowie. Papież Pius XI określił abp. Józefa Bilczewskiego jako "jednego z największych biskupów swojej doby". Pomimo upływu czasu i jakże zmienionej sytuacji polityczno-społecznej, pamięć o świętym Biskupie trwa do dzisiaj. Pamiętają o Słudze Bożym nie tylko we Lwowie, ale także w Wilamowicach. W rozmowie z proboszczem parafii wilamowickiej - ks. Michałem Bogutą dowiedziałem się, że parafianie w każdą środę w nowennie o beatyfikację abp. Józefa Bilczewskiego proszą Boga o łaski za jego wstawiennictwem. "Stałem się głową tej Archidiecezji, by także być jej sercem. Wszystko, co Was obchodzi, znajdzie oddźwięk w duszy mojej" . Te słowa towarzyszyły abp. Bilczewskiemu od początku do końca jego dni.
CZYTAJ DALEJ

Niezwykła wystawa w Kłobuczynie

2025-10-23 16:53

[ TEMATY ]

św. Jadwiga Śląska

wystawa

OSP Kłobuczyn

Janusz Michalski

Ochotnicza Straż Pożarna w Kłobuczynie 18 i 19 października zorganizowała wystawę

Ochotnicza Straż Pożarna w Kłobuczynie 18 i 19 października zorganizowała wystawę

Z okazji święta patronki kościoła w Kłobuczynie – św. Jadwigi Śląskiej tamtejsza Ochotnicza Straż Pożarna była organizatorem niezwykłej wystawy.

Ochotnicza Straż Pożarna w Kłobuczynie 18 i 19 października zorganizowała wystawę rękopisu z "Legendą obrazową o św. Jadwidze Śląskiej w interpretacji Stanisława Łękowskiego z Lubina".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję