Reklama

Niedziela w Warszawie

Miasto świdermajerów

Letnią porą to tu przenosiło się towarzyskie życie Warszawy. Uzdrowisko często odwiedzał Józef Piłsudski. Zachwycał się nim Bolesław Prus, Gałczyński i Władysław Reymont

Niedziela warszawska 35/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

Otwock

Artur Stelmasiak

Jeden z najpiękniejszych świdermajerów został ocalony

Jeden z najpiękniejszych świdermajerów został ocalony

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi o podwarszawski Otwock, czyli miasto nad rzeką Świder, którego historia sięga końcówki XIX wieku. Wystarczyła dobra prasa, XIX-wieczny marketing i pomysł, by niemal każdy z mieszkańców Warszawy chciał w Otwocku bywać.

Podstawą sukcesu Otwocka był jednak dobry transport. Nic tak bardzo nie rozpalało umysłów inżynierów i urbanistów, jak szybki transport kolejowy. Wokół linii i stacji powstawały osiedla, letniska, miasta-ogrody, a w przypadku linii Kolei Nadwiślańskiej powstało uzdrowisko z wyjątkową architekturą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dwóch ojców

Otwock miał dwóch ojców założycieli. Pierwszym był oczywiście znany artysta, rysownik i powstaniec styczniowy Michał Elwiro Andriolli, który w roku 1880 zamieszkał na północ od Karczewa w 200-hektarowym folwarku. Artysta w swojej posiadłości nad rzeką Świder wybudował według własnych projektów oprócz swojej willi również kilkanaście drewnianych domów na wynajem, nadając im specyficzny styl, dla którego określenia upowszechniła się nadana przez Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego nazwa „świdermajer”. Znawcy twierdzą, że jest to coś pomiędzy stylem mazowieckim, rosyjskimi daczami i alpejskimi schroniskami.

Reklama

Drugim ojcem Otwocka był doktor Józef Marian Geisler, który odkrył odpowiedni mikroklimat nadwiślańskiej miejscowości i propagował Otwock jako miejscowość uzdrowiskową. Dzięki niemu powstało pierwsze nizinne sanatorium przeciwgruźlicze w Królestwie Polskim. Jak na tamte czasy sanatorium było bardzo komfortowe, bo miało bieżącą wodę, kanalizację, czterdzieści przestronnych jednoosobowych pokoi, dwie duże werandy do leżakowania, obszerną jadalnię i salon. Otwockie sanatorium zyskiwało coraz większą popularność, bo dr Geisler sprowadzi najlepszych specjalistów od leczenia gruźlicy i chorób płuc.

Otwock uzyskał prawa miejskie w 1916 r., ale czas prawdziwej świetności i popularności tego miejsca przypada na okres II RP. Przyczynił się do tego głównie status uzdrowiska, który nadano mu rozporządzeniem Rady Ministrów z końca 1923 r. Dwa lata później w Otwocku były 2 hotele, 40 pensjonatów, 130 willi, 3 restauracje i 5 jadłodajni. Turystyka i lecznictwo w tym czasie kwitło, a podwarszawski kurort dysponował prawie 5 tys. pokoi do wynajęcia.

Zagrywka „va banque”

Latem pociągi z Warszawy kursowały co 30 min. a oprócz tego letnicy i kuracjusze korzystali z kolejki wąskotorowej. Kolej Otwocka, była pierwszą w Polsce linią PKP, która została zelektryfikowana. To właśnie do popularnego uzdrowiska warszawiacy podróżowali nowoczesnymi Elektrycznymi Zespołami Trakcyjnymi. To była bez wątpienia najpopularniejsza nizinna miejscowość uzdrowiskowa.

Bardzo ciekawa jest także największa miejska inwestycja w Otwocku z okresu II RP. Władze miasta wykazały się skłonnością do pokerowych decyzji i postawiły na budowę Kasyna. W 1926 r. zaciągnęły pożyczkę w wysokości 150 tys. dolarów (1,3 mln zł). Zagrano „va banque” i wybudowano reprezentacyjny obiekt, w którym znalazłby się dom uzdrowiskowy, zakład kąpielowy, a także prawdziwe kasyno. Zamysł uregulowania i opodatkowania hazardu nie był przypadkowy, bo do otwockich pensjonatów przyjeżdżało wielu amatorów szybkich zysków.

Reklama

W lipcu 1933 r. gazety pisały, że paru „pomysłowych” ludzi wpadło na pomysł, aby z Otwocka zrobić Monte Carlo. Władze w Warszawie nie zgodziły się jednak na otworzenie „domu gry”. Pomysł na pozyskiwanie zysków z gier hazardowych skończył się dla władz miasta finansową klapą. Ostateczny koszt budowy przekroczył dwa miliony zł. Na inne potrzeby miasta trzeba było zaciągać nowe pożyczki. W rezultacie zadłużenie Otwocka sięgnęło trzech milionów zł.

Pensjonat Gurewicza

Otwock ma bardzo ciekawą historię. Do dziś można podziwiać tu wiele ocalałych willi w stylu świdermajera, zabytkowy dworzec stacji kolejowej, malowniczy park zdrojowy, a także słynne kasyno, które kasynem nigdy nie było.

W kasynie mieści się obecnie Liceum Ogólnokształcące, a w parku zdrojowym przeprowadzana jest gruntowana rewitalizacja. Dużo szczęścia miał też jeden z najpiękniejszych świdermajerów – Pensjonat Gurewicza. Dzięki prywatnemu inwestorowi ten największy drewniany dom w Polsce o powierzchni 20 tys. metrów kwadratowych przechodzi gruntowny remont. Będzie mieścił się tutaj hotel, kawiarnia, restauracja i jedna z najnowocześniejszych klinik rehabilitacji. Ważne, że zabytek został ocalony, a park w otoczeniu pensjonatu ma być otwarty dla turystów i mieszkańców Otwocka.

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Otwock: kolejny akt wandalizmu na kapliczce Matki Bożej Niepokalanej

[ TEMATY ]

profanacja

wandalizm

Otwock

Adriana Jakubowska FB

Wczorajszej nocy (z 2.09 na 3.09) doszło do kolejnego aktu wandalizmu na kapliczce Matki Boskiej Niepokalanej przy ul. Chrobrego w Otwocku, którą wraz z mężem oraz dzięki wsparciu darczyńców zbiórki publicznej, a także Rycerzy Maryi, odnowiliśmy 3 lata temu - w 2021 roku - pisze pani Adriana Jakubowska na portalu Facebook.

Jeszcze w okolicach godziny 20.00 kapliczka była cała. Informację o zniszczeniu otrzymaliśmy dziś rano. Niestety, założony monitoring nie zadziałał jak należy. Będziemy wdzięczni za jakiekolwiek informacje dotyczące sprawcy wydarzenia.
CZYTAJ DALEJ

Komunikat ws. o. Wojciecha Jędrzejewskiego OP

2025-10-05 17:45

[ TEMATY ]

komunikat

Red.

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.

Informuję, że o. Wojciech Jędrzejewski OP postanowił zwrócić się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na przeniesienie do stanu świeckiego i możliwość opuszczenia Zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Nabożeństwo do Maryi ma szczególne miejsce w moim sercu

2025-10-06 19:40

[ TEMATY ]

papież

różaniec

Bartolo Longo

bł. Bartolo Longo

Vatican Media

W poniedziałkowe popołudnie Papież odwiedził rzymski dom pielgrzyma Domus Australia, prowadzony przez ojców marystów i służący głównie anglojęzycznym pielgrzymom. Przewodniczył tam pierwszym nieszporom ze wspomnienia NMP Różańcowej, a wcześniej poświęcił obraz Matki Bożej z Pompejów, podarowany zakonnikom przez bł. Bartola Longo. W homilii podczas nabożeństwa, mówił o Maryi, jako wzorze nadziei i zachęcał do jej naśladowania.

„To nabożeństwo do naszej Błogosławionej Matki zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę dzielić ten moment z australijską wspólnotą, obecną na uroczystym poświęceniu odnowionego wizerunku Matki Bożej z Pompejów” – podkreśił Ojciec Święty, zwracając się do ojców marystów i wszystkich osób związanych z Domus Australia. Ten dom pielgrzyma, znajdujący się w centrum Rzymu, skrywa wyjątkową pamiątkę: wizerunek Matki Bożej Pompejańskiej, podarowany przez popularyzatora nabożeństwa do Maryi czczonej w tym wezwaniu – błogosławionego, a wkrótce świętego Bartola Longa. Obraz, będący kopią tego, który znajduje się w pompejańskim sanktuarium, został odrestaurowany na kilka dni przed tegorocznym konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję