Reklama

Niedziela Legnicka

Jubileusz

Biskup senior kończy 80 lat

30 marca 2019 r. przypada 80. rocznica urodzin biskupa seniora Stefana Cichego. To kolejny jubileusz, który ksiądz biskup obchodzi w niedługim czasie. W ubiegłym roku świętowaliśmy wraz z nim 55-lecie święceń prezbiteratu oraz 20-lecie sakry biskupiej

Niedziela legnicka 12/2019, str. III

[ TEMATY ]

jubileusz

bp Stefan Cichy

Ks. Piotr Nowosielski

Bp Cichy wśród dziennikarzy

Bp Cichy wśród dziennikarzy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przypomnijmy, że ksiądz biskup pochodzi ze Śląska, z Przyszowic k. Gliwic. Przy okazji ubiegłorocznych jubileuszy podzielił się z nami wspomnieniami ze swojej drogi powołania („Niedziela legnicka” nr 36/2018).

Wychowawca biskupów

Dzień uroczystych obchodów jubileuszowych był natomiast okazją do osobistych wspomnień o Jubilacie przybyłych na uroczystość gości. Głoszący wtedy homilię abp Józef Kupny, metropolita wrocławski, zwrócił uwagę, że należy do grona wychowanków Jubilata z okresu kiedy był on rektorem Śląskiego Seminarium Duchownego, z których sześciu zostało biskupami. Charakteryzując zaś życie bp. Cichego stwierdził m.in.: – Życie biskupa, kapłana, ucznia Chrystusa, przebiega pomiędzy twardym stąpaniem po ziemi a wpatrywaniem się w niebo. Widać to także w posłudze biskupa Stefana. Cała jego działalność: naukowa, dydaktyczna, formacyjna i duszpasterska to było twarde stąpanie po ziemi, stanowiło głębokie wejście w sprawy tego świata, pokonywanie trudności, a z drugiej strony, musiał ciągle patrzeć w niebo. Stamtąd czerpać siły do wypełniania swych licznych zadań. Tam szukać pomocy i natchnienia do wypełniania woli Bożej. Musiał wpatrywać się w niebo, aby sprawdzać kierunek w którym podążał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dotrzymane obietnice

Reklama

Ksiądz biskup został powołany przez papieża Jana Pawła II do posługi biskupa legnickiego 19 marca 2005 r. Swój urząd objął w naszej diecezji w dzień uroczystego ingresu 30 kwietnia 2005 r., pełniąc go do objęcia zarządu diecezją przez obecnego biskupa legnickiego Zbigniewa Kiernikowskiego w czerwcu 2014 r.

Obejmując zarząd diecezją złożył kilka obietnic. Jedną z nich była obietnica poznania każdego księdza z imienia i nazwiska i skojarzenia go z twarzą. Inną, odwiedzenie wszystkich parafii – i tak też się stało. Poznawał ludzi i często był obecny w różnych środowiskach i zakładach pracy w diecezji.

W tym okresie z inicjatywy bp. Cichego m.in.: trzy kościoły otrzymały tytuły bazyliki mniejszej (w Jeleniej Górze, Bolesławcu i Legnickim Polu), dokonał poświęcenia 15 kościołów i kaplic, erygował nowe sanktuaria: Krzyża Świętego w Jeleniej Górze, lokalne sanktuaria maryjne w Dąbrowicy, Wojcieszowie, Wilkowie i Złotoryi. Wielkim wydarzeniem było też zwołanie i doprowadzenie do końca I Synodu Diecezjalnego.

Dziękować Bogu

Ksiądz biskup doświadczył też krzyża cierpienia i choroby, ale wszystko to zawierza Panu Bogu.

– Stale Panu Bogu za każdy dzień dziękuję. Cieszę się, że wielu przyznaje się po latach do mnie, przypominając, że komuś udzielałem sakramentu, że kogoś uczyłem. Wszystkim, których spotkałem na swojej drodze życia życzę, żeby się ich drogi układały się jak najpiękniej. Żeby ze wszystkich trudności wychodzili zwycięsko – mówi biskup jubilat.

My również życzymy dostojnemu Jubilatowi dalszych obfitych łask Bożych, opieki świętych patronów, a także zdrowia i dalszej radości życia.

Plurimos annos!

2019-03-20 09:26

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jubileusz bp. Stefana Cichego

Niedziela legnicka 14/2019, str. I

[ TEMATY ]

bp Stefan Cichy

Ks. Piotr Nowosielski

Mszy św. przewodniczył dostojny jubilat

Mszy św. przewodniczył dostojny jubilat
W dniu 30 marca br. przypadła 80. rocznica urodzin biskupa seniora diecezji legnickiej Stefana Cichego. Jubileusz obchodził ksiądz biskup w gronie rodziny, licznego grona duchowieństwa oraz przedstawicieli różnych środowisk z terenu diecezji. Mszy św. w legnickiej katedrze przewodniczył sam jubilat, w gronie kilkunastu księży biskupów.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Podejrzany o zabicie księdza z Kłobucka był poczytalny

2025-10-02 11:06

[ TEMATY ]

śp. ks. Grzegorz Dymek

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Grzegorz Dymek

Ks. Grzegorz Dymek

Tomasz J., podejrzany o zabicie w lutym br. księdza z Kłobucka (Śląskie), był w chwili popełnienia tego czynu poczytalny – uznali biegli w przesłanej prokuraturze opinii sądowo-psychiatrycznej. Do sądu wkrótce powinien trafić akt oskarżenia.

Ks. Grzegorz Dymek, proboszcz parafii NMP Fatimskiej w Kłobucku, został zamordowany 13 lutego podczas napadu na plebanię. Zbrodnia miała najprawdopodobniej tło rabunkowe. Śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Częstochowie. Informację o uzyskanej opinii biegłych przekazał w czwartek PAP rzecznik częstochowskiej prokuratury okręgowej Tomasz Ozimek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję