Reklama

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cierpiąca diecezja

Bergamo jest najbardziej dotkniętą przez koronawirusa włoską diecezją. Według najnowszych danych, w czasie epidemii zmarło tam 25 kapłanów, w większości starszych. Najstarszy – ks. Angelo Bernini miał 93 lata. Najmłodszy zmarły na COVID-19 – ks. Silvano Sirtoli przeżył 59 lat.

W sumie w całych Włoszech zmarło ponad 100 księży. W nieco mniej dotkniętej pandemią Hiszpanii – ponad 50.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

agenzia fides

Triduum ekspiacyjne

Afryka również boi się koronawirusa. W Tanzanii w połowie kwietnia br. wykryto blisko 100 przypadków choroby. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że w Afryce wykonuje się o wiele mniej testów. Według państwowych danych, na COVID-19 zmarły 4 osoby. Prezydent Tanzanii John Pombe Magufuli wezwał swoich rodaków do 3-dniowej modlitwy w intencji ocalenia przed epidemią. Modlono się w dniach 17-19 kwietnia we wszystkich miejscach kultu.

W Tanzanii zabroniono jedynie organizowania imprez masowych i zamknięto szkoły. Kościoły, meczety i miejsca pracy pozostały otwarte.

CATHOLIC REGISTER

Niemieccy biskupi mówią: „nie”

Niemieccy biskupi – niespodziewanie dla wielu – skrytykowali decyzję władz państwowych o przedłużeniu zamknięcia kościołów dla kultu religijnego. Nasi zachodni sąsiedzi zaczęli już odmrażać gospodarkę – uwolnili częściowo handel, ale postanowili, że kościoły będą jeszcze przez jakiś czas zamknięte. Z tą decyzją nie zgodziła się Konferencja Episkopatu Niemiec. Jej przewodniczący – bp Georg Bätzing stwierdził, że naruszono w ten sposób fundamentalne prawo do wolności sumienia. Podkreślił, że Kościół jest w stanie zapewnić wymagane standardy higieniczne i odpowiednie odstępy między wiernymi.

Wspólnota protestancka, której zakaz również dotyczy, nie dostrzegła w decyzji władz dyskryminacji i w pełni zgadza się z kanclerz Niemiec.

Angela Merkel zapowiedziała, że kościoły zostaną otwarte w kolejnym kroku odhibernowywania życia społecznego.

CRUX

Jaka przyszłość UE

Jednym z ważnych pytań, które stanie przed Europejczykami po ustaniu pandemii, będzie kwestia przyszłości Unii Europejskiej. Powszechne jest odczucie, że UE nie zdała egzaminu w trudnym czasie epidemii. W takim przekonaniu utwierdzili się nie tylko Włosi, najbardziej dotknięci epidemią, ale i wiele innych narodów europejskich. Zdaniem przewodniczącego Komisji Konferencji Biskupów Unii Europejskiej – luksemburskiego kardynała Jeana-Claude’a Hollericha, obecna sytuacja jest drugą, po kryzysie migracyjnym, w której UE się nie sprawdziła, i wpłynie to niewątpliwie na jej przyszłość. – Dostrzegamy przykłady braku europejskiej solidarności. Obawiam się, że patrząc na to, wielu rozczaruje się do UE – stwierdził hierarcha.

Reklama

Najsilniejsze głosy rozczarowania płyną, oczywiście, z Włoch. Chodzi nie tylko o brak pomocy medycznej, ale także opór bogatych państw północy Europy wobec pomocy w wychodzeniu z gospodarczego lockdownu Włochów, którzy, domagają się emisji europejskich koronaobligacji. Przeciwstawiają się temu głównie Niemcy i Holendrzy.

sky NEWS

Kard. Pell niewinny

Po odważnej, ale sprawiedliwej decyzji australijskiego Sądu Najwyższego, który orzekł, że kard. George Pell nie popełnił zarzucanych mu czynów, przyszła pora na zadanie podstawowego pytania: Jak w ogóle mogło dojść do tak niesprawiedliwego wyroku? Wiadomo było bowiem, że oskarżenia były mało wiarygodne i oparte na zeznaniu jednego człowieka, zresztą anonimowego.

Kardynał Pell, który po świętach spędzonych już na wolności udzielił wywiadu Sky News Australia, nie ma wątpliwości. Swój przypadek widzi jako element globalnej wojny z chrześcijaństwem. „Wielu ludzi nienawidzi chrześcijan (...). Wojna kulturowa jest rzeczywista. Istnieje systemowa chęć usunięcia judeo-chrześcijańskich podstaw prawnych w takich kwestiach, jak małżeństwo, życie, płeć, seksualność. Myślę, że stałem się jej częścią” – powiedział hierarcha.

2020-04-28 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś w Ewangelii przedziwny wybór Boga i tajemnica

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Strukov/fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 12, 24-26.

Wtorek, 23 kwietnia. Uroczystość św. Wojciecha, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Gietrzwałd: spotkanie rzeczników diecezjalnych

2024-04-24 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

BP KEP

W dniach 22-24 kwietnia br. w Gietrzwałdzie, w archidiecezji warmińskiej, spotkali się rzecznicy diecezjalni. Głównym tematem spotkania była dyskusja nad tworzeniem informacji o Kościele dla mediów oraz sposobem reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce.

Sesje robocze dotyczyły przede wszystkim sposobu reagowania na aktualne wyzwania Kościoła w Polsce w zakresie komunikacji medialnej. Rzecznicy mieli również okazję zapoznać się szerzej z przepisami prawa prasowego dzięki ekspertom z tej dziedziny. Obrady odbywały się w Domu Rekolekcyjnym „Domus Mariae” w Gietrzwałdzie, przy Sanktuarium Matki Bożej Gietrzwałdzkiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję