Reklama

drogowskazy

Wybór imienia – oznaczenie tożsamości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tożsamości decydują biologia i prawo przyrody – mówimy o prawie przyrodzonym, które wynika z faktu samych narodzin. A zatem narodziny są objawieniem się człowieka. Ten nowy człowiek otrzymuje po swym narodzeniu imię, które zwykle wybierają dla niego najbliżsi. Dlatego imię, np. u Żydów, bardzo wiele mówi o osobie – także imię Boga: „Jestem, Który Jestem” (por. Wj 3, 14).

Dziś jesteśmy świadkami jakiegoś wielkiego rozchwiania naszej tożsamości, czyli prawdy o tym, co jest istotną treścią rzeczywistości, którą się ze sobą niesie. Przykładem choćby tzw. ideologia gender, która, jak uważam, wyrządza największą krzywdę ludzkości. W ogóle ateistyczni ideolodzy proponują ludziom w Europie marksistowski sposób widzenia świata i człowieka i nikt nie bierze pod uwagę wniosków, do jakich po nieszczęściu II wojny światowej doszli tacy wielcy mężowie stanu, jak Robert Schuman, Alcide de Gasperi czy Konrad Adenauer: że jedyną możliwą formą pokojowego, bezpiecznego dla wszystkich istnienia jest chrześcijaństwo; widzimy to wciąż jeszcze w symbolice flagi UE. Ateistyczną wizję Europy realizowano przez tzw. rewolucję kulturalną 1968 r. we Francji i w innych europejskich krajach, a obecnie czyni się to przez zideologizowanie instytucji europejskich. Tymczasem ludzie prawi, którzy stanowią zdecydowaną większość, nie umieją się obronić, ateistyczna mniejszość zaś ma pieniądze i wpływy. Skutek – europejskie myślenie polityczne ma dziś niewiele wspólnego z prawdą, Europa traci swoją tożsamość, gubi swoje imię – christianitas.

Dlatego też wydaje mi się, że traktowanie naszej konieczności bycia w UE jako prawie dogmatu wiary nie jest rzeczą właściwą. W sytuacji, gdy instytucje i urzędnicy unijni nam ubliżają i wywierają różnego rodzaju naciski, chyba nie musimy wpisywać do Konstytucji RP jako obowiązkowy związku Polski z UE. Jesteśmy wolnym krajem i wolnym narodem i tacy chcemy pozostać. Brexit jest tu bardzo ważnym ostrzeżeniem przed panującymi stosunkami w UE zdominowanej przez Niemców i Francuzów. Zachowajmy swoje imię i tożsamość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2019-07-03 08:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiktor Zborowski o Magdzie Umer: była symbolem artystki, matki i przyjaciółki

2025-12-12 16:20

[ TEMATY ]

zmarła

Magda Umer

Wiktor Zborowski

Wikipedia/Martin Kraft

Wiktor Zborowski

Wiktor Zborowski

Magda Umer była symbolem artystki, matki, przyjaciółki, doskonałą erudytką z ogromną wiedzą o muzyce i literaturze - powiedział PAP aktor Wiktor Zborowski. Piosenkarka, wykonawczyni poezji śpiewanej oraz aktorka Magda Umer zmarła w wieku 76 lat.

- Była wielką artystką, poetką teatru, poetką estrady - powiedział w rozmowie z PAP aktor Wiktor Zborowski, który niejednokrotnie pracował z Magdą Umer. - Całą swoją twórczość „rysowała” cieniusieńką kreską Tadeusza Kulisiewicza. Było to delikatne, ulotne, zwiewne, takie ażurowe - ocenił. Zaznaczył, że była jednocześnie „wspaniale wykształconą osobą i doskonałą erudytką”. Miała wielką wiedzę o muzyce i literaturze.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Ogień Eliasza, światło Jana

2025-12-12 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Syr 48, 1-4. 9-11 • Mt 17, 10-13
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję