Reklama

Niedziela Świdnicka

Nagrody dla Strzegomia

Strzegomska inwestycja zwyciężyła w Ogólnopolskim Konkursie Modernizacja Roku & Budowa XXI wieku, w kategorii Rewitalizacja obszarów w przestrzeni urbanistycznej.

Niedziela świdnicka 45/2020, str. VI

[ TEMATY ]

Strzegom

rewitalizacja

Ryszard Wyszyński

Na pierwszym planie odbudowana baszta, która przylega do muru miejskiego

Na pierwszym planie odbudowana baszta, która przylega do muru miejskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyniki tego prestiżowego konkursu ogłoszono podczas gali, która odbyła się pod koniec września w Zamku Królewskim w Warszawie. Tą bardzo miłą sercu mieszkańców informacją podzieliły się niedawno z dziennikarzami dolnośląskich mediów władze miasta Strzegomia. Inwestycja była realizowana pod nazwą: Przebudowa i zagospodarowanie przestrzeni publicznej na terenie Grabiny i Starego Miasta w Strzegomiu wraz z renowacją zabytkowych murów obronnych.

Zaangażowanie parafii

Wiadomość cieszy tym bardziej, że ogromny udział w tym sukcesie ma strzegomska parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła i proboszcz ks. prał. Marek Babuśka, który jako pierwszy rozpoczął, już w 2016 r., remont ratunkowy dużego odcinka murów obronnych, po wcześniejszym zleceniu i pozyskaniu w 2015 r., niezbędnej dokumentacji technicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Budowla została wykonana przed wiekami z łamanego kamienia bazaltowego i granitowego. W czasach współczesnych wszelkie prace przy tak historycznych obwarowaniach pociągają za sobą konieczność przestrzegania ostrych wytycznych konserwatorskich. Zadanie inwestycyjne, które podzielono na III etapy, było realizowane przez kilka lat. I to właśnie zaangażowanie parafii, jak się wkrótce okazało, dało początek inwestycji gminnej, w ramach której przeprowadzono renowację dalszej części pozostałości średniowiecznych murów w obrębie parku.

Reklama

Udany rezultat przeprowadzonych prac konserwatorskich murów miejskich i estakady oraz parku z nowymi ścieżkami wzdłuż zabytkowej alei platanów Strzegomianie mogą oglądać i podziwiać już od roku. W tegoroczne wakacje dołączyli do nich miłośnicy starych parowozów i kolei z regionu dolnośląskiego, którzy w lipcu wzięli udział w przejeździe specjalnego pociągu retro o nazwie „Święty Piotr i Paweł” o czym informowaliśmy na łamach Niedzieli Świdnickiej.

Ojcowie sukcesu

W składzie delegacji, która uroczyście przyjmowała w Warszawie nagrodę, byli: burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta, jego zastępca Wiesław Witkowski oraz wykonawcy inwestycji: Krzysztof Sobol z firmy PPHU Portal-Renowacje s.c. Sobol-Kowalczyk Strzegom oraz Dariusz Pylak z firmy Granit Dariusz Pylak Sp. z o.o. Strzegom. Przypomnijmy, projektantami byli: Biuro Architektoniczne Cignus Anna Kalinowska Strzegom oraz Maciej Małachowicz Autorska Pracownia Wrocław. Inwestycję do konkursu zgłosił marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.

W Warszawie nagrodzono także drugą strzegomską inwestycję – najnowocześniejsze w Polsce Miejskie Przedszkole z Oddziałem Żłobkowym, przekazane do użytku we wrześniu br.

2020-11-04 10:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Efekty rewitalizacji

Niedziela bielsko-żywiecka 21/2021, str. VII

[ TEMATY ]

renowacja

rewitalizacja

MR

Mszy św. przewodniczył ks. dr Grzegorz Klaja

Mszy św. przewodniczył ks. dr Grzegorz Klaja

Kościół św. Barbary w Mikuszowicach Krakowskich odzyskuje dawny blask.

Efekty rewitalizacji prezbiterium oraz konsekracji ołtarza głównego w kościele zaprezentował swoim parafianom 9 maja ks. dr Grzegorz Klaja, proboszcz tamtejszej wspólnoty. Mówiąc o pracach sfinalizowanych przez restauratorów, nie omieszkał wspomnieć o tle historycznym, które przyczyniło się do pozyskania przez parafię cennych dzieł sztuki datowanych na rok 1470.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek obchodzi dziś imieniny

2024-04-23 11:19

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

PAP/EPA/MAURIZIO BRAMBATTI

Najgorętsze i najszczersze życzenia od narodu włoskiego, a także osobiste, wraz z serdecznymi życzeniami zdrowia i pomyślności przekazał Ojcu Świętemu z okazji dzisiejszym imienin prezydent Włoch, Sergio Mattarella.

Prezydent Republiki Włoskiej wyraził ubolewanie z powodu napiętej sytuacji w świecie, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie, gdzie dochodzi do aktów przemocy, konfrontacji i zemsty. Podkreślił znaczenie nieustannych apeli Ojca Świętego o pielęgnowanie w rodzinie ludzkiej więzów braterstwa, stanowiących inspirację zarówno dla wierzących jak i niewierzących.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje" DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję