Reklama

Niedziela Sandomierska

W cieniu Dobrego Pasterza

Historia figury Chrystusa Dobrego Pasterza, która od lat stoi na dziedzińcu wewnętrznym sandomierskiego seminarium, mogłaby posłużyć za scenariusz filmu. Jej losy są niezwykle burzliwe i ciekawe. To w jej cieniu wzrastały pokolenia przyszłych kapłanów. Z racji na przypadający w roku 2020 jubileusz sandomierskiego seminarium w ostatnim czasie została poddana renowacji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziedziniec wewnętrzny, gdzie znajduje się figura Chrystusa Dobrego Pasterza, pierwotnie należał do klasztoru Sióstr Benedyktynek, który decyzją zaborczego rządu rosyjskiego został zlikwidowany w roku 1903. Budynki po kasacji zakonu miały zostać przeznaczone na urzędy powiatowe. Aby tak się nie stało, ówczesny hierarcha – bp Aleksander Zwierowicz wystarał się o przekazanie ich przez władze na potrzeby seminarium.

Jak mówi ks. dr Piotr Tylec, dyrektor Biblioteki Diecezjalnej: – W Bibliotece Diecezjalnej w Sandomierzu zachowały się archiwalne zdjęcia wirydarza, na których widać, że w miejscu, gdzie obecnie stoi figura, znajdowała się zakonna studnia. Do studni prowadziło zadaszone przejście z budynku, aby podczas niepogody siostry czerpiące wodę ze studni nie mokły. W momencie, kiedy budynki zostały przekazane seminarium duchownemu, podjęto decyzję o rozbudowaniu gmachu poklasztornego przez dobudowę północnego skrzydła. Najprawdopodobniej podczas tych prac studnia została rozebrana i zasypana. Po ukończeniu budowy wirydarz wymagał zagospodarowania i urządzenia, dlatego pojawił się pomysł, aby w jego centralnym miejscu ustawić figurę Dobrego Pasterza. Miała ona upamiętnić 1600. rocznicę wydania edyktu mediolańskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Były to ważne obchody dla Kościoła w Polsce. Edykt wydany w 313 r. przyznawał mieszkańcom Cesarstwa Rzymskiego prawo do wolnego wyznawania wiary. Dzięki temu chrześcijanie mogli publicznie sprawować kult, budować świątynie i nie byli prześladowani. Na terenie zaboru rosyjskiego Kościół był skrępowany licznymi restrykcjami, które zaostrzyły się jeszcze bardziej po powstaniu styczniowym. Niewielka odwilż nastąpiła na początku XX wieku w związku z kryzysem władzy carskiej po przegranej wojnie rosyjsko-japońskiej. Dlatego Polacy będący pod zaborami oczekiwali przyznania pewnych swobód. Stąd obchody 1600. rocznicy edyktu mediolańskiego miały bardzo jasną wymowę. Biskup Marian Ryx wydał okolicznościowy list pasterski, wyznaczając w diecezji główne obchody jubileuszu na dzień Zesłania Ducha Świętego.

– Ówczesny rektor seminarium ks. Paweł Kubicki, który był najbliższym współpracownikiem biskupa, zasugerował, aby upamiętnić rocznicę wystawieniem figury Chrystusa na seminaryjnym wirydarzu. Wykonanie figury zlecono warszawskiej firmie braci Łopieńskich – dodaje ks. P. Tylec.

Łup wojenny

Przygotowana figura Chrystusa Dobrego Pasterza miała do Sandomierza przypłynąć prawdopodobnie Wisłą, jednak dostarczenie jej okazało się niemożliwe. Przeszkodził w tym wybuch I wojny światowej. Gdy wojska rosyjskie zaczęły na froncie ponosić klęskę, co spowodowało duże braki finansowe w armii, wówczas Rosjanie dokonywali grabieży w trakcie odwrotu z Warszawy. W wyniku tego jako łup wojenny została zabrana „sandomierska” figura Dobrego Pasterza.

Trafiła do Petersburga. Być może dzięki temu ocalała, bo Sandomierz był miejscem bardzo krwawej bitwy, która rozegrała się w dniach 8-14 września 1914 r. W czasach wojennej zawieruchy część budynków seminaryjnych była zajęta najpierw przez wojska rosyjskiego zaborcy, a następnie austriackiego.

Wreszcie w domu

Reklama

Po zakończeniu działań wojennych i odzyskaniu przez Polskę niepodległości władze kościelne diecezji sandomierskiej podjęły działania mające na celu odnalezienie i sprowadzenie do Sandomierza zaginionej figury Chrystusa Dobrego Pasterza. Starań tych podjął się bp Marian Ryx, kiedy na mocy układu pokojowego podpisanego w Rydze w roku 1921 Rosja zobowiązała się zwrócić Polsce zrabowane dobra kultury. Niestety, nie udało się odzyskać wszystkich zrabowanych dzieł sztuki, ale wśród odnalezionych skarbów znalazła się rzeźba z pracowni Łopieńskich. Po niełatwej drodze figura Dobrego Pasterza w roku 1926 trafiła wreszcie na przygotowane dla niej miejsce na dziedzińcu sandomierskiego seminarium.

Jej uroczyste poświęcenie zaplanowano na październik. Dokonano tego na zakończenie konferencji dziekanów, która odbywała się w Sandomierzu w dniach 19-20 października 1926 r. W protokole sprawozdawczym z konferencji zanotowano: „Zjazd zakończono piękną ceremonią – poświęcenie posągu Dobrego Pasterza w Sandomierzu, której dokonał J. E. Pasterz diecezji w obecności wszystkich Ks. Dziekanów, Ks. Profesorów i Alumnów Seminarium”.

Wymowa postumentu

Sandomierski Chrystus Dobry Pasterz doskonale wkomponowuje się w krajobraz wewnętrznego dziedzińca. Wokół niego biegną ogrodowe alejki, po których często spacerują alumni oraz profesorowie seminarium. Figura budzi ciekawość nie tylko ze względu na fascynującą historię, ale przede wszystkim ujmuje wyrazistością przekazu.

Twarz Chrystusa wpatrzonego w trzymaną na ręce i tuloną do serca małą owieczkę ukazuje wielkie zatroskanie oraz miłość. Wielu kapłanów odwiedzających mury Alma Mater z różnymi grupami chętnie robi przy figurze pamiątkowe zdjęcie, opowiadając o historii Dobrego Pasterza, jak również o niepisanej tradycji mycia figury po pozytywnie zdanym przez cały rocznik absolutorium z języka łacińskiego.

2019-10-22 13:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Seminarium pod Jasną Górą

Niedziela Ogólnopolska 17/2015, str. 20-21

[ TEMATY ]

Częstochowa

seminarium

powołanie

Bożena Sztajner/Niedziela

Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie

Wyższe Seminarium Duchowne w Częstochowie

Kiedy w sierpniu 1991 r. ponadmilionowa rzesza uczestników VI Światowego Dnia Młodzieży opuszczała już jasnogórskie błonia, w planach św. Jana Pawła II był jeszcze jeden ważny punkt – miał poświęcić nowy gmach seminarium duchownego w Częstochowie

Młodzi to przyszłość Kościoła, ale też bezwzględnym warunkiem tej pomyślnej przyszłości są młodzi kapłani. W 1991 r. to było już piąte poświęcenie nowego seminarium – wcześniej Jan Paweł II poświęcił seminaria w: Koszalinie, Radomiu, Łomży i Olsztynie. „Błogosławiony jest lud Boży, który podejmuje się budowy takiego domu” – mówił Papież. I pewnie nie chodziło tylko o mury, ale o błogosławiony dar powołań. Rzeczywiście, powołania to szczególny znak Bożego błogosławieństwa i żywotności wspólnoty kościelnej. Ale to również zobowiązanie do troski o powołania i o seminaria. Od tamtego czasu Światowe Dni Młodzieży będą silnie związane z modlitwą o powołania. Na spotkaniu w Madrycie kaplica tamtejszego seminarium oblegana była przez młodych podczas trwającej nieustannie adoracji Najświętszego Sakramentu, a tzw. targi powołań cieszyły się wielkim zainteresowaniem. Młodzi poczuli olbrzymi głód kapłanów. O tym głodzie mówił św. Jan Paweł II w Częstochowie: „«Żniwo wielkie, ale robotników mało». Aktualność tych słów Chrystusa można, jak rzadko kiedy, dostrzec w czasie VI Światowego Dnia Młodzieży. Oto oglądamy tysięczne rzesze młodych głodnych Boga, wyczekujących pasterzy i duchowych przewodników. Seminarium częstochowskie, doświadczając z bliska tego głodu, musi nań odpowiedzieć”. Każde seminarium duchowne jest znakiem tego, czy w przyszłości będzie miał kto zaspokajać głód Boga w ludziach.
CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zginął 18-letni motocyklista; policja ogłosiła „czarny alert drogowy”

2025-07-02 21:07

[ TEMATY ]

wypadek

droga

alert

Adobe Stock

18-letni motocyklista zginął w środę po południu na ul. Wiejskiej w Czeladzi (Śląskie). Policja w związku z jego śmiercią ogłosiła „czarny alert drogowy”. Podała równocześnie, że w woj. śląskim wzrasta liczba wypadków z udziałem motocyklistów i użytkowników lżejszych jednośladów.

Jak wynika z informacji śląskiej drogówki, w rejonie ul. Wiejskiej w Czeladzi kierujący pojazdem ciężarowym wyjeżdżał z drogi podporządkowanej w kierunku Będzina. Nie ustąpił przy tym pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu 18-letniemu motocykliście. Wskutek zderzenia motocyklista zginął na miejscu.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Prezydent Duda: zaprosiłem papieża Leona XIV do Polski

2025-07-03 12:35

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Papież Leon XIV

Vatican Media

Prezydent Andrzej Duda powiedział dziennikarzom po audiencji u papieża Leona XIV w czwartek, że poprosił go, aby przyjął Karola Nawrockiego, gdy obejmie on urząd Prezydenta RP. Dodał, że zaprosił nowego biskupa Rzymu do Polski.

Vatican Media
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję