Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Radziechowy pamiętały o swoim rodaku

W ostatni dzień 2018 r. w Radziechowach odprawiona została Msza św. w intencji śp. bp. Tadeusza Pieronka

Niedziela bielsko-żywiecka 2/2019, str. II

[ TEMATY ]

modlitwa

zmarły

PB

Msza św. żałobna za śp. biskupa T. Pieronka celebrowana w Radziechowach

Msza św. żałobna za śp. biskupa T. Pieronka celebrowana w Radziechowach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgii przewodniczył bp Roman Pindel. Przy ołtarzu ustawiono czarno-białe zdjęcie pochodzącego z Radziechów hierarchy. Na początku nabożeństwa proboszcz ks. Piotr Pokojnikow w imieniu wszystkich zgromadzonych przekazał rodzinie zmarłego biskupa wyrazy współczucia i zapewnienie o modlitwie.

Podczas nabożeństwa duchowny odczytał biogram zmarłego biskupa. Proboszcz podkreślił, że śp. bp Tadeusz Pieronek często odwiedzał swą rodzinną miejscowość, goszcząc u krewnych. Duchowny powiedział, że śp. bp Tadeusz bardzo chętnie uczestniczył w ważnych wydarzeniach religijnych i kulturalnych, które organizowane były na terenie Radziechów. Jako przykład podał m.in. poświęcenie Krzyża Jubileuszowego na szczycie Matyski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ordynariusz diecezji bielsko-żywieckiej bp Roman Pindel w homilii podkreślił, że sprawowana w ostatni dzień roku kalendarzowego Eucharystia jest podziękowaniem za życie i pełnione przez bp. Tadeusza Pieronka posługi w Kościele. Wspominał, że poznał śp. bp. Tadeusza najpierw jako student na wykładach, a potem gdy wykładał na Papieskiej Akademii Teologicznej. Zaznaczył, że zmarły bp Tadeusz bardzo mocno interesował się losami diecezji bielsko-żywieckiej.

Reklama

– Bardzo śledził życie nie tylko parafii, ale całej diecezji. Doskonale orientował się, czego w niej brakuje, jakie zadania ma nowo mianowany biskup. Życzył i pragnął jej rozwoju – mówił podczas Mszy św. bp Roman Pindel. Ordynariusz przywołał również fragmenty listu kondolencyjnego abp. Stanisława Gądeckiego skierowanego na ręce metropolity krakowskiego. W dokumencie przewodniczący Episkopatu Polski podkreślił zasługi śp. bp. Tadeusza, m.in. w relacjach państwo Kościół, a także dużą rolę w procesie ratyfikacji konkordatu.

W Radziechowach liturgię razem z Biskupem celebrowali: wikariusz generalny ks. Marek Studenski, dziekan żywiecki ks. Stanisław Kozieł, sekretarz biskupa bielsko-żywieckiego ks. Piotr Góra i dyrektor bielskiego Domu Księży Emerytów ks. Marcin Suchanek. Na Eucharystii obecni byli m.in. przedstawiciele władz samorządowych, władze oddziału Górali Żywieckich Związku Podhalan, górnicy, strażacy, młodzież szkolna.

Modliły się także ubrane w regionalne stroje dzieci z Przedszkola im. Władysława Pieronka. Patronem tej placówki jest ojciec śp. księdza biskupa. Władysław Pieronek zapisał się w historii Żywiecczyzny jako wielki patriota, społecznik, działacz Związku Podhalan. W 1935 r. został wybrany wójtem zbiorowej gminy Zabłocie, obejmującej gromady: Żywiec-Zabłocie, Radziechowy, Lipowa, Leśna, Ostre, Słotwina i Sienna. Poświęcał wiele uwagi sprawom podniesienia szkolnictwa, akcji scalania gruntów, melioracji, budowy dróg oraz propagowaniu walorów letniskowych i turystycznych swojej gminy w Polsce. Od 1932 r. pełnił funkcję Naczelnika Rejonu Ochotniczych Straży Pożarnych w Radziechowach. Był też prezesem Kółka Rolniczego w Radziechowach i uczestniczył w pracach Okręgowego Towarzystwa Rolniczego w Żywcu, którym kierował Władysław Kępiński z Moszczanicy. Był działaczem Akcji Katolickiej i członkiem Rady Dekanalnej. Udzielał się w Związku Strzeleckim, Związku Legionistów Polskich. Bp Tadeusz Pieronek wielokrotnie publicznie powtarzał, że bardzo dużo zawdzięcza swojemu ojcu, od którego uczył się historii Polski i miłości do Ojczyzny.

Uroczystości pogrzebowe bp. Tadeusza Pieronka rozpoczęły 2 stycznia Nieszporami w Katedrze na Wawelu. Tuż po nich, o godz. 16.30, odprawiona została Msza św. pod przewodnictwem kard. Stanisława Dziwisza, koncelebrowana przez abp. Marka Jędraszewskiego. Homilię wygłosił ks. prof. Jacek Urban. 3 stycznia o godz. 16 w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Krakowie odprawiona została Msza św. pogrzebowa pod przewodnictwem abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego, podczas której homilię wygłosił abp Grzegorz Ryś, metropolita łódzki. Ciało śp. bp. Tadeusza Pieronka zostało złożone w krypcie biskupów, w podziemiach kościoła.

2019-01-08 12:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komunikat Stolicy Apostolskiej nt. śmierci abp. Wesołowskiego

[ TEMATY ]

zmarły

Włodzimierz Rędzioch

Podajemy komunikat Biura Informacji i Dokumentacji Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej na temat śmierci abp. Józefa Wesołowskiego.

Komunikat nt. śmierci abp. Wesołowskiego:
CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

[ TEMATY ]

św. Katarzyna Sieneńska

Giovanni Battista Tiepolo

Św. Katarzyna ze Sieny

Św. Katarzyna ze Sieny
W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne. Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej. Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia. Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie. Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy. Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską. Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej". Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała! Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła. Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża. Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa lekarza funkcjonariuszowi SW

2025-04-30 12:05

[ TEMATY ]

Kraków

nożownik

PAP/Art Service

35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej usłyszał w środę zarzut zabójstwa lekarza i usiłowania uszkodzenia ciała pielęgniarki - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Krakowie Oliwia Bożek-Michalec.

Od kilkunastu do kilkudziesięciu ran kłutych zadał napastnik lekarzowi Szpitala Uniwersytetu w Krakowie - wynika z trwającej sekcji zwłok. Sekcja przedłuża się ze względu na liczne obrażenia ciała.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję