Wydany niedawno przez wydawnictwo Arcana tomik poetycki Justyny Chłap-Nowakowej Malowane ochrą, zaskakuje czytelnika bogactwem tematów, uczuć i refleksji zamkniętych w syntetycznych, często kilku- lub kilkunastowersowych utworach. Wiersze, jak podkreśla w posłowiu Leszek Długosz, uchylają się kryteriom nowoczesności – są „niezależne”, mają rymy, rytmikę i staroświecką śpiewność frazy.
Od pierwszych stron czytelnik czuje się zaproszony do dialogu z autorką, bowiem Justyna Chłap-Nowakowa chętnie porusza się w kręgu tego, co jest nam bliskie i codzienne. Motywu do napisania wiersza dostarcza jej nawet tak błahe zdarzenie, jak przepalona żarówka nad schodami. Zdarzenie to prowadzi jednak do metaforycznej refleksji: skoro bez światła trudno jest nam trafić do mieszkania, to „co dopiero iść przez życie!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W wielu wierszach autorka kreśli wspomnienia: dzieciństwa, które miało smak krakowskiej „napoleonki”, czasów szkolnych, a także o mieszkających „w serca składziku” pamiątkach przeszłości, którymi są „stare zabawki, różne sprawy i sprawki/ pocztówki trójwymiarowe, okładki papierowe”. To echa minionego czasu, które pozwalają zapalić nieobecnym świeczkę pamięci oraz niosą refleksję nad przemijaniem.
Reklama
Wspomnienia autorki to także pamięć naszej historii. W poetyckim zapisie dziejów jest „nasz dziadek”, który „bolszewika bił w Kijowie” i uczył, „że kraju kochać letnio nie wystarczy”. Jest też bolesne wspomnienie rodzinnego domu, gdzie w piwnicach było więzienie NKWD, a nocami, przez mur, spod podłogi słychać było skowyt.
W tak różnorodnym tematycznie zbiorze na szczególną uwagę zasługują utwory religijne, które stanowią sporą jego część. Wiersze: Jak niewierny Tomasz, Przejść przez groblę, O, niebieskie duchy, Przed konfesjonałem, pozwalają nam wejść w obszar przemyśleń i duchowych poszukiwań autorki, jej poetyckiej modlitwy.
Tomik wzbogaca płyta CD, na której znajdują się utwory Justyny Chłap-Nowakowej, czytane przez Halinę Łabonarską, i muzyka skomponowana przez Piotra Łabonarskiego. O tomiku Malowane ochrą aktorka powiedziała: „Strumień emocji i uczuć zamkniętych w formę wiersza! Ale ten strumień przerywa wszelkie bariery i dociera do mojego serca, które wchłania każdą myśl i obrazy niosące proste ludzkie losy. Piękne! I takie polskie! I również moje... Wiersze Justyny Chłap-Nowakowej dają nadzieję, że wyobraźnia poety uratuje nasz świat duchowy, bo w nim widzimy Boga i odnajdujemy nasze człowieczeństwo”.