Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Jubileusz kapłaństwa i odpust

Doroczny odpust na „Siewną” w Strzyżowie w tym roku miał wyjątkowo uroczystą oprawę. Głównym celebransem Sumy odpustowej był bp Jan Śrutwa, zaproszony przez ks. prob. Bogdana Bejgiera, który w tym roku obchodzi 25. rocznicę święceń kapłańskich. Z ks. Bogdanem Bejgierem, dziekanem dekanatu Hrubieszów Północ, rozmawia Barbara Stadnicka

Niedziela zamojsko-lubaczowska 39/2018, str. VI

[ TEMATY ]

kapłaństwo

archiwum parafii pw. Narodzenia NMP w Strzyżowie

Ks. Bogdan Bejgier – wdzięczny za dar kapłaństwa

Ks. Bogdan Bejgier – wdzięczny za dar kapłaństwa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Barbara Stadnicka: – Jak się zostaje księdzem? Chodzi mi o ten impuls, który determinuje decyzję.

ks. Bogdan Bejgier: – Jak pamiętam, od dziecka byłem ministrantem, chociaż to nie zawsze tak jest, jak przyjmuje się święcenia kapłańskie. Droga do kapłaństwa jest różnorodna, bo różnorodni są ludzie. Panu Bogu zależy na tym, żeby każdy głosił tę samą Ewangelię tylko trochę inaczej. W moim przypadku na początku nie rozumiałem o co chodzi, powołanie to tajemnica, tylko Pan Bóg wie. Słyszy się Jego głos w sercu, ale nie do końca rozumie, o co chodzi. Potem z biegiem lat rozumie się coraz bardziej, ale też nie do końca. Chodzi o to, żeby tego głosu nie zagłuszać, nie wyciszać. On wskazuje drogę. Dać się temu głosowi prowadzić, zaufać bezgranicznie. Po 25 latach kapłaństwa rozumie się, dlaczego Pan Bóg postawił w tym miejscu, a nie innym, z tymi ludźmi, a nie z innymi. Dzielić się trzeba tym, co się ma w sercu – miłością, radością, optymizmem. Ludzie widzą, jaki ksiądz jest i to się potem przenosi na nich. Jak widzą tzw. księdza z powołania, nie materialistę, nie polityka, nie gwiazdora, tylko człowieka pokornego, tego, który służy, jest dla ludzi i z ludźmi, to otwierają się na Pana Boga i Kościół. Ale to już On sprawia. Każdy kapłan jest tylko Jego narzędziem, jest tym, który sieje i podlewa, a On daje wzrost.

Reklama

– Czas spędzony w Seminarium – czy rzeczywiście formuje dojrzałego księdza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Formacja księdza nie kończy się w seminarium. Formacja księdza trwa przez całe życie. Kapłan jest gotowy po seminarium do pracy, służby, głoszenia, a z biegiem lat zbiera doświadczenie w pracy, w modlitwie, w głoszeniu, w miłości. I tak do końca życia. Ważne jest, aby ksiądz miał świadomość, że skarby, które Pan Bóg włożył w jego serce, nosi jak w glinianym naczyniu, że to nie od niego jest moc, ale od Boga, przeogromna moc. Kapłan powinien cały czas uczyć się od Chrystusa, cały czas powinien patrzeć na Niego, naśladować swoim życiem to, co Jezus mówił i czynił, powinien być jak monstrancja, sobą ukazywać Mistrza i Nauczyciela. Powinien być zachwycony świętością. A do tego potrzeba całego życia w formacji, całe życie trzeba się uczyć. Seminarium to początek.

– Każda parafia ma swoją specyfikę. Przed jakimi wyzwaniami stanął Ksiądz w Strzyżowie? Nie mam na uwadze tylko budowy nowego kościoła, bo to oczywiste.

Reklama

– Budowa kościoła to bardzo ważna i odpowiedzialna sprawa. Każdy, kto budował kościół, wie, jaki to wysiłek dla księdza, ale przede wszystkim parafian, którzy naprawdę mają na sercu, aby ich świątynia wyglądała pięknie i okazale. Trzeba jednak pamiętać, że jest też Kościół przez duże „K” – to są ludzie, którzy potrzebują miłości, troski duszpasterzy, którzy potrzebują kierunkowskazów w życiu, potrzebują też często pomocy materialnej. Dlatego opieką objęci są wszyscy: dzieci, młodzież, chorzy i ci, którym jest ciężko w życiu. Pomagamy, jak możemy. Z pomocą docieramy do najbiedniejszych i do tych, którzy utracili sens życia, niosąc i nadzieję, i miłość.

– Nie żałuje Ksiądz swej decyzji sprzed lat?

– Gdybym miał wybierać jeszcze raz, to byłoby to kapłaństwo.To jest przepiękna droga, chociaż bardzo trudna, ciężar się czuje, ale też satysfakcję, która jest nie do opisania. Po latach kapłaństwa widzi się o wiele więcej, rozumie się o wiele więcej, czuje się mocną i głęboką relację z Jezusem Chrystusem, któremu się służy w drugim człowieku. Bardziej rozumie się sens swojego bycia z ludźmi. Widzi się, jak Pan Bóg przez nasze posługiwanie czyni miłość i dobro, że ma dla każdego plan miłości i ten plan staje się rzeczywistością, i to na naszych oczach. Mimo że jesteśmy słudzy nieużyteczni, odkrywamy, że jesteśmy bardzo potrzebni, że Bóg posługuje się nami. Najważniejsze jest to, żeby mieć świadomość, że Pan Bóg ma swój plan. Trzeba Mu tylko zaufać. Czy dzieje się coś dobrego, czy złego – On ma swój plan. Po 25 latach jeszcze bardziej kapłan utwierdzony jest w tym, że prowadzi go „Niewidzialna Siła”, która nadaje sens i każe trwać.

– Czy ma Ksiądz jeszcze jakieś plany, marzenia dotyczące pracy duszpasterskiej?

Reklama

– Plany każdy może mieć, marzenia też, to nic złego. Ale najważniejszy plan ma Pan Bóg. Jak będzie zdrowie i Jego błogosławieństwo, to wszystko będzie szło w odpowiednim kierunku. Dzisiaj wielu ludziom trzeba pomóc otworzyć serce. Jest przecież tyle osób, które zapomniały o Panu Bogu, jest wiele osób żyjących w niesakramentalnych związkach małżeńskich – przyczyny tego są różne, tu nie można oceniać, sądzić, od tego jest Pan Bóg. My jesteśmy po to, aby wszystkim pomagać i modlić się, to nasze zadanie. Chcę, aby wszyscy w naszej wspólnocie czuli się dobrze i czuli się potrzebni.

– Przygotował Ksiądz swój jubileusz z rozmachem: uroczysta Msza św. z udziałem bp. seniora Jana Śrutwy, zaproszeni goście, rodzina i koledzy z roku święceń, a po południu festyn parafialny. To chyba świadczy o radości bycia księdzem. Czy mam rację?

– Radość jest wielka, kiedy ją się dzieli z innymi. Po 25 latach kapłaństwa, kto jak kto, ale ksiądz powinien mieć taką świadomość, no i wcielać ją w życie. Świętowanie nie tylko z braćmi w kapłaństwie czy w gronie najbliższej rodziny, ale przede wszystkim z ludźmi. Z ludźmi pracujemy i świętujemy. Na festynie parafialnym słuchaliśmy pięknej muzyki organowej, ale też bawiliśmy się przy wspólnym stole. Bliskość, poczucie wspólnoty, razem przeżywana radość – to służy budowaniu głębszych i pięknych relacji między pasterzami a ludźmi. Mam nadzieję, że ta radość będzie takim motorem do lepszego chrześcijańskiego życia.

– Jakieś słowo na zakończenie?

– A oczywiście. Chcę podziękować wszystkim, którzy zaangażowali się w przygotowanie odpustu parafialnego i festynu. Ks. Michałowi Efnerowi za przygotowanie dzieci, ministrantów i młodzieży. Wszystkim dziękuję za wspólną modlitwę, obiecuję też w swojej osobistej modlitwie polecać wszystkich swoich parafian, dobroczyńców naszego kościoła, wszystkich gości. Na koniec zapraszam do słuchania Katolickiego Radia Zamość w każdą sobotę o godz. 6.30 – wtedy jest transmitowana z naszego strzyżowskiego kościoła Msza św.

2018-09-25 11:55

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Patrón Wong: kapłaństwo nie jest dla wygodnych

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Abp Patrón Wong

Abp Patrón Wong

Arcybiskup Jorge Carlos Patrón Wong, pełniący od 2013 r. urząd watykańskiego sekretarza pomocniczego do spraw seminariów duchownych Kongregacji ds. Duchowieństwa w rozmowie z tygodnikiem „Vida Nueva” wskazał, że wybór stanu kapłańskiego nie może wynikać z wygodnictwa. - Kto wybrał kapłaństwo, aby mieć łatwe życie, pomylił się – stwierdził hierarcha.

Wskazał, że realizacja powołania musi opierać się o dojrzałość wewnętrzną oraz o jasno sprecyzowane cele. - Księża powinni być gotowi do uczenia się przez całe życie, dając sobie pomagać przez Bożą Łaskę – stwierdził abp Patrón Wong.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV z okazji jubileuszu więźniów: ważne, aby nikt nie zginął

2025-12-14 12:19

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Ważne jest aby nikt nie zginął (por. J 6, 39) i aby wszyscy zostali zbawieni - powiedział Ojciec Święty w homilii podczas Eucharystii wieńczącej jubileusz więźniów.

Papież zwrócił uwagę na sens Jubileuszu nadziei przeżywanego w III Niedzielę Adwentu (Gaudete), szczególnie w odniesieniu do świata więziennictwa - osób pozbawionych wolności oraz tych, którzy im towarzyszą. Wskazał, iż radość Adwentu wypływa z ufności, że możliwa jest przemiana, nowe życie i lepsza przyszłość.
CZYTAJ DALEJ

Pamięć i solidarność

13 grudnia, w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, rektor UKSW ks. prof. Ryszard Czekalski zapalił symboliczne Światło Wolności, włączając się w ogólnopolską inicjatywę Instytutu Pamięci Narodowej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”

Gest ten jest wyrazem pamięci o osobach represjonowanych, internowanych i zabitych po 13 grudnia 1981 roku – o tych, którzy w obronie wolności, godności i wartości demokratycznych byli gotowi ponieść najwyższą cenę. Zapalone światło symbolizuje sprzeciw wobec przemocy państwa, solidarność oraz nadzieję, która przetrwała mimo prób jej zdławienia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję