Reklama

Niedziela Wrocławska

Rozmowy z niedzielą

W Polsce Kościół jest żywy

O tym, jak dobrze mieszkać i studiować w naszej ojczyźnie, z Felipe Antonio Carmona Riverosem z Kolumbii rozmawia Wanda Mokrzycka

Niedziela wrocławska 31/2019, str. 4

[ TEMATY ]

Polska

Polska

studia

Archiwum prywatne

Felipe Antonio Carmona Riveros

Felipe Antonio Carmona Riveros

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WANDA MOKRZYCKA: – Jak to się stało, że zamieszkałeś w Polsce?

FELIPE A.C. RIVEROS: – Miałem dziewiętnaście lat, gdy po raz pierwszy usłyszałem o Polsce. Ogłoszono, że odbędą się tu Światowe Dni Młodzieży. Mieszkałem wtedy w Bogocie, uczyłem się i pracowałem na swoje utrzymanie w kościele, jako animator śpiewu, i w kinie. Sporo ludzi z mojego duszpasterstwa zadeklarowało chęć wyjazdu do Polski na ŚDM, ale ja pochodzę z ubogiej rodziny, więc stwierdziłem, że jest to niemożliwe. Jednak nasza koordynatorka Światowych Dni Młodzieży zaproponowała mi, żebym spróbował zarobić pieniądze na wyjazd koncertując. Kiedy opowiedziałem o tym swoim rodzicom, odpowiedzieli, że mogą mnie wspomóc „jedynie” modlitwą. Uzbierałem pieniądze i wyruszyłem w daleką podróż do Polski... sam – okazało się, że reszta chętnych zrezygnowała. Dla mnie był to znak, że Pan Bóg układa plany, trzeba tylko zrobić pierwszy krok. We Wrocławiu trafiłem do parafii pw. św. Antoniego. Kiedy przygotowywaliśmy się do Mszy św. podszedł do mnie ksiądz z Kolumbii, którego wcześniej nie znałem, i zapytał czy jestem „tym śpiewakiem”. Odpowiedziałem, że śpiewakiem nie jestem, ale chętnie dołączę do scholi, w końcu przebyłem dwanaście tysięcy kilometrów dzięki temu, że wcześniej koncertowałem. Wszystko tu dla mnie było nowe i fantastyczne. Tramwaj i pociąg, którymi jechałem pierwszy raz w życiu (do Częstochowy) i bardzo długi dzień... W Kolumbii, blisko Równika, dzień i noc zawsze trwają po dwanaście godzin.

– Światowe Dni Młodzieży trwały trzy tygodnie, potem wróciłeś do Kolumbii.

– Utrzymywałem kontakty z przyjaciółmi z Polski. Doświadczyłem wtedy, jak trudno rozmawiać przez telefon, gdy nie widzi się drugiej osoby. Na dodatek nie rozumiałem dobrze angielskiego. Pragnienie relacji było dla mnie motywacją, żeby uczyć się języka. W tamtym czasie zostałem zaproszony na ślub polskich przyjaciół. Namawiali mnie, żebym przyjechał i studiował w Polsce. Zapewnili, że będę miał gdzie mieszkać. Bardzo tęskniłem za ludźmi i żywym Kościołem, którego tu, w Polsce doświadczyłem. Zdecydowałem się zaryzykować i wykorzystać tę niepowtarzalną okazję. Przyleciałem do Madrytu za pożyczone pieniądze. Jako emigrant powinienem dowieść, że mam pracę, zapewniony nocleg i bilet powrotny. Nie miałem niczego. Tymczasem kontroler zapytał tylko czy posiadam kartę kredytową. Odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że tak..., tyle że była zupełnie pusta. Znów czułem siłę modlitwy moich rodziców.

– Jak wygląda Twoje życie we Wrocławiu?

– Pierwszy rok poświęciłem na intensywny kurs języka polskiego na Politechnice Wrocławskiej – za dnia, i pracę w nocy, aby zarobić na studia. W tym roku, choć nie było łatwo, zaliczyłem dwa semestry ekonomii!
We Wrocławiu życie jest spokojniejsze niż w Kolumbii, mogę skupić się na studiach. Na uczelnię jeżdżę rowerem, angażuję się w organizację Mszy św. po hiszpańsku (w każdą pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca o godz. 16.00 w kościele św. Wawrzyńca), którą odprawia o. Robert Pyrka CMF. Po Eucharystii jest okazja do spotkania, spowiedzi, rozmowy, np. o historii Polski. Jestem wdzięczny za świadectwo życia Polaków, którzy mnie otaczają. Widzę młodych ludzi, którzy przed posiłkiem robią znak krzyża, pielgrzymują do Częstochowy. Spotykam się ze wspaniałą dziewczyną, zostałem ojcem chrzestnym... Właśnie przyjechali do mnie rodzice. Okazuje się, że moja decyzja zmieniła też ich życie – po raz pierwszy podróżują! Są szczęśliwi, a ja wierzę, że to wola Boga i moc ich modlitwy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-07-31 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowe więzy

Niewątpliwie dzieje duchowych związków między Polską i Węgrami czekają na swojego historyka także w odniesieniu do liczącej ponad tysiąc lat przyjaźni.

Niedawno w Ambasadzie Węgier miałem okazję poznać ks. Ferenca Berana, który w młodości należał do tzw. pokolenia autostopowiczów. Była to cała generacja madziarskiej młodzieży, która przyjeżdżała do naszego kraju na wakacje, by przeżyć zakazaną przygodę. Po 1956 r. na Węgrzech podróżowanie autostopem było bowiem surowo zabronione przez władze, tym samym nabierało więc znamion działalności opozycyjnej. W Polsce takich problemów nie było, dlatego przez trzy dekady wielu młodych Madziarów przemierzyło nasz kraj wzdłuż i wszerz, korzystając z uprzejmości przypadkowo napotkanych kierowców. Z takich spotkań rodziły się później wieloletnie przyjaźnie, a nawet małżeństwa.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję