Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Warszawie o Bliskim Wschodzie

Informacja o planowanej na połowę lutego br. w Warszawie konferencji w sprawie budowania pokoju i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie wywołała sporo emocji. Także dlatego, że szczególna uwaga ma być poświęcona wpływom Iranu w regionie, a współgospodarzami będą Polska i USA. Szef gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski ocenił, że będzie to najważniejsze wydarzenie dyplomatyczne w Polsce od czasu szczytu NATO, a szef MSZ Jacek Czaputowicz stwierdził, że inicjatywa ta wpisuje się w polsko-amerykańskie partnerstwo strategiczne. Wyraził też nadzieję, że konferencja w Warszawie stworzy nową platformę dialogu międzynarodowego i doprowadzi do zbliżenia stanowiska USA i UE w sprawie Iranu. Podczas konferencji zostaną poruszone m.in. sprawy przenoszenia broni masowego rażenia i rozprzestrzeniania środków niezbędnych do jej wyprodukowania, terroryzmu, ekstremizmu religijnego, cyberzagrożeń i bezpieczeństwa energetycznego.

Zapowiedź konferencji oburzyła władze Iranu. Szef MSZ Iranu Mohammad Dżawad Zarif nazwał tę inicjatywę antyirańskim cyrkiem. Do irańskiego MSZ został wezwany charge d’affaires Ambasady Polski w Teheranie Wojciech Unolt, który usłyszał, że decyzję polskiego rządu o zorganizowaniu szczytu uważa się za „akt wrogości wobec Iranu”. Premier Mateusz Morawiecki, by wytłumaczyć wagę warszawskiej konferencji, napisał na Twitterze, że Polska traktuje kwestię pokoju na Bliskim Wschodzie jako jedno z najistotniejszych wyzwań polityki zagranicznej i obronnej. „(...) Powstrzymanie walk w tym newralgicznym regionie jest kwestią fundamentalną, jeśli chodzi o zapewnienie stabilizacji i bezpieczeństwa całego świata” – napisał.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojciech Dudkiewicz

Będą współpracować

Przyszłej współpracy w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego dotyczyły rozmowy w Warszawie wicepremiera Włoch, szefa MSW i lidera prawicowej Ligi Północnej Matteo Salviniego m.in. z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim. – Rozpoczęliśmy wymianę poglądów na ten temat – powiedział Salvini. Na konferencji prasowej przekonywał, że przyszła kadencja europarlamentu będzie zupełnie inna niż obecna, zdominowana przez Europejską Partię Ludową i Partię Europejskich Socjalistów. Wyraził nadzieję, że Unia Europejska nie będzie już rządzona przez „finanse i banki”. Po spotkaniu liderów PiS i Ligi Północnej – wyraźnie sondażowym, na którym nie zapadły żadne ustalenia dotyczące sojuszy po wyborach do PE – opozycję opanowała histeria. – Komentarze sięgają granic absurdu – oceniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek. Jeden z nich wyszedł spod pióra lidera PO Grzegorza Schetyny. „(...) To jest niestety droga do wyjścia z unijnej rodziny, a na tym Polacy mogą tylko stracić” – napisał na Twitterze.

Reklama

wd

Szpiegowali dla Chin

Zatrzymanie pod zarzutem szpiegostwa obywateli Polski i Chin jest sukcesem polskich służb specjalnych. Porażką jest to, że zatrzymany Polak – Piotr D. to były wysoki funkcjonariusz tych służb, a ostatnio pracownik firmy Orange, dysponujący rozległą wiedzą z zakresu cyberbezpieczeństwa i certyfikatami dopuszczającymi go do tajemnic państwowych. Według Joachima Brudzińskiego, szefa MSW, Polska jako ważne państwo w NATO i UE musi się liczyć z tym, że będzie poddawana inwigilacji przez obce wywiady. – Perfekcyjnie zadziałała ABW. Funkcjonariusz, który wywodzi się z jej szeregów, został zatrzymany – powiedział minister. Zatrzymany Chińczyk, Weijing W., to jeden z dyrektorów polskiego oddziału firmy Huawei. Ambasada Chin w Polsce oświadczyła, że chińskie władze wymagają od strony polskiej zajmowania się tą sprawą m.in. zgodnie z prawem i rzetelnie.

wd

Zamach na prezydenta Gdańska

Podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy doszło do ataku na prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Stojący na scenie polityk został kilkakrotnie ugodzony nożem desantowym. Do szpitala trafił z bardzo ciężkimi urazami – poważną raną serca, ranami przepony i jamy brzusznej. Niestety, mimo natychmiastowej pomocy, nie udało się go uratować. Zmarł następnego dnia po zamachu – 14 stycznia 2019 r. Napastnik został zatrzymany. Jest nim 27-letni mieszkaniec Gdańska Stefan W. Posługiwał się prawdopodobnie akredytacją medialną. Wcześniej miał już problemy z prawem, był karany.

Reklama

mak

Przekopują przekop

Wzięcie przez Komisję Europejską pod lupę planowanego przekopu Mierzei Wiślanej nie jest przypadkowe. Nie wiemy wiele na temat interwencji w Brukseli krajowej tzw. totalnej opozycji, której nie podobają się żadne plany rządzącej większości, szczególnie te, które mogą zakończyć się sukcesem. Wiemy natomiast o interwencji w tej sprawie jesienią 2018 r. wiceministra rolnictwa Federacji Rosyjskiej, szefa Federalnej Agencji Rybołówstwa Ilji Szestakowa, który wskazał na możliwe złe skutki przekopu. Wiarygodność Rosji, która blokuje wyjście z Zatoki Wiślanej na Bałtyk (co jest przyczyną budowy przekopu), jest w tej sprawie niewielka, niemniej nie dla eurokratów. Unijni eksperci zamierzają zbadać decyzję środowiskową i podstawy prac na Mierzei Wiślanej. Możliwe, że będą chcieli zmusić Polskę do wstrzymania prac na mierzei, które mają się rozpocząć w marcu br. Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze.

wd

Weekendowe polowania

Dokońca stycznia br. mają potrwać weekendowe polowania na dziki. Resorty rolnictwa i rozwoju wsi oraz środowiska tłumaczą, że zmniejszenie populacji tych zwierząt jest konieczne, by ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa afrykańskiego pomoru świń. Jak wyjaśnia minister środowiska Henryk Kowalczyk, odstrzał nastąpi w ramach „normalnych polowań”: – Chodzi o to, by zarażone dziki nie przenosiły się do stref zdrowych, stąd polowania mają być skoordynowane w jednym czasie. Mają nad nimi czuwać służby weterynaryjne, myśliwi nie mogą strzelać do ciężarnych i prowadzących młode loch. Komisja Europejska potwierdziła, że polski plan odstrzału dzików w walce z afrykańskim pomorem świń jest prawidłowy. Odstrzały dzików ze względu na chorobę ASF przeprowadzono już w innych europejskich krajach.

wd

2019-01-16 11:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

uroczystość NMP Królowej Polski

Karol Porwich / Niedziela

– Maryja, Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć Jej macierzyńskiej opiece – przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Eucharystia pod przewodnictwem abp. Wacława Depo, metropolity częstochowskiego. oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych, o. Pacholski przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają Ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję