Podczas Eucharystii metropolita częstochowski udzielił sakramentu bierzmowania i poświęcił nowy ołtarz. – Jesteśmy małą wspólnotą, ale pełną radości i mocy, która się modli. Ten nowy ołtarz to takie dłonie Pana Boga wyciągnięte do nas – powiedział na początku Mszy św. proboszcz ks. Tomasz Dyjan.
Rozpoczynając Liturgię, abp Depo podkreślił, że „świątynia pięknieje, ale bardzo ważne jest to, aby ludzie byli piękni przede wszystkim od strony sumienia i serca. Krzyż zawieszony na sercu to nie pamiątka, ale moc idąca od Chrystusa”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii arcybiskup nawiązał do sakramentu chrztu. – Prosząc o chrzest, prosimy o Boga, który jest życiem i dał nam życie – stwierdził i zapytał: – Dlaczego tutaj dzisiaj jesteśmy? I odpowiedział: – Dlatego, żeby potwierdzić w sobie, w ludzkiej naturze pragnienie Boga. To jest dzisiaj bardzo ważne, aby Duch Święty kierował naszymi pragnieniami. Ludzkie serce i ludzka natura, wychodząc od Boga, idą do Boga.
– Święty Augustyn przeszło 30 lat swojego życia błądził, szukał wśród różnych systemów mądrościowych i filozoficznych, aż znalazł Chrystusa i przyjął chrzest. A potem napisał w swoich Wyznaniach: „Stworzyłeś nas, Boże, i ukierunkowałeś ku sobie i niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Tobie” – kontynuował arcybiskup.
Reklama
Metropolita częstochowski podkreślił, że „ten święty pisał te słowa w V wieku”. – Dzisiaj w odniesieniu Bóg – człowiek nic się nie zmieniło, tylko świat się zmienił. Pan Bóg stworzył człowieka jako niewiastę i mężczyznę, a dzisiaj mówimy, że jest 56 płci i mogę sobie wymieniać, co tylko chcę. W imię wolności sprzeciwiam się samemu Bogu. Ci, którzy nam tę formę proponują i demonstrują na ulicach, mówią nam: „Nie straszcie nas śmiercią”.
– Ten sam Bóg, który nas stworzył i dał nam życie, mimo że przemijamy, daje nam życie. Pan Bóg dał nam Syna, żeby naprawił utracony dawniej porządek, kiedy człowiek odwrócił się od Boga – dodał i wskazał młodym ludziom, że w dzisiejszych czasach bardzo potrzebny jest dar mądrości od Ducha Świętego.
– Kolejne obdarowanie przez Boga to wspólnota, którą stanowimy, wspólnota Kościoła. Tak wielu ludzi mówi nam: „Zobacz, ile jest zła w Kościele”. A do kogo ma pójść grzesznik, jeśli nie do Kościoła i pod krzyż? Bo to nie Kościół odpuszcza grzech jako instytucja, urząd, tylko Chrystus – zaznaczył.
Na zakończenie arcybiskup przypomniał młodym ludziom, że „tajemnica Kościoła to wzrastanie przez nawrócenie, powrót do Boga”. – Karmimy się Jego słowem i Jego Ciałem, żebyśmy mieli siłę do pokonania zła. Mocą Boga trzeba zło zwyciężać i nazywać je po imieniu – powiedział.