Reklama

Z prasy zagranicznej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

CHRISTIAN HEADLINES

Toksyczny świat

Ustępujący polski Rzecznik Praw Dziecka alarmował niedawno o wzrastającej liczbie samobójstw wśród dzieci i młodzieży w naszym kraju. Psychiatrzy i psycholodzy od dłuższego czasu biją na alarm, że wzrost prób samobójczych dotyczy całej populacji. Podobne zjawiska obserwuje się nie tylko w Polsce. Problem ze wzrastającą liczbą prób samobójczych ma cały Zachód. Wynika z tego, że stworzona przez nas cywilizacja jest po prostu toksyczna dla życia człowieka. Potwierdza to ostatnia, nader dramatyczna, statystyka z USA. Liczba samobójstw wśród Amerykanów wzrosła między 1999 a 2017 r. o jedną trzecią. To bardzo dużo. W samym 2017 r. ponad 47 tys. mieszkańców USA odebrało sobie życie. Samobójstwa są teraz na 10. miejscu na liście przyczyn zgonów za oceanem. Zatrważające jest również to, że blisko 30 razy więcej osób próbowało w 2017 r. odebrać sobie życie, ale na szczęście, z różnych przyczyn, te zamiary się nie powiodły. W każdym razie coś z naszymi społeczeństwami jest nie tak. To jeden z najważniejszych wniosków, które należy wyciągnąć z tego i podobnych badań.

The Daily Wire

Przychodzi kobieta do lekarza

Reklama

Przychodzi cierpiąca na zespół Aspergera kobieta do lekarza. Zastrzegam z góry, to nie jest dowcip. No więc przychodzi kobieta z rozpoznanym i udokumentowanym zespołem Aspergera do lekarza, konkretnie do psychiatry. Spotyka się z nim dwa lub trzy razy. W trakcie spotkania kobieta prosi o eutanazję, a doktor zgadza się bez specjalnych skrupułów i raz dwa wstrzykuje śmiertelny środek. Gdzie to mogło się stać? W Belgii, oczywiście. Co dziwne, w społeczeństwie, w którym oswojono się już z eutanazją i wykonywana jest ona wszędzie, nawet w szpitalach nazywanych katolickimi, lekarz ma teraz kłopoty prawne. Rodzina zmarłej, w tym jej siostra, nie wiedziała nic o eutanazji kobiety. Teraz domaga się sprawiedliwości i chce ukarania psychiatry. Być może sprawiedliwości stanie się zadość. Po wstępnym dochodzeniu i zbadaniu okoliczności śledczy postanowili wnieść oskarżenie przeciwko lekarzowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Postawiono mu zarzut otrucia pacjentki. Dodajmy, że kobieta była młoda – miała 38 lat.

The Jerusalem Post

Czy tą pieczęcią opatrzono wyrok skazujący na śmierć Jezusa Chrystusa?

Ziemia skrywa nadal wiele tajemnic, w leżących w niej artefaktach. Niektóre, nawet te znalezione przed laty, dopiero teraz odsłaniają swoją pełną tożsamość. Tak się stało ze starożytnym pierścieniem, który pół wieku temu został znaleziony przez archeologów niedaleko Betlejem. Do tej pory ustalono tylko, że znalezisko ma ok. 2 tys. lat. Archeolodzy wiedzieli także, że jest to pierścień urzędowy, który służył do stemplowania dokumentów. Do kogo konkretnie należał? To udało się ustalić dopiero teraz, dzięki rozwojowi technologii. Uczeni za pomocą specjalnej kamery odczytali umieszczony na znalezisku napis – Pilatus. Wskazywałoby to, że pierścień należał do jakiegoś Piłata. Ponieważ w tamtych czasach imię to było bardzo rzadkie w Izraelu, a praktycznie znany jest tylko jeden Piłat, ten wspominany w Ewangelii, archeolodzy przypuszczają, że z dużym prawdopodobieństwem znaleziony w okolicach Betlejem pierścień należał właśnie do niego i był używany albo przez samego Piłata, albo przez jakiegoś urzędnika, który w imieniu namiestnika pieczętował wydawane dokumenty. Być może nawet tą pieczęcią opatrzono dokument skazujący na śmierć Jezusa Chrystusa. Trzeba jednak zastrzec, że ten wniosek jest bardzo daleko idący.

Bitter Winter

Środowisko akademickie na celowniku

Reklama

Chińscy komuniści nasilają ofensywę wymierzoną w chrześcijan. Po niedawnych, licznych przypadkach usuwania krzyży i burzenia nieruchomości kościelnych tym razem komunistyczni urzędnicy wzięli na cel chrześcijańskich studentów i wykładowców.

Internetowy portal, który specjalizuje się w monitorowaniu przestrzegania prawa do wolności wyznania w ChRL, dotarł do wewnętrznego dokumentu – instrukcji dla urzędników państwowych i samorządowych wszystkich szczebli w prowincji Hebei, na północy Chin – w którym instruuje się, jak walczyć z przejawami religijności w środowisku akademickim. Zaleca się m.in. ściganie najmniejszych przejawów działalności misyjnej prowadzonej w środowiskach akademickich, zarówno przez obcokrajowców, jak i przez chińskich chrześcijan. Na celowniku znalazły się również takie działania, jak propagowanie religii za pomocą materiałów drukowanych i audiowizualnych. Urzędnikom nakazano również zamykanie i likwidowanie miejsc spotkań czy modlitwy jakichkolwiek grup religijnych. Chcący zachować anonimowość studenci mówią o brutalnych naciskach, które spotykają ich ze strony władz uczelni, na których studiują. Padają m.in. takie groźby, że jeśli nie zrezygnują z wiary, to nie mają szans na ukończenie studiów i uzyskanie dyplomu.

Gigantyczna cerkiew

Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I wraz z patriarchą Rumunii Danielem I konsekrowali olbrzymią cerkiew w stolicy Rumunii – Bukareszcie. W ceremonii, która miała miejsce 25 listopada br., uczestniczyły dziesiątki tysięcy wiernych. Potężny, wysoki na 120 m obiekt rozpoczęto budować w 2010 r. Zakończenie budowy kompleksu planuje się na 2024 r. Całość będzie kosztować 110 mln euro. Trzy czwarte wszystkich kosztów budowy zostanie pokryte z funduszy publicznych.

2018-12-11 12:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojciec Pio, dziecko z Pietrelciny

Niedziela Ogólnopolska 38/2014, str. 28-29

[ TEMATY ]

O. Pio

Commons.wikimedia.org

– Francesco! Francesco! – głos Marii Giuseppy odbijał się od niskich kamiennych domków przy ul. Vico Storto Valle w Pietrelcinie. Ale chłopca nigdzie nie było widać, mały urwis znów gdzieś przepadł. Może jest w kościele albo na pastwisku w Piana Romana? A tu kabaczki stygną i ciecierzyca na stole. W całym domu pachnie peperonatą. – Francesco!

Maria Giuseppa De Nunzio i Grazio Forgione pobrali się 8 czerwca 1881 r. w Pietrelcinie. W powietrzu czuć już było zapach letniej suszy i upałów. Wieczory wydłużały się. Panna młoda pochodziła z rodziny zamożnej, pan młody – z dużo skromniejszej. Miłość, która im się zdarzyła, zniwelowała tę różnicę. Żadne z nich nie potrafiło ani czytać, ani pisać. Oboje szanowali religijne obyczaje. Giuseppa pościła w środy, piątki i soboty. Małżonkowie lubili się kłócić. Grazio często podnosił głos na dzieci, a Giuseppa stawała w ich obronie. Sprzeczki wywoływały też „nadprogramowe”, zdaniem męża, wydatki żony. Nie byli zamożni. Uprawiali trochę drzew oliwnych i owocowych. Mieli małą winnicę, która rodziła winogrona, a w pobliżu domu rosło drzewo figowe. Dom rodziny Forgione słynął z gościnności, Giuseppa nikogo nie wypuściła bez kolacji. Grazio ciężko pracował. Gdy po latach syn Francesco zapragnął być księdzem, ojciec, by sprostać wydatkom na edukację, wyjechał za chlebem do Ameryki. Kapłaństwo syna napawało go dumą. Wiele lat później, już w San Giovanni Rotondo, Grazio chciał ucałować rękę syna. Ojciec Pio jednak od razu ją cofnął, mówiąc, że nigdy w życiu się na to nie zgodzi, że to dzieci całują ręce rodziców, a nie rodzice – syna. „Ale ja nie chcę całować ręki syna, tylko rękę kapłana” – odpowiedział Grazio Forgione, rolnik z Pietrelciny.
CZYTAJ DALEJ

Dania/ Policja: zamknięto lotnisko w Kopenhadze z powodu dronów

2025-09-22 22:04

PAP

Samoloty nie mogą obecnie lądować ani startować na lotnisku Kastrup w Kopenhadze z powodu obecności dronów – poinformowała w poniedziałek wieczorem duńska policja.

– W okolicy zaobserwowano dwa lub trzy drony – przekazał agencji Ritzau Henrik Stromer z kopenhaskiej policji.
CZYTAJ DALEJ

Edukacja seksualna jest potrzebna, ale osadzona w kontekście rodziny i wartości

2025-09-23 09:41

[ TEMATY ]

edukacja seksualna

edukacja zdrowotna

Adobe Stock

Do 25 września można wypisać dziecko z edukacji zdrowotnej. Zachęcam do tego. Ale trzeba dać naszym dzieciom coś w zamian - rozmowy o miłości i seksualności w naszych domach - podkreśla Magdalena Guziak-Nowak dyrektor ds. edukacji Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka; współautorka podręczników do wychowania do życia w rodzinie. W rozmowie z KAI wyjaśnia, na czym polega spór o edukację seksualną w Polsce. Zwraca uwagę na zmianę paradygmatu - odejście od wychowania w kontekście rodziny na rzecz ujęcia biologicznego - i pokazuje, jakie mogą być skutki takiego podejścia.

Anna Rasińska (KAI): Czy edukacja seksualna jest w ogóle potrzebna w polskiej szkole?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję