Reklama

Niedziela Łódzka

Kapłaństwo to miłość Serca Jezusowego

Z racji 25-lecia święceń prezbiteratu z ks. Adamem Stańdo, proboszczem parafii św. Wojciecha w Krzepczowie i wojewódzkim kapelanem straży pożarnej, rozmawia ks. Paweł Gabara.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Paweł Gabara: Każdy kapłan, a szczególnie ten, który ma już za sobą kilka lub kilkanaście lat posługi, wspomina chwile oraz ludzi, którzy swoimi postawami zadecydowali o tym, kim i jacy jesteśmy. Czy obok Księdza były osoby duchowne, które swoim przykładem wpłynęli na decyzję o wstąpieniu do seminarium?

Reklama

Ks. Adam Stańdo: Mam to szczęście, że moim chrzestnym jest ks. Edward Wieczorek, a bratem mojej mamy – ks. Bogumił Bylinka. Obaj pracują w naszej archidiecezji. Mogę zatem powiedzieć, że księża zawsze byli w naszym rodzinnym domu – miejscu, gdzie miłość do Boga była fundamentem. Rodzice uczyli nas, że nie da się być człowiekiem dobrym, uczciwym i kochającym swoją rodzinę i Ojczyznę, jeśli przestanie się wierzyć. My nie mieliśmy problemów z chodzeniem na Mszę św., z modlitwą, z zaufaniem do Kościoła, a przecież czasy, w których żyliśmy, były o wiele trudniejsze niż dziś.
Pamiętam, kiedy 13 czerwca 1989 r., właściwie zaraz po maturze, pojechałem do seminarium, by złożyć dokumenty, a już następnego dnia funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa pytał mojego tatę, gdzie będę studiował. Kiedy się dowiedział, że w seminarium, to ostrzegał go przed konsekwencjami. Tak wtedy było.
Wielkim wsparciem dla mnie w podjęciu decyzji o wstąpieniu do seminarium był ks. prał. Stanisław Grad. O nim należałoby napisać książkę, bo był naprawdę wspaniałym człowiekiem, księdzem i proboszczem. On zawsze troszczył się o księży i wszystkich kleryków pochodzących z Tomaszowa Mazowieckiego. Rozmawiał, tłumaczył, dodawał otuchy w chwilach zwątpienia, wspierał ekonomicznie, ale nade wszystko się za nas modlił.

W tym roku w różnych miejscach diecezji z powodu pandemii biskupi wyświęcili dziesięciu prezbiterów. Co Ksiądz z perspektywy 25 lat kapłaństwa powiedziałby swoim młodszym braciom?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nasza posługa nie jest łatwa, a obecnie wyjątkowo sponiewierana. Wielu zapomina, że my, księża, jesteśmy z ludzi wzięci i dla ludzi ustanowieni. Nie jesteśmy idealni, upadamy, gubimy się, a niekiedy z różnych powodów odchodzimy z kapłaństwa. To życie kapłańskie nie jest proste, jest wymagające – jak mówili do nas ojcowie duchowni w seminarium. Co bym im powiedział? Drodzy, młodsi koledzy, trzymajcie się blisko Jezusa. Bo jeśli będziecie blisko Jezusa, to będziecie też blisko ludzi, nie odwrotnie. I może uważajcie na pozorne przyjaźnie, które potrafią zaboleć.

Powiedział Ksiądz o bólu i pozornych przyjaźniach. Proszę o przykład sytuacji z kapłańskiego życia, która była dla Księdza najtrudniejsza.

Wchodzimy na grząski grunt, ale chyba najtrudniejsze w życiu księdza jest to, kiedy czuje niezrozumienie. I nie tylko ze strony parafian, ale również ze strony kolegów kapłanów. Ja miałem takich sytuacji wiele, ale one też odsłaniały przede mną prawdę, że nasze kapłaństwo jest budowane na człowieczeństwie. Jak ono jest chore, to i kapłaństwo też będzie chore.

Jak Ksiądz przeżywał czas epidemii ze swoimi wiernym?

Proszę sobie wyobrazić, że w Wielką Sobotę odwiedziłem, zachowując wszystkie przepisy związane z epidemią, 460 domów moich parafian. Oczywiście rozmawiałem z nimi na odległość, pobłogosławiłem im pokarm wielkanocny, pomodliłem się z nimi i poprosiłem, by w tych dniach uczestniczyli we Mszy św. transmitowanej z naszej świątyni. Bardzo się ucieszyłem, kiedy w pierwszą niedzielę czerwca jeden z moich parafian podszedł do mnie i powiedział, że potrzebował przyjść do kościoła i pomodlić się w jego murach, że miał już dość oglądania, podkreślam, oglądania Mszy św.

Dziękując za rozmowę, odniosę się do słów papieża Benedykta XVI, który mówiąc o wielu trudach, jakie przeżywamy i o ich skutkach dla Kościoła, a szczególnie dla wiernych, przywołał słowa św. Jana Marii Vianeia: „Dobry pasterz, pasterz według Bożego serca jest największym skarbem, jaki dobry Bóg może dać parafii i jednym z najcenniejszych darów Bożego miłosierdzia”. Zatem życzę, byśmy byli pasterzami według Bożego Serca.

2020-06-17 11:09

Ocena: 0 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bądźmy solidarni!

Niedziela małopolska 26/2021, str. I

[ TEMATY ]

pożar

straż pożarna

Piotr Twardowski

W gaszeniu pożaru uczestniczyło 400 strażaków i druhów z 9 powiatów

W gaszeniu pożaru uczestniczyło 400 strażaków i druhów z 9 powiatów

Takiej tragedii jeszcze tu nie było – to zdanie wielokrotnie powtarzano w niedzielę 20 czerwca, po pożarze, który dzień wcześniej wybuchł w Nowej Białej.

W tym czasie, gdy cała Polska emocjonowała się zbliżającym meczem piłki nożnej naszej reprezentacji, w wiosce znajdującej się na Spiszu, blisko Białki Tatrzańskiej wybuchł pożar, który błyskawicznie rozprzestrzenił się na okoliczne budynki. Zwarta zabudowa Nowej Białej nie ułatwiała gaszenia ognia.
CZYTAJ DALEJ

Stan zdrowia Papieża stabilny, nie było trudności z oddychaniem

2025-03-04 19:35

[ TEMATY ]

zdrowie

papież Franciszek

klinika Gemelli

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W dniu dzisiejszym stan zdrowia Ojca Świętego pozostawał stabilny. Nie wystąpiły incydenty niewydolności oddechowej ani skurczu oskrzeli. W ciągu dnia przeplatał modlitwę z odpoczynkiem, a dziś rano przyjął Komunię świętą.

Publikujemy pełną treść komunikatu Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej:
CZYTAJ DALEJ

Święte Schody: „Nie ma miejsca świętszego niż to”

2025-03-05 10:43

[ TEMATY ]

Rzym

Wieki Post

Vatican Media

Pielgrzymi przybywający do Rzymu na Jubileusz zwłaszcza w okresie Wielkiego Postu powinni odwiedzić szczególne miejsce, nazywane jednym z najświętszych miejsc na świecie. To Scala Santa – Święte Schody – 28 kamiennych stopni, po których Chrystus miał wchodzić do pretorium Piłata w Wielki Piątek.

Niezależnie od pory roku przed Schodami Świętymi, znajdującymi się w sanktuarium tuż obok bazyliki św. Jana na Lateranie, gromadzą się ludzie. Jedni z wysiłkiem na kolanach wspinają się w górę po kamiennych schodach, drudzy czekają na swoją kolej. Skruszeni wierni wyznają swe grzechy, wypraszają odpusty dla siebie lub dla zmarłych, kładą na Świętych Schodach zdjęcia bliskich, modlitwy, obrazki – prosząc o zdrowie i wszelkie potrzebne łaski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję