Obok trwających w Olszynie w czasie wakacji prac remontowo-rewaloryzacyjnych w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, do parafii powrócił także odnowiony obraz Biczowanie Chrystusa z 1668 r.
On również pochodzi z tego kościoła. Został zabrany z chwilą, kiedy przygotowywano kościół do oczekiwanego remontu, a ponieważ jego stan nie był najlepszy, został przekazany do renowacji.
Podjął się tej pracy konserwator z Krakowa, Jerzy Kowalski.
– Rama została poddana odnowieniu tutaj, na miejscu, natomiast płótno, które było bardzo zniszczone, zostało przewiezione do pracowni w Krakowie i tam poddane renowacji – mówi ks. Bogusław Wolański, proboszcz parafii.
Obraz przedstawia scenę biczowania Chrystusa. Ale okazuje się, że z obrazem związana jest także ciekawa historia jego powstania, którą na potrzeby renowacji odsłonił i opisał prof. Andrzej Kozieł z Uniwersytetu Wrocławskiego, znawca epoki baroku. Ma on być wzorowanym na miedziorycie przedstawiającym taką scenę biczowania i pochodzi z XVII w. Był on darem jednego z gryfowskich proboszczów dla tego kościoła.
Reklama
W notce prof. Kozieła czytamy: „Obraz ten jest autentycznym obrazem z epoki baroku o dobrej (choć nie wybitnej) klasie artystycznej. Odkryta na ramie data jego powstania – 1668 – jest najprawdopodobniej autentyczna. Byłaby to jedna z najwcześniejszych fundacji artystycznych proboszcza Bartholomausa Gregera, odnotowanego w inskrypcji umieszczonej w dolnej części obrazu. Jak wiadomo, proboszcz ten swój urząd objął w 1666 r. i sprawował go przez kilkadziesiąt lat. Dzieło ukazujące scenę biczowania Chrystusa, było wiernie wzorowane na popularnym miedziorycie Lucasa Yostermana według Gerarda Seghersa o tym samym temacie, którym inspirowało się wielu artystów”.
Nie jest jedyny
W notatce profesora znajduje się także zapis, mówiący, że ten obraz powstał nieprzypadkowo, lecz jest częścią pewnej kolekcji. Profesor stwierdza: „Twórcą obrazu z Olszyny Lubańskiej był artysta, który jest bez wątpienia autorem czterech obrazów znajdujących się w kościele filialnym pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Szymocinie koło Głogowa. Obrazy te powstały w latach 1681-1682 i ukazują sceny pasyjne: Modlitwa w Ogrójcu, Biczowanie Chrystusa, Niesienie Krzyża i Ukrzyżowanie Chrystusa. Podobnie jak obraz z Olszyny, są one utrzymane w ekspresyjnej i linearnej konwencji stylistycznej, dość niezwykłej na tle ówczesnego malarstwa barokowego na Śląsku”.
Malarz znany i nieznany
Na pytanie o autora obrazów, profesor odpowiada: „Nie możemy jednak wykluczyć przypadku, że mamy do czynienia z artystą, który nie został odnotowany w żadnych źródłach archiwalnych. Jedyne, co możemy na pewno o nim powiedzieć to to, że najprawdopodobniej był malarzem czynnym na terenie Głogowa, który w tamtym czasie stanowił najważniejszy ośrodek artystyczny w zachodniej części Śląska”.
Proboszcz parafii ma tu swoją opinię. – Wydaje mi się, że uratowaliśmy swoistą „perełkę” naszej parafii. Bo obraz naprawdę był w opłakanym stanie, nosił na sobie ślady palących się w jego pobliżu świec, były powypalane dziury itd. Gdyby nie inicjatywa konserwatora, że warto podjąć się jego odnowy teraz, nie wiem czy w najbliższej przyszłości wrócilibyśmy do niego, bo ciągle są pilne i inne potrzeby parafii. Tymczasowo obraz został powieszony na ścianie kościoła parafialnego, w którym pozostanie do czasu zakończenia remontu w kościele pomocniczym. Jesienią chcemy też dokonać uroczystego błogosławieństwa tego obrazu – dodaje ksiądz proboszcz.
Od 10 maja trwa montaż restaurowanych i przebudowanych organów. Zabrzmią prawdopodobnie w połowie czerwca, o czym poinformował Mariusz Bednarz, pierwszy organista parafii katedralnej.
Remont organów wiąże się z jubileuszem 850 lat katedry i jest wotum parafian za dar tego czasu. Parafia finansuje koszty prac.
Do ogłoszenia przez Piusa IX 8 grudnia 1854 r. dogmatu o Niepokalanym Poczęciu przyczynił się niewątpliwie kult Serca Najświętszej Maryi Panny. Rozwijał się równolegle z kultem Najświętszego Serca
Jezusa, a swymi początkami sięgał czasów średniowiecza. Już w XIV wieku pojawiły się obrazy i rzeźby przebitego siedmioma mieczami serca Bolesnej Matki Zbawiciela. W połowie XVII wieku św. Jan Eudes rozpowszechniał
obrazy Matki Bożej, ukazującej - na podobieństwo Jezusa - swe Serce. Na „cudownym medaliku”, rozpowszechnianym po objawieniach, jakie w 1830 r. miała św. Katarzyna Laboure,
pod monogramem „M” widnieją dwa serca: Jezusa i Maryi. Także założone w Paryżu w 1836 r. Bractwo Matki Bożej Zwycięskiej szerzyło cześć Serca Maryi. W XIX wieku powstały liczne zgromadzenia
zakonne pod wezwaniem Serca Maryi lub Serc Jezusa i Maryi.
Do zaistnienia kultu i nabożeństwa do Niepokalanego Serca Maryi najbardziej przyczyniły się objawienia, jakie miały miejsce w 1917 r. w Portugalii. Kiedy 13 maja troje dzieci: Łucja (lat 10),
jej brat cioteczny Franciszek (lat 9) i jego siostra Hiacynta (lat 8) pasły niedaleko od Fatimy owce, ujrzały w południe silny błysk jakby potężnej błyskawicy, który powtórzył się dwa razy. Zaniepokojone
dzieci zaczęły zbierać się do domu, gdy ujrzały na dębie postać Matki Bożej i usłyszały Jej głos: „Nie bójcie się, przychodzę z nieba. Czy jesteście gotowe na cierpienia i pokutę, aby sprawiedliwości
Bożej zadośćuczynić za grzechy, jakie Jego majestat obrażają? Czy jesteście gotowe nieść pociechę memu Niepokalanemu Sercu?”.
Matka Boża poleciła dzieciom, aby przychodziły na to miejsce 13. dnia każdego miesiąca. W trzecim objawieniu, 13 lipca, prosiła, aby w każdą pierwszą sobotę miesiąca była przyjmowana Komunia św. wynagradzająca.
Podczas tych objawień Matka Boża wielokrotnie sama nazwała swe serce „niepokalanym”.
W piątym objawieniu, 13 września, poleciła dzieciom, aby często odmawiały Różaniec w intencji zakończenia wojny. Ostatnie zjawienie się Matki Bożej - 13 października oglądało ok. 70 tys. ludzi.
Od samego rana padał deszcz. Nagle rozsunęły się chmury i ukazało się słońce. Z tłumu dały się słyszeć okrzyki przerażenia: bowiem słońce zaczęło zataczać koła po niebie i rzucać strumienie barwnych promieni...
Objawienia fatimskie stawały się coraz bardziej sławne i wywoływały coraz żywsze zainteresowanie, m.in. ze względu na zapowiedziane w nich wydarzenia, a zwłaszcza na tzw. tajemnicę, która została
przekazana wyłącznie do wiadomości papieża. Dziś znamy jej treść. Matka Boża zapowiadała nadejście jeszcze straszliwszych wojen niż ta, która się kończyła. Zapowiadała nowe prześladowanie Kościoła, zamach
na papieża, rewolucję w Rosji. Prosiła, aby Jej Niepokalanemu Sercu poświęcić cały świat, a zwłaszcza Rosję.
Krwawa bolszewicka rewolucja wybuchła, kiedy jeszcze trwały objawienia. Jej ofiarą stał się również Kościół w Meksyku (1925 r.) oraz w Hiszpanii (1936 r.). A mimo to ostatnie z fatimskich
poleceń Maryi nie zostało szybko spełnione. Dopiero kiedy wybuchła II wojna światowa, przypomniano sobie „tajemnicę fatimską” i 13 października 1942 r., w 15-lecie objawień, papież Pius
XII drogą radiową ogłosił całemu światu, że poświęcił rodzaj ludzki Niepokalanemu Sercu Maryi.
Pius XII polecił, aby aktu poświęcenia dokonały poszczególne kraje. Pierwsza, z udziałem prezydenta państwa, uczyniła to Portugalia. 4 maja 1944 r. papież ustanowił dzień 22 sierpnia świętem
Niepokalanego Serca Maryi. W Polsce zawierzenia naszego narodu Niepokalanemu Sercu Maryi dokonał dopiero po zakończeniu wojny - 8 września 1946 r.
- Prymas Polski kard. August Hlond w obecności całego Episkopatu i około miliona pielgrzymów zgromadzonych na Jasnej Górze przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Do tego zawierzenia nawiązał
kard. Stefan Wyszyński, kiedy w latach 1956, 1966 i 1971 oddawał naród polski w macierzyńską niewolę Maryi za wolność Kościoła w ojczyźnie i na całym świecie. W następnych latach akty te były ponawiane.
Kościół w Polsce zawierzał także Maryi Jan Paweł II za każdym swym pobytem na Jasnej Górze.
Niby życzeniu Matki Bożej stało się zadość, ale trudno w akcie papieża Piusa XII dopatrzyć się wyraźnego zawierzenia Niepokalanemu Sercu Maryi Rosji. Niebawem też czerwony smok rozciągnął panowanie
nad wieloma krajami, a na jego krwiożerczą służbę oddało się wielu intelektualistów całego świata. Wydawało się, że wkrótce rzuci do swych stóp całą ludzkość.
Wobec wciąż szalejącego bezbożnictwa wielu biskupów postulowało dokładne spełnienie prośby Fatimskiej Pani. W latach 1950-55 figura Matki Bożej Fatimskiej pielgrzymowała po wielu krajach. Wprawdzie
na zakończenie Soboru Watykańskiego II (1964 r.) Paweł VI ogłosił Matkę Jezusa Matką Kościoła i posłał do Fatimy złotą różę, nie doszło jednak do postulowanego zawierzenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu
Sercu.
Dopiero wydarzenia z 13 maja 1981 r. - zamach na Papieża na Placu św. Piotra - przypomniały fatimską przepowiednię. Ojciec Święty Jan Paweł II spełnia wreszcie prośbę Matki Najświętszej
i 7 czerwca 1981 r. zawierza ponownie całą ludzką rodzinę i Rosję Jej Niepokalanemu Sercu. Na owoce tego zawierzenia nie trzeba było długo czekać. Jesteśmy zobowiązani dawać świadectwo faktom, które
dokonały się na naszych oczach.
Reforma liturgii w 1969 r. przeniosła święto Niepokalanego Serca Maryi na pierwszą sobotę po uroczystości Serca Pana Jezusa. W tym roku przypadnie ono 19 czerwca. Odprawiane zaś we wszystkie
pierwsze soboty miesiąca nabożeństwa wynagradzające przypominają nam obowiązek podejmowania pokuty i zadośćuczynienia za grzechy współczesnego nam świata i za nasze grzechy.
Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.