Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Z cyklu: Spotkania z Bogiem

Piąte przykazanie Kościelne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Troska o byt materialny wspólnoty Kościoła była naturalną praktyką chrześcijan, czego dowodzą Dzieje Apostolskie, w których czytamy: „Nikt nie cierpiał niedostatku, bo właściciele pól albo domów sprzedawali je i przynosili pieniądze ze sprzedaży, i składali je u stóp Apostołów. Każdemu też rozdzielano według potrzeby” (Dz 4, 34-35). W historii Kościoła owa troska o wspólnotę dokonywała się w różny sposób i zależała od sposobu organizacji społeczeństwa. Przez stulecia (od średniowiecza aż po XIX wiek) stosowano dziesięcinę, czyli oddawanie na potrzeby Kościoła dziesiątej części dochodu; w niektórych krajach stosuje się tzw. podatek kościelny, który płaci każdy, kto deklaruje się jako wierzący; w Polsce byt parafii uzależniony jest od ofiar składanych przez wiernych przy różnych okazjach.

Sprawę tę reguluje piąte przykazanie, aby „Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”. W Kodeksie Prawa Kanonicznego czytamy: „Wierni mają obowiązek zaradzić potrzebom Kościoła, aby posiadał środki konieczne do sprawowania kultu, prowadzenia dzieł apostolstwa oraz miłości, a także do tego, co jest konieczne do godziwego utrzymania szafarzy” (kan. 222). Troska o dobra doczesne Kościoła i o utrzymanie instytucji kościelnych, a także o ludzi ubogich, jest zatem szczególnym obowiązkiem wszystkich wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W jednym z orędzi na Wielki Post św. Jan Paweł II w nawiązaniu do słów z Dziejów Apostolskich zachęcał: „«Więcej szczęścia jest w dawaniu, aniżeli w braniu» (20, 35). Nie chodzi tu o zwyczajne pouczenie moralne, ani o nakaz narzucany człowiekowi z zewnątrz. Skłonność do dawania jest niejako wpisana w naturę ludzką: każdy człowiek odczuwa potrzebę kontaktu z innymi i realizuje się w pełni, gdy w wolności serca czyni dar z siebie. Nasze czasy naznaczone są niestety sugestiami mentalności ulegającej wpływom drzemiącej w duszy ludzkiej skłonności do egoizmu. (...) Duch tego świata wypacza wewnętrzną zdolność człowieka do bezinteresownego daru z siebie i kieruje ku zaspokajaniu własnych egoistycznych interesów. Rozpala się w nim pragnienie gromadzenia dóbr. Bez wątpienia jest rzeczą naturalną i sprawiedliwą, aby każdy, wykorzystując własne talenty, dążył do osiągnięcia tego, co jest mu do życia potrzebne. Jednak przesadna żądza posiadania przeszkadza człowiekowi otworzyć się na Stwórcę i na bliźnich. Jakże bardzo są aktualne w każdym czasie słowa św. Pawła do Tymoteusza: «(...) korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy. Za nimi to uganiając się, niektórzy zbłądzili z dala od wiary i sobie samym zadali wiele cierpień!» (1 Tm 6, 10).”

Troska, o której mowa w piątym przykazaniu kościelnym, należy do zobowiązań moralnych płynących z faktu przyjęcia sakramentu chrztu świętego. Wprowadza on człowieka we wspólnotę Kościoła, zobowiązuje do czynnego udziału w życiu Kościoła powszechnego i partykularnego.

2019-11-13 11:47

Ocena: +1 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

V. Więźniów pocieszać

Zapytałem kiedyś pewnego człowieka, który był sędzią karnym: Czy był pan kiedyś w więzieniu? Nie odpowiedział, a ja do dziś nie wiem, co jego milczenie miało znaczyć. Być może było i tak, że ów sędzia, który skazywał ludzi na całe lata więzienia, w swojej rutynie nie wczuwał się już zbytnio w los skazanych, widząc tylko ich winę i zimną prawniczą sprawiedliwość. Myślę, że taką sytuację miał też na myśli Pan Jezus, kiedy podkreślał, że w każdym człowieku, który cierpi samotność, On sam mieszka: „...byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie” (Mt 25, 36). Pan Jezus rozumie tych ludzi do tego stopnia, że wchodzi w rolę więźnia i prosi, żeby uwięzionych traktować z miłością.
Na świecie w więzieniach znajdują się tysiące, a może nawet miliony ludzi. Skazani za różnorodne złamanie prawa, ponoszą za to karę. Jest nią przede wszystkim utrata wolności, samotność, odizolowanie od świata, od najbliższych. To bardzo dotkliwa ingerencja w życie człowieka. No i piętno społecznego potępienia nie tylko danego czynu, będącego przestępstwem, ale i człowieka, który go popełnił. Więźniowie mają tego świadomość, co widać m.in. w ich listach do naszej redakcji. Oni czują się winni, rozumieją odrzucenie społeczne, ale to nie znaczy, że nie czują goryczy utraty wolności i bólu izolacji. Nie można więc tych ludzi zostawić samym sobie i nie walczyć o ich powrót do normalnego życia. Dlatego zapewne to ewangeliczne wskazanie Pana Jezusa.
Chcielibyśmy też zwrócić tu uwagę, że w więzieniu może znaleźć się każdy człowiek. Czyż mało było przypadków, że preparowano ludziom rzekome dowody ich winy, czyniono z nich kryminalistów lub osoby niepoczytalne i zamykano w więzieniu? Lub że kara była niewspółmierna do winy? Niejeden raz w historii drobne przestępstwa były obarczone wielką karą. Ludzka sprawiedliwość jest tylko ludzką sprawiedliwością i tam, gdzie są ludzie, mogą zaistnieć różnego rodzaju błędy.
Wspomniałem tu o listach, które czasem otrzymujemy z więzienia. Ci ludzie mają świadomość swojej winy. Widzimy, że nieraz dopiero w więzieniu dociera do człowieka prawda o jego czynach. Piszący do nas więźniowie czasem o coś proszą, czasem po prostu chcą się zwierzyć, a czasem reagują na teksty zamieszczone w naszym piśmie, które dotarło do ich rąk. Kierowani różnym doświadczeniem - zbyt często spotkaliśmy się jednak z nieodpowiedzialnością - podchodzimy do tych listów czasem z lekkim dystansem. A jednak Pan Jezus powiedział... Bo człowiek będący w więzieniu bardzo cierpi. Jeżeli wysyła list, czyni to z nadzieją i przekonaniem, że ktoś otworzy na niego swoje oczy i serce, że pominie oceny i pomyśli o nim z miłosierdziem.
Słowa Pana Jezusa: „... byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie” są dużą pomocą w naszym odniesieniu do więźnia, rozpoznajemy w nim bowiem cierpiącego z powodu braku wolności i tęskniącego za bliskimi Chrystusa.
Nie wolno nam więc pozostawać nieczułymi na uwięzionych. Niezależnie od wszystkiego - także tego, czy ktoś jest w więzieniu za popełnienie mniejszych, czy większych nadużyć, a może nawet za zbrodnię - z każdym cierpiącym człowiekiem, stworzonym na obraz i podobieństwo Boże, utożsamia się Chrystus, każdy człowiek jest pomyślany przez Boga jako Boże dziecko, Boży syn. Dlatego to Boże dziecko, które dzisiaj znajduje się może za kratami, trzeba potraktować z miłością. Zapłakać razem z nim nad popełnionym czynem, powiedzieć dobre słowo nadziei, a jeśli Pan Bóg da łaskę - przynieść konkretne propozycje zmiany na lepsze.
Nie wspominam już tutaj o więźniach politycznych, niesprawiedliwie wpędzonych za kraty, bo to odrębna kategoria spraw i ludzi. Takich więźniów jest na świecie bardzo wielu, oni mają jeszcze większe poczucie krzywdy i naprawdę są bardzo skrzywdzeni. Czekają czasu wolności i liczą dni do swego spotkania z najbliższymi.
Ogromny, smutny świat więźniów to obraz ludzi ukrzyżowanych przez życie, których nie wolno zostawić ich losowi. Im także winniśmy miłość. Tę miłość, również ofiarowywaną im w słowach modlitwy, możemy im przynosić codziennie. Jezus Chrystus, pełen miłosierdzia Syn Boży, weźmie ją na pewno pod uwagę i obdarzy tych cierpiących grzeszników swoim błogosławieństwem.

CZYTAJ DALEJ

Jak uwierzyć w siebie, zaufać i nie bać się zmian?

2024-04-16 14:41

[ TEMATY ]

spotkanie

Mat.prasowy

Edycja Świętego Pawła wraz z Duszpasterstwem Akademickim Emaus zaprasza na spotkanie autorskie z p. Ireną Neumueler - autorką książki “Gotowe na zmiany”, które odbędzie się w niedzielę, 21 kwietnia w Duszpasterstwie Akademickim Emaus (ul. Kilińskiego 132, Częstochowa) o godzinie 19:00.

Tematyka spotkania będzie obracać się wokół życiowej zmiany - jak uwierzyć, zaufać i nie bać się zmian. O 20:00 zachęcamy do uczestnictwa we Mszy Świętej, podczas której pani Irena podzieli się swoim świadectwem, a po Mszy - indywidualnej rozmowy z Autorką. Wydarzenie objęły swoim patronatem: Radio Jasna Góra, Radio Fiat oraz portal niedziela.pl. Serdecznie zapraszamy!

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na pielgrzymkę do Francji. Każdy może dołączyć

2024-04-16 13:39

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Francja

Paryż

św. Teresa z Lisieux

Lisieux

organizatorzy

Pielgrzymka do Francji

Pielgrzymka do Francji

Chcesz spędzić tegoroczne wakacje, poznając ciekawe miejsca, a nie masz jeszcze pomysłu, gdzie pojechać? Parafia Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Skoczowie zaprasza w dniach 19-26 sierpnia 2024 r. do odkrywania piękna zakątków Francji, jej historii i duchowości.

Co czeka pielgrzymów podczas tej podróży? Na początek odwiedzą Lisieux - miasto św. Tereski od Dzieciątka Jezus, której 150. rocznica urodzin przypadła w zeszłym roku. Dotrą też do Orleanu – miasta związanego z działalnością Joanny d’Arc. Zobaczą Paryż z atrakcjami jak Łuk Triumfalny i Pola Elizejskie, a także Wersal z pałacem królewskim. Zwiedzą również opactwo benedyktyńskie Notre Dame du Bec w Bec Hellouin, wzgórze św. Michała z majestatycznym opactwem i zamkiem, klasztor w Saint Malo, bazylikę w Pontmain, czy też zamek w Tours i inne zakątki Francji znane z wydarzeń historycznych i religijnych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję