Reklama

Każdy zasługuje na szansę

Niedziela Ogólnopolska 20/2019, str. 42-43

Karol Sudewicz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotrek, lat 16.* W domu się nie przelewa, poza Piotrkiem troje młodszego rodzeństwa. W szkole mu nie idzie, raz już nie zdał z klasy do klasy, wagaruje, bywa arogancki w stosunku do nauczycieli. Jedyne, co go kręci, to piłka nożna. Raz na jakiś czas ląduje w gabinecie pedagoga szkolnego, czasem sam, czasem z mamą, która powtarza bezradnie: „Już nie mam do niego siły...”. Przy którejś wizycie pani pedagog daje jej ulotkę z jaskrawożółtym logo, mówiąc: „Może oni sobie z nim poradzą”. Od nowego roku szkolnego Piotrek staje się uczestnikiem Ochotniczych Hufców Pracy. Uczy się zawodu sprzedawcy w branży elektronicznej i pracuje…

historia, jakich u nas wiele – mówi Beata Biały, dyrektor wykonawcza do spraw wychowania i współpracy międzynarodowej Komendy Głównej OHP. – Młodzi ludzie z problemami psychologicznymi, społecznymi, rodzinnymi, dla których obowiązek szkolny to źródło frustracji i udręki, wcale nie są w Polsce rzadkością. Nie wiedzą, co zrobić ze swoim życiem, nie mają właściwych wzorców. A czasem po prostu muszą szybko zacząć zarabiać, żeby wspierać rodzinę. Ich losy bywają bardzo poplątane, można by o tym napisać niejedną książkę. Nasza instytucja jest po to, by im pomóc te wszystkie węzły rozplątać, dokończyć edukację i jak najpłynniej wejść w dorosłe życie – zawodowe, rodzinne, obywatelskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ochotnicze Hufce Pracy powstały ponad sześćdziesiąt lat temu, ale ich korzenie tkwią w II Rzeczypospolitej, w powołanych do życia w 1936 r. Junackich Hufcach Pracy. Po wojnie, wykorzystując ideę edukacji i wychowania przez pracę, utworzono Ochotnicze Hufce Pracy. Dziś z tej powojennej instytucji pozostała już tylko nazwa i charakterystyczne logo oraz wciąż aktualne przekonanie, że praca to nie tylko źródło utrzymania, ale i wartość, która nadaje życiu sens i kierunek.

– Czerpiemy m.in. ze społecznej nauki Kościoła oraz z nauczania św. Jana Pawła II, który od 2011 r. jest patronem OHP – podkreśla dyrektor Biały. – Jego encyklika „Laborem exercens” daje wyraźną wskazówkę. Praca służy rozwojowi indywidualnemu i społecznemu, zarabianie pieniędzy nie jest celem samym w sobie. Tego, m.in., uczymy naszych podopiecznych.

Reklama

Nauka, wychowanie, praca

– Kiedy informuję, że pracuję w Ochotniczych Hufcach Pracy, często słyszę: „To one jeszcze istnieją?” – mówi Bogdan Ścibut, komendant główny OHP. – To zdumiewające, jeśli się weźmie pod uwagę, że mamy do czynienia z państwową instytucją, która pod stałą opieką ma co roku ok. 30 tys. młodych ludzi, a utrzymuje regularny kontakt z ok. 7 tys. absolwentów, których wspiera w dalszym kształceniu i poszukiwaniu pracy. To jedyna instytucja w Polsce – dodaje komendant Ścibut – która prowadzi młodzież przez proces edukacji, pozwala zdobyć konkretny zawód, a następnie dba o to, by ci młodzi ludzie znaleźli miejsce na rynku pracy.

Ochotnicze Hufce Pracy opiekują się młodzieżą od 15. do 25. roku życia, która z różnych powodów (trudne środowisko rodzinne, ubóstwo, problemy psychologiczne) nie radzi sobie z rygorami szkolnymi lub ma problemy z wyborem drogi zawodowej. Co roku do OHP wstępuje ok. 10 tys. nowych uczestników. Rekrutacja odbywa się od kwietnia do września. Młodzi ludzie w większości przebywają w OHP przez trzy lata. Wychowawcy OHP pomagają im dokończyć naukę, a także odbyć przygotowanie zawodowe w warsztatach OHP lub u zewnętrznych pracodawców. Potem, już jako absolwenci, młodzi ludzie nadal mogą liczyć na wsparcie – zatrudnieni przez OHP doradcy zawodowi i pośrednicy pracy pomagają im znaleźć zatrudnienie i podnosić kwalifikacje przez udział w różnego rodzaju szkoleniach. Blisko 90 proc. uczestników uzyskuje promocję do następnej klasy, a powyżej 90 proc. z sukcesem zdaje egzaminy potwierdzające kwalifikacje zawodowe. Ok. 70 proc. absolwentów już w pierwszym roku podejmuje pracę lub kontynuuje naukę poza OHP.

Reklama

– To dobre wyniki, zważywszy, że mamy do czynienia z młodzieżą po licznych niepowodzeniach szkolnych – podkreśla Beata Biały. – Jak to się zaczyna? Młody człowiek przychodzi z opiekunami prawnymi do którejś z naszych jednostek, a mamy je w całej Polsce. Zaczyna od rozmowy z doradcą zawodowym. Badamy jego predyspozycje i preferencje, żeby pomóc w wyborze zawodu i opracować tzw. indywidualną ścieżkę rozwoju. Potem kierujemy go do odpowiedniej szkoły i miejsca odbywania praktyk. Jeśli jego sytuacja życiowa to uzasadnia, może otrzymać bezpłatne zakwaterowanie i wyżywienie w jednym z naszych internatów. Umożliwiamy mu też zawarcie umowy o pracę jako pracownikowi młodocianemu. Uczy się i pracuje pod okiem naszych wychowawców. Ta opieka nie sprowadza się wyłącznie do pilnowania, by nie wagarował, odrabiał lekcje i dobrze się sprawował u pracodawcy. Wychowawcy prowadzą z młodzieżą zajęcia w ramach różnego typu programów – profilaktycznych, edukacyjnych, ogólnorozwojowych. Towarzyszą młodym ludziom w codziennych zmaganiach, są często powiernikami, czujnie ich obserwują i pomagają rozwijać talenty i pasje.

Trudna droga do samodzielności

– Na początku nie przejawiał chęci do rozmowy, był raczej skryty, a nawet irytował się, gdy podejmowałam rozmowę – opowiada wychowawczyni Piotra. – Uparcie drążyłam i podczas wspólnych rozmów chłopiec powoli się otwierał. Zauważyłam, że uwielbia pracować z komputerem. Widziałam w nim potencjalnego uczestnika konkursu wiedzy informatycznej.

Uczestnicy OHP zachęcani są do różnego rodzaju aktywności pozaszkolnej. Centra kształcenia i wychowania, hufce pracy, ośrodki szkolenia i wychowania organizują koła zainteresowań, imprezy kulturalne i sportowo-rekreacyjne oraz konkursy, dzięki którym młodzież rozwija się, uczy i wypoczywa. W ramach projektów unijnych uczestnicy OHP wyjeżdżają na staże za granicę, mają kontakt z rówieśnikami z innych krajów.

Reklama

Wychowawczyni Piotra wspomina z dumą: – Przedstawiłam mu kryteria udziału w konkursie informatycznym. Wspólnie podjęliśmy to wyzwanie, w wolnych chwilach uczyliśmy się i rozwiązywaliśmy testy. Udało się! Zwycięsko przeszedł etap wojewódzki i zakwalifikował się do dalszego etapu na szczeblu ogólnopolskim, gdzie zajął trzecie miejsce. Przez cały kolejny rok wolne chwile poświęcał swojej pasji. Tym razem okazał się najlepszy.

Dziś Piotr ma 22 lata, jest absolwentem OHP. Pracuje w branży elektronicznej – naprawa sprzętu komputerowego, programowanie, aplikacje na urządzenia mobilne, itp. Myśli o założeniu własnej firmy.

Czy historie wychowanków OHP zawsze kończą się happy endem? – Bardzo byśmy chcieli, by tak było – mówi dyrektor Biały – ale czasem zdarzają się porażki. Natomiast takie historie jak Piotra pokazują, że praca naszych wychowawców ma głęboki sens. Są przewodnikami wychowanków na drodze do samodzielności. Bo każdy zasługuje na szansę.

* Niektóre dane bohatera artykułu zostały zmienione. Więcej informacji nt. Ochotniczych Hufców Pracy można znaleźć na stronie www.ohp.pl

2019-05-15 08:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg pragnie naszego zbawienia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 12, 44-50.

Środa, 24 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

23 kwietnia świętujemy Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich

2024-04-23 07:38

[ TEMATY ]

książki

Fotolia.com

23 kwietnia obchodzony jest ustanowiony przez UNESCO Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich. W całym kraju w bibliotekach i księgarniach odbywać się będą spotkania z autorami, seanse głośnego czytania, wystawy i odczyty. W tym roku święto odbywa się pod hasłem "Czytaj po swojemu”.

Święto organizowane jest przez UNESCO od 1995 roku, jednak jego geneza sięga 1926 roku. Pomysł zrodził się w Katalonii, a inicjatorem tego wydarzenia był wydawca Vicente Clavel Andres. Kilka lat później w 1930 roku święto zaczęto oficjalnie obchodzić w Hiszpanii, a od 1964 roku także w pozostałych krajach hiszpańskojęzycznych. Data 23 kwietnia jest symboliczna dla literatury światowej, gdyż w ten dzień zmarli wybitni poeci Miguel de Cervantes, William Szekspir oraz Inca Garcilaso de la Vega. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii, kobiety obdarowywano w ten dzień czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez św. Jerzego smoka. Z czasem kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami w postaci książek.

CZYTAJ DALEJ

Wierność i miłość braterska dają moc wspólnocie

2024-04-23 13:00

Marzena Cyfert

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Rejonowe spotkanie presynodalne w katedrze wrocławskiej

Ostatnie rejonowe spotkanie presynodalne dla rejonów Wrocław-Katedra i Wrocław-Sępolno odbyło się w katedrze wrocławskiej. Katechezę na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił ks. Adam Łuźniak.

Na początku nakreślił kontekst rozważanego listu. Niewielkie, lecz bogate miasteczko Filadelfia zbudowane zostało na przełęczy, która stanowiła bramę do głębi półwyspu. Było również bramą i punktem odniesienia dla hellenizacji znajdujących się dalej terenów. Mieszkańcy Filadelfii mieli więc poczucie, że są bramą i mają misję wobec tych, którzy mieszkają dalej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję