Deklerykalizacja w praktyce
W strukturach parafialnych Kościoła katolickiego w Belgii pracuje już więcej świeckich niż duchownych. Według najnowszego raportu, duszpasterstwem w belgijskich parafiach zajmuje się 2038 świeckich i 1940 kapłanów diecezjalnych, z których połowa przekroczyła już 75. rok życia. Należy się spodziewać, że kapłanów będzie ubywało, a przybywać będzie świeckich, w tym szczególnie kobiet. Obecnie w belgijskich seminariach do kapłaństwa przygotowuje się 100 osób, a w studium duszpasterskim dla świeckich kształci się ich blisko 300, z czego ponad połowa to kobiety.
YouVersion
Najpopularniejsze zdanie z Biblii
YouVersion to jedna z najbardziej popularnych na świecie aplikacji biblijnych na telefony komórkowe. Także w Polsce odnotowano 75-procentowy wzrost instalacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Najbardziej popularnym wersetem wśród użytkowników YouVersion w mijającym roku było zdanie z Listu św. Pawła do Filipian (4,?6): „O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem!”.
Vida Nueva
Odmawiają biskupstwa
Reklama
Dziś księża wcale do biskupstwa się nie pchają. Co ważniejsze – coraz więcej z nich boi się zostać biskupami. Kard. Marc Ouellet, szef dykasterii, która zajmuje się m.in. przedstawianiem Ojcu Świętemu kandydatów do biskupstwa, ujawnił w wywiadzie dla hiszpańskiego magazynu Vida Nueva, że niemal co trzeci kapłan wybrany przez papieża do pełnienia urzędu biskupa odmawia przyjęcia tej misji – 10 lat temu odmawiał jeden na dziesięciu. Najczęściej tłumaczą się wzgędami osobistymi, ale dla kardynała jest to znak czegoś poważniejszego: kryzysu wiary, który dotyka rodziny, małżeństwa, a także kapłanów. Obecna polityka przy poszukiwaniu kandydatów na biskupów jest wyznaczana przez zasadę: mniej nauczycieli, więcej pasterzy. Watykan poszukuje więc księży, którzy są zdolni do wczucia się w sytuację wiernych, szczególnie tych najuboższych i zagubionych. Dla Franciszka biedni są kwestią nie ideologii, ale czystej Ewangelii. – Jest to misja, wychodząca od miłości i jeśli nie poprzedza jej miłość, to żadne wyjaśnienie nie pomoże, żadne słowo tam nie dotrze – podkreślił kard. Ouellet.
CRUX
Szturm do nieba
Wiadomość o odwołaniu przez Stolicę Apostolską terminu beatyfikacji abp. Fultona Sheena została podana na początku grudnia, niespełna 3 tygodnie przed planowaną datą wyniesienia tego znanego amerykańskiego ewangelizatora do chwały ołtarzy. Zaskakującą informację katolicy przyjęli początkowo z niedowierzaniem, ale później odpowiedzieli w sposób ewangeliczny: przez media tradycyjne i społecznościowe zmobilizowali katolicką opinię publiczną, aby 9 grudnia – w rocznicę śmierci arcybiskupa – milion osób w całych USA uczestniczyło w modlitewnym szturmie do nieba o rychłe wyznaczenie kolejnej daty uroczystości beatyfikacyjnej. Już chwilę po ogłoszeniu akcji – 5 grudnia – wolę udziału w niej zgłosiło 300 tys. osób.
Dlaczego odwołano uroczystości? Stolica Apostolska podjęła ten krok na wniosek diecezji Rochester, w stanie Nowy Jork, której bp Scheen był ordynariuszem w latach 1966-69. Chodzi o politykę kadrową sługi Bożego, zastrzeżono jednak, że nie był on zamieszany w żadne nadużycia wobec nieletnich. Celem jest to, żeby rozwiać nawet najmniejsze wątpliwości.
Christian Headlines
Czy ateizm to religia?
Reklama
Grupa ateistycznych aktywistów z Kanady zaczęła nazywać siebie „kościołem ateizmu”. Miał to być jedynie fortel zmierzający ku temu, aby uzyskać prawo do zwolnień podatkowych przysługujących związkom religijnym z racji prowadzonej przez nie działalności charytatywnej. Ateiści złożyli zatem odpowiedni wniosek do kanadyjskiego ministerstwa finansów, licząc, że uzyskają odpowiednią decyzję urzędową.
Ministerstwo jednak wniosek odrzuciło i uzasadniło, że „kościół ateizmu” nie jest religią. Wnioskodawcy nie pogodzili się z tym rozstrzygnięciem i zaskarżyli decyzję ministra do sądu – uznali, że łamie ona ich prawa obywatelskie.
Kanadyjscy sędziowie pochylili się nad skargą i jednomyślnie stwierdzili, że ateizm nie jest religią. W uzasadnieniu swojego stanowiska napisali m.in., że ateistom brakuje cechy fundamentalnej dla religii – wiary w Boga lub inną ponadnaturalną osobę. Nie sprawują również kultu, nie mają świętych tekstów ani nie prowadzą żadnej zorganizowanej działalności charytatywnej.