Reklama

Niedziela w Warszawie

Obudzić sumienia

O działaniach pro-life z ks. Tomaszem Kancelarczykiem z Fundacji Bractwa Małych Stópek oraz Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia rozmawia Magdalena Wojtak.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdalena Wojtak: Przed nami Dzień Świętości Życia. Miał być wielki, narodowy marsz w Warszawie, ale został odwołany z powodu koronawirusa. Co w tak nadzwyczajnych okolicznościach możemy robić na rzez budowy cywilizacji życia?


Ks. Tomasz Kancelarczyk: Jan Paweł II w encyklice Evangelium Vitae podkreślił, że „potrzebna jest powszechna mobilizacja sumień i wspólny wysiłek etyczny, aby wprowadzić w czyn wielką strategię obrony życia”. Żeby walka o życie nienarodzonych była skuteczna, potrzeba właśnie tej powszechności działania. Ze względu na okoliczności epidemiologiczne nie możemy pójść w kilkudziesięciotysięcznym pochodzie, ale nawet koronawirus nie przeszkadza, aby miliony Polaków zaangażowały się w Duchową Adopcję Dziecka Poczętego.
Właśnie Duchowa Adopcja – która jest wołaniem sumień o świętość życia i impulsem do innych inicjatyw pro-life – jak i ekspiacja za grzechy aborcji, jest pierwszym i najważniejszym działaniem, które może podjąć każdy z nas. I w każdych okolicznościach.

Jak Fundacja Małych Stópek na co dzień pomaga ratować życie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama


Naszym celem jest ochrona każdego nienarodzonego dziecka bez względu na warunki i okoliczności, w jakich się ono poczęło.
Nacisk kładziemy na pomoc potrzebującym kobietom rozważającym aborcję jest dla nas jednym z najważniejszych zadań. Zajmujemy się także edukacją i promocją odpowiedzialnego rodzicielstwa, wartości małżeńskich i rodzinnych.

Wydaje się to nie zwykle ważne w czasach, kiedy promowana jest seksedukacja i dostęp do środków do środków wczesnoporonnych…

Zauważmy, że u zarania poczęcia niechcianych dzieci jest zazwyczaj grzech. Nie poczynają się one w klimacie miłości z nadzieją na wspólny dom. Wszystkie przypadki, którymi zajmujemy się, dotyczą sytuacji, w których zabrakło zapewnienia, że jest to wierna miłość na całe życie. Seksualność traktowana w sposób lekkomyślny nie niesie za sobą odpowiedzialności. Mężczyźni nie chcą ofiarować siebie, swojego czasu i pracy na rzecz kobiet i poczętego dziecka. Z kolei kobiety często w kolejne ciąże zachodzą z innymi mężczyznami, a ich rodziny nie akceptują tego, że dziecko może urodzić się.

Udaje się ocalić życie nienarodzonych dzieci, których matki myślały o aborcji?

Reklama

Tak, ale trudno jest dotrzeć do kobiet rozważających aborcję. One nie wołają o pomoc. Zadaniem każdego z nas jest wyrywanie tych kobiet z aborcyjnego środowiska, którym często jest najbliższa rodzina, ojciec dziecka czy znajomi, którzy proponują „pozbycie się problemu”. Tym kobietom należy także zapewnić miejsce zamieszkania. Domy samotnych matek w tych sytuacjach rzadko kiedy sprawdzają się, gdyż przeznaczone są dla kobiet, które chcą urodzić i wychowywać dzieci. Tymczasem Fundacja Małych Stópek dociera do kobiet, które nie chcą urodzić poczętych dzieci. Staramy się zapewnić im wsparcie umożliwiające godny byt dziecka.

Ta pomoc to pewnie kropla w morzu potrzeb... Może konieczne są systemowe rozwiązania?

Przede wszystkim powinniśmy zmieniać mentalność społeczeństwa, rozwiązania systemowe i zapewnienie potrzeb materialnych nie załatwią sprawy. Umożliwią tylko ratowanie życia nielicznych. Należy bardziej zaangażować się w promowanie wartości rodziny i macierzyństwa, mówić o kobiecie w ciąży, że jest w stanie błogosławionym, a nie ciężarem dla rodziny i społeczeństwa.

2020-03-18 11:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chorzy – bezcenna wartość hospicjum

Niedziela kielecka 45/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

wywiad

hospicjum

TD

Hospicjum w Miechowie

Hospicjum w Miechowie

Z albertynką – s. Benedyktą Magdaleną Majzner, kierowniczką Hospicjum w Miechowie im. bł. s. Bernardyny Jabłońskiej, rozmawia Agnieszka Dziarmaga

AGNIESZKA DZIARMAGA.: – Co Siostrze, jako osobie kierującej Hospicjum w Miechowie, ale i pracującej bezpośrednio z chorymi wydaje się najbardziej istotne w tej posłudze?
CZYTAJ DALEJ

Kiedy troska o dusze staje się samowolą [Felieton]

2025-09-13 23:34

Karol Porwich/Niedziela

W piątkowe popołudnie opublikowany został list otwarty do abp. Józefa Kupnego autorstwa ks. Karla Stehlina FSSPX, przełożonego polskiego dystryktu. List, w którym możemy odnaleźć słowa stanowiące wyraz troski o „misję ratowania dusz” i niepodważalnej wierności tradycji. Zauważyć też można, że działanie Bractwa to nic innego jak heroizm wobec „upadającego Kościoła”. Kapłani Bractwa chcą chronić wiernych przed „zepsutymi rytami” po Soborze Watykańskim II. Brzmi heroicznie, dramatycznie wręcz. Tylko że… wierność w Kościele katolickim obejmuje nie tylko gorliwość o liturgię i nauczanie, ale również pełne posłuszeństwo papieżowi i biskupom.

W Liście padają słowa, że “Stolica Apostolska wydała wiele zarządzeń, które potwierdzają słuszność naszej misji od samego początku.” Podkreślony jest fakt, że papież Franciszek w liście apostolskim “Misericordia et misera” udzielił kapłanom Bractwa jurysdykcji do ważnego słuchania spowiedzi i rozgrzeszania. Jednak wkrada się w to pewna wybiórczość. Bo przecież w 12 punkcie czytamy: „Dla duszpasterskiego dobra wiernych, kierowanych wolą wyjścia naprzeciw ich potrzebom i zapewnienia im pewności co do możliwości otrzymania rozgrzeszenia, postanawiam z własnej decyzji udzielić wszystkim kapłanom Bractwa Św. Piusa X upoważnienia do ważnego i godziwego udzielania sakramentu pojednania.” Kluczowe są tutaj dwa elementy. Pierwszy to: dla duszpasterskiego dobra wiernych” – Papież Franciszek nie mówi, że czyni to jako „uznanie misji” Bractwa, lecz ze względu na dobro duchowe wiernych, którzy korzystają z ich posługi. Chodzi o to, by nie mieli wątpliwości co do ważności i godziwości sakramentu spowiedzi. Drugi: „udzielam upoważnienia” – papież nie stwierdza, że Bractwo ma je z mocy prawa czy własnej misji. Przeciwnie – uznaje, że takiego upoważnienia nie mieli i dlatego nadaje je swoją decyzją.To rozróżnienie jest istotne: papież działa z troski o wiernych, a nie jako potwierdzenie „kanonicznej misji” Bractwa. Właśnie dlatego Benedykt XVI pisał wcześniej, że „dopóki Bractwo nie ma statusu kanonicznego, jego duchowni nie pełnią żadnej posługi w sposób legalny”. Franciszek nie zmienił tego faktu, lecz zrobił wyjątek dla sakramentów: Pokuty i Pojednania oraz Małżeństwa, aby wierni nie żyli w niepewności co do sakramentów. Innymi słowy – to akt miłosierdzia wobec wiernych, a nie potwierdzenie misji Bractwa.
CZYTAJ DALEJ

„Triumf serca”. Amerykańska opowieść o polskim świętym-Maksymilianie Kolbe już w polskich kinach!

2025-09-16 13:00

[ TEMATY ]

Triumf serca

Kadr z filmu

Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.

„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję