W kalendarzu liturgicznym są trzy miesiące, które naznaczone są niezwykłym kultem Matki Najświętszej. To maj, kiedy czcimy Królową Polski i śpiewamy Litanię Loretańską, sierpień – z Jej wniebowzięciem i pielgrzymowaniem na Jasną Górę, oraz różańcowy październik. Wśród tych przejawów czci i miłości do Maryi od wieków swoje ważne miejsce zajmuje maj, kiedy to we wszystkich kościołach i przy tysiącach kapliczek rozsianych po całej Polsce gromadzimy się, aby „chwalić łąki umajone”. Od dziesięciu lat w Żabnicy k. Gryfina odbywa się piękna uroczystość nazwana „Żabnicką Majówką”, która gromadzi szerokie grono czcicieli Bogurodzicy, którzy w ten sposób pragną zainaugurować maryjne, litanijne śpiewanie.
Pomysłodawcą powrotu do takiego owianego zwyczajami i tradycjami uwielbiania Maryi jest znany kulturoznawca, etnolog, etnomuzykolog prof. Bogdan Matławski, wykładowca Uniwersytetu Szczecińskiego oraz pełnomocnik Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego ds. Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
1 maja zawitałem do Żabnicy, by być świadkiem bogactwa naszej maryjności i troski o kultywowanie fundamentów naszej religijności. Jak co roku spotkanie, na które przybywają wierni z różnych stron archidiecezji, rozpoczyna się od złożenia Najświętszej Ofiary w kościele parafialnym pw. św. Jana Vianneya w Żabnicy.
Reklama
Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. dr Paweł Płaczek, dyrektor Wydziału Wychowania Katolickiego. Jak zawsze otwartością i radością serca służył tutejszy proboszcz ks. kan. Jerzy Brocławik. Po Mszy św. wszyscy zgromadzeni wyruszyli w tradycyjnej maryjnej procesji do jednej z trzech znajdujących się w Żabnicy kapliczek maryjnych. Pełna pieśni maryjnych, sztandarów, chorągwi, figurek Maryi barwna procesja jest zawsze manifestacją wiary i świadectwem łask, jakie nieustannie otrzymujemy od naszej Matki. Każdego roku prof. B. Matławski zaprasza wiele regionalnych zespołów ludowych, które wnoszą w majowe świętowanie bogate rysy swych maryjnych repertuarów sięgających minionych wieków i skarbnicy tekstów, które w większości przywiezione zostały na naszą ziemię z niełatwą historią przesiedleń, szczególnie z Kresów Wschodnich. W tym roku w Żabnicy gościły zespoły: „Lipka” z Kobylanki, „Macierzanka” z Pacholąt, Teatr Kana ze Szczecina oraz znany twórca tradycyjnej muzyki religijnej oraz świeckiej Witek Broda z Olsztyna. Wszystkie te zespoły oraz liczni pielgrzymi po przybyciu do maryjnej kapliczki bardzo wzruszająco odśpiewali liryczną Litanię Loretańską, a następnie zauroczyli zgromadzonych wykonaniem wielu bardzo cennych utworów maryjnych stanowiących dziedzictwo kultu maryjnego. Warto mocno zaznaczyć, że dzień wcześniej z udziałem miłych gości – artystów odbyły się drugie już Maryjne Warsztaty Muzyczne, które miały na celu przypomnienie znanych pieśni wielbiących Maryję, a także przygotowanie wspólnego wykonania dwóch znanych od wieków kantyków maryjnych odśpiewanych najpierw w świątyni, a następnie przy kapliczce.
Reklama
Bardzo wzruszonego zarówno jubileuszem dziesięciolecia, jak i klimatem tak godnego maryjnego śpiewania prof. Bogdana Matławskiego poprosiłem o osobiste przemyślenia związane z tradycją, która od tylu lat w Żabnicy jednoczy liczne grono czcicieli Maryi: „Mówimy o dziesięcioleciu naszych spotkań, ale pamięcią należy sięgnąć do pierwszych powojennych chwil, kiedy przybyli tu osadnicy przywieźli ze sobą w sercu Boga i Matkę Najświętszą, a za tym poszło zbudowanie na tej dotkniętej protestantyzmem ziemi trzech kaplic maryjnych i odbudowywanie maryjności – mówi prof. B. Matławski. – Mimo zakazu władz, choć w Żabnicy tego nie odczuliśmy, co roku mieszkańcy tłumnie zbierali się, by codziennie śpiewać litanię. Sam pamiętam z dzieciństwa, jakie było to wspaniałe, gdy na wiele głosów starano się o to, by był śpiew płynący z serca, a szczególnie tu nad brzegiem Regalicy ten śpiew miał klimat romantyczny. Po przełomie 1989 r., gdy nastała wolność, co jest zadziwiające, nastał czas pewnej niechęci do manifestowania swojej wiary. Znalazło się jednak grono osób, które doskonale rozumiało potrzebę kultywowania wszystkich zwyczajów, tradycji, aby pozostała ona dla kolejnych pokoleń. Zrozumiano, że należy ją praktykować, a w wymiarze międzypokoleniowym udoskonalać i modyfikować. Dziesięć lat temu postanowiłem, aby odnowić te tradycje związane ze śpiewaniem litanii i pieśni maryjnych, ale we współczesnej formule tak, aby była ona zrozumiała również dla młodych ludzi. Mówię, że oswajamy się na nowo z Maryją w Żabnicy. Ona jest „naszą Sąsiadką” w tych kapliczkach, Jej się kłaniamy i na co dzień z Nią rozmawiamy. Każdego roku wędrujemy więc do innej kapliczki, a nawet także do czwartej znajdującej się na terenie DPS w Dębcach. Cieszymy się już drugi raz z warsztatów muzycznych i z tylu wiernych, którzy początek maja przeżywają wraz z nami w urokliwej Żabnicy” – kończy prof. Bogdan Matławski.
Długo jeszcze po Żabnicy i okolicznych malowniczych polach niosło się maryjne biesiadowanie. To budujące, że tak godnie łączy się maryjny wymiar naszej religijności z trwałą troską o dziedzictwo wieków.
Warto więc może za rok skierować swe kroki ku Żabnicy, by zauroczyć się bogactwem maryjnych tradycji i niezwykłą atmosferą tworzoną przez wszystkich, którzy tam się spotykają.