Reklama

Niedziela Lubelska

Ludzie – Miejsca – Wydarzenia

Dobre wakacje w dobrym towarzystwie

Niedziela lubelska 28/2019, str. VI

[ TEMATY ]

pomoc

wolontariusze

Ks. Mieczysław Puzewicz

Abp Stanisław Budzik wśród dzieci podczas „Dobrych wakacji”

Abp Stanisław Budzik wśród dzieci podczas „Dobrych wakacji”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cały świat Sandry to ulice Zgodna, Składowa i Parkowa. Przy czym Zgodna jest bardzo niezgodna, co wieczór słychać na niej wrzaski i awantury, dla Sandry rzecz normalna. Najdalej chodzi przez Kąpielową nad Bystrzycę, gdzie może poleżeć na trawniku. W drugą stronę przez Ceglaną idzie z koleżankami pod tory kolejowe, ale nie za blisko, bo tydzień temu pociąg przejechał tam pijanego sąsiada ze Skibińskiej. Takich dzieci jak Sandra na lubelskich Bronowicach jest ponad sto.

Fryzjerka albo kurier

Trzy razy w tygodniu w dzielnicy pojawiają się wolontariusze. W ciągu roku szkolnego pomagają odrabiać lekcje, zwłaszcza z matematyki. Organizują też zabawy i, co najważniejsze, przynoszą soki oraz bułeczki. Tłumaczą też, że łacina podwórkowa, którą dzieci operują świetnie, nie jest językiem polskim; ten język jest dla dzieci raczej obcy, bardziej nawet niż angielski ze szkoły. Sandra marzy, aby zostać fryzjerką, tak jak pani Marzenia i pani Asia, które wykształciły się i robią teraz zygzaki na głowach dorosłych chłopaków w galerii przy dzielnicy. Marzenia Sandry podzielają koleżanki ze Zgodnej i okolic. Koledzy chcieliby jeździć jako kurierzy z paczkami; jak taki zajedzie to pół Bronowic żyje przesyłką. Najgorzej, że na fryzjerkę i kuriera trzeba się uczyć, skończyć gimnazjum, a teraz nawet całą podstawówkę. Wolontariusze to zjawy z innej planety, pokończyli licea i studia i nie wiadomo czemu chce im się przyjeżdżać na Zgodną i Skibińską. Kiedy otwarta jest świetlica, dzieci mają też święto higieniczne, można wejść do toalety i zamknąć się od środka; w wychodkach na dzielnicy trzeba krzyczeć z daleka „zajęte!”, jak ktoś nadchodzi. Lepiej jest tam, gdzie wspólną toaletę ma cała kamienica.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dzieci na ulicach

Z badań prowadzonych przez Instytut Badania Opinii Homo Homini wynika, że dziecko z co trzeciej rodziny nie wyjedzie w tym roku na przynajmniej tygodniowy wypoczynek poza miejsce zamieszkania. Statystyki te rosną na terenach biedniejszych, w tym na Lubelszczyźnie. Bardzo dużo dzieci pozostaje tam, gdzie mieszka na co dzień. W wielu dzielnicach troska rodziców o dzieci nie jest normą, szczególnie tam, gdzie rodziny są niepełne albo doświadczone przez alkoholizm, przestępstwa czy skrajne ubóstwo. Nie ma wtedy mowy o wychowywaniu dzieci, tę rolę przejmuje podwórko, ulica i dzielnica ze wszystkimi negatywnymi wzorcami. To tutaj dzieci mają pierwsze kontakty z alkoholem, narkotykami, kradzieżami i użyciem przemocy.

Reklama

Ten problem zauważyło 9 lat temu Centrum Wolontariatu w Lublinie i razem z diecezjalną rozgłośnią radiową zainicjowało pierwszą edycję akcji „Dobre wakacje w dobrym towarzystwie”. Każdego dnia grupa wolontariuszy pojawia się w innej dzielnicy miasta i organizuje dla dzieci czas do południa. Do dyspozycji najmłodszych są zabawki i sprzęty do gier zespołowych. Zajęcia mają nie tylko bawić ale i uczyć, że nie wolno przeklinać i bić się, że trzeba rozmawiać i uzgadniać decyzje, że słabsi nie są gorsi i należy im pomagać, że warto sprzątać i zachowywać punktualność.

Inicjatywę pobłogosławił abp Stanisław Budzik. Od początku włączają się w nią lubelskie parafie; w tym roku akcja odbywa się m.in. w parafii Świętej Rodziny na Czubach, Świętej Trójcy na Felinie, św. Andrzeja Boboli na Czechowie i u Marianów na Bazylianówce. Obejmuje ponadto Bronowice Stare i osiedle Za Cukrownią, gdzie procesy degradacji materialnej i społecznej są szczególnie widoczne. „Dobre wakacje” wspierane są finansowo przez urząd miasta oraz sponsorów przekazujących posiłki i napoje dla dzieci. Martyna Głodek z Centrum Wolontariatu, koordynująca tegoroczną akcją, zgromadziła kilkudziesięcioosobową grupę wolontariuszy, nie tylko Polaków lecz także obcokrajowców, co jest dodatkową atrakcją dla dzieci.

Bezpieczne lato

Sandra biegnie na „Dobre wakacje” już o godz. 8.00. Wie, że musi być umyta i zadbana. Najpierw wolontariusze ozdobią buzie jej i koleżanek w ulubione imitacje motyli lub kotków. Potem będą kalambury, w których trzeba wykazać się znajomością przysłów i bajek. Sprawność testowana jest w wyścigach w tunelach. Będzie także rysowała portret swojej rodziny i marzenia o przyszłości. Mądre wolontariuszki nauczą ją podstaw udzielania pierwszej pomocy i opowiedzą o innych krajach na świecie. W tym czasie ona i reszta dzieci nie zapalą papierosa i nie sięgną po piwo. Nie pójdą w okolice niebezpiecznych torów czy niestrzeżonego kąpieliska przy rzeczce. Mają dobre wakacje w dobrym towarzystwie.

2019-07-10 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeci „Budzik” coraz bliżej

Niedziela Ogólnopolska 13/2019, str. 50

[ TEMATY ]

pomoc

Ministerstwo Sprawiedliwości

Ewa Błaszczyk i min. Zbigniew Ziobro podczas podpisania umowy dotyczącej przekazania z Funduszu Sprawiedliwości środków na budowę „Budzika” dla dorosłych

Ewa Błaszczyk i min. Zbigniew Ziobro
podczas podpisania umowy dotyczącej
przekazania z Funduszu Sprawiedliwości
środków na budowę „Budzika”
dla dorosłych

Te pieniądze, zasądzone od przestępców, są przekazywane na mądry i dobry cel – powiedział Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro na uroczystości przekazania 40 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości na budowę kliniki „Budzik” dla dorosłych

Minister Sprawiedliwości-Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro i Prezes Fundacji „Akogo?” Ewa Błaszczyk podpisali umowę na wybudowanie i wyposażenie kliniki „Budzik” dla dorosłych w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję