Reklama

Niedziela Wrocławska

Co zrobić z Panem Bogiem w czasie wakacji?

Czas podróżowania to wyjątkowa okazja do kontemplowania pięknych krajobrazów. Czasem na horyzoncie, poza zamkami i pomnikami przyrody, widzimy cmentarze. Jak oddawać cześć spoczywającym tam zmarłym?

Niedziela wrocławska 30/2018, str. 8

[ TEMATY ]

Felieton Biblisty

Tomasz Lewandowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przed laty wpadła mi w ręce książka van der Meerscha zatytułowana „Ciała i dusze”. Autor pisał: „Człowiek godzi się na to, że dalej nie ma nic, kiedy myśli o sobie. Ale nigdy nie może na to przystać, kiedy chodzi o tych, w których dojrzał blask piękna, dobra, o tych, których kochał”. Te słowa często przypominają mi się, gdy odwiedzam cmentarze, te miasta zmarłych, co do których mamy nadzieję, że żyją. Wiele takich obrazów przychodzi mi teraz do głowy… Płaskie niczym stół nagrobne płyty w Jerozolimie, prawosławne krzyże z dodatkową ukośną belką na cmentarzach Bułgarii, wielkie nekropolie Paryża z grobowcami-kaplicami, malutkie cmentarze Prowansji z kamieniami ułożonymi na grobach… Z pewnością prawdą jest, że człowiek nigdy nie chciałby utracić tych, których kocha i pragnie być z nimi również w wieczności. I dlatego modli się za tych, którzy odeszli. modlitwa to pamięć o nich. I nie chcę się zgodzić z Malcolmem Muggeridgem, który w „Kronikach straconego czasu” pisał: „Nigdy nie troszczyłem się zbytnio o ten świat, ani też nie czułem się w nim zbytnio jak w domu”. Ja czuję się na ziemi jak w domu, choć wiem, że Jezus odszedł, by przygotować mi miejsce w innym domu. Wielu, których znałem, już tam zamieszkało. Warto pamiętać o nich nie tylko w listopadowej zadumie, ale także w czasie wypoczynku, gdy mamy nieco więcej czasu, by oswajać się z cmentarzyskami. O tym, że warto modlić się za zmarłych, przekonywał już autor Drugiej Księgi Machabejskiej. Juda Machabeusz złożył ofiarę za zmarłych poległych w czasie walk powstańczych, a autor opisujący to wydarzenie zauważa: „Bardzo pięknie i szlachetnie uczynił, myślał bowiem o zmartwychwstaniu. Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym, lecz jeśli uważał, że dla tych, co pobożnie zasnęli jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna” (2 Mch 12,43-44). Równie świętą i pobożną jest myśl, która każe nam przystanąć na chwilę na wakacyjnych szlakach, by na napotkanych cmentarzach pomyśleć o tych, którzy odeszli. Pamięcią o nich jest nasza modlitwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2018-07-25 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co zrobić z Panem Bogiem w czasie wakacji?

Jedna z opowieści żydowskich, zwanych midraszami, głosi: „Gdy nasz się modlić, idź do synagogi w swym mieście; jeżeli nie możesz modlić się w synagodze, módl się w polu; jeżeli nie możesz modlić się w polu, módl się w domu; jeżeli nie możesz modlić się w domu, módl się w łóżku i tam przynajmniej mów do Boga w swym sercu, i zachowaj ciszę”. Nie zawsze jest czas wakacji, ale zawsze jest czas modlitwy. Twierdzenie, że modlitwa jest ważna w życiu człowieka wierzącego, jest oczywiste. Jest tak ważna, że nie można znaleźć za nią substytutu. Nie można jej niczym zastąpić. Ewangelista Marek przytacza ciekawy epizod z życia Jezusa: „Wstawszy wczesnym rankiem, gdy jeszcze było ciemno, wyszedł z domu i udawszy się na miejsce samotne, modlił się tam” (Mk 1,35). Jezus modlił się, gdy było całkiem ciemno, a więc jeszcze w nocy. Modlił się kosztem własnego snu. Przed Nim był wyczerpujący dzień, pełen zadań, spotkań, nauczania. Zamiast przygotować się do niego przez odpoczynek – Jezus modli się. Epizod ten wskazuje jasno, jak ważną winna być modlitwa w życiu chrześcijanina. Nie ulega wątpliwości, że miejsce przeznaczone na modlitwę w dużym stopniu wpływać może na jej jakość i intensywność. Można modlić się niemal wszędzie, w autobusie i miejscu pracy, za kierownicą i na spacerze. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że czas wakacji sprzyja modlitwie, zwłaszcza jednej z jej form – dziękczynieniu. Bo czyż nie jest łatwiej dziękować Bogu za piękno świata, gdy czerwona kula słońca zniża się za horyzont, a łagodne morskie fale delikatnie obmywają stopy? Albo gdy górski wiatr smaga twarz wpatrzoną w poszarpaną linię Tatr? Modlitwa wakacji to przede wszystkim dziękczynienie. Wdzięczność jest sposobem spojrzenia na życie; jest postawą, która każe życie traktować jako dar. Badania prowadzone na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Missouri dowodzą, że osoba, która potrafi być wdzięczna, ma zdecydowanie większą siłę oddziaływania na innych niż osoby pozbawione tej cechy. Człowiek umiejący dziękować dużo łatwiej nawiązuje więzy przyjaźni i jest łagodniejszy w ocenie innych. Traktując każde dobro, które go spotyka jako dar, łatwiej znosi doświadczenie cierpienia i krzywdy.
CZYTAJ DALEJ

Apostoł miłości

2025-09-02 08:23

Niedziela Ogólnopolska 36/2025, str. 22

[ TEMATY ]

Bł. Fryderyk Ozanam

commons.wikimedia.org

Bł. Fryderyk Ozanam

Bł. Fryderyk Ozanam

Swoim życiem pokazał, jak dążyć do świętości w małżeństwie i rodzinie.

CZYTAJ DALEJ

Łódź: Na początek nowego sezonu artystycznego

2025-09-08 17:51

[ TEMATY ]

archdiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

Pod hasłem „Opera Łódź Opener” odbyła się dwudniowa inauguracja nowego sezonu artystycznego Teatru Wielkiego w Łodzi.

W sobotni wieczór zatytułowany „Włoska gala operowa” zabrzmiały najsłynniejsze arie operowe z półwyspu Apenińskiego, w wykonanu solistów teatru. Z kolei niedzielny rodzinny piknik przed teatrem wypełniły warsztaty plastyczne, „Opera na poduchach”, zabawy z kołem fortuny, teatralne przebieranki i koncerty dziecięcych chórów oraz pokazy taneczne uczniów szkoły baletowej. Koncert „Łódź Opera Opener”, czyli spotkanie z największymi arcydziełami opery włoskiej i słynnymi pieśniami neapolitańskimi otworzył nowy sezon artystyczny Teatru Wielkiego. Było to spotkanie z arcydziełami opery włoskiej oraz słynnymi pieśniami neapolitańskimi. Zabrzmiały m.in. uwertura do „Wilhelma Tella” i cavatina Figara Rossiniego, arie i chóry Verdiego („La donna è mobile”, Chór Niewolników, Marsz triumfalny), fragmenty z oper Pucciniego („Cyganeria”, „Tosca”, „Turandot”) z finałową arią „Nessun dorma”. Drugą część koncertu stanowiły popularne włoskie pieśni – „Chitarra Romana”, „Torna a Surriento”, „O sole mio”. Wykonali je znakomici soliści: Adam Sobierajski, Małgorzata Trojanowska, Patrycja Krzeszowska-Kubit, Agnieszka Makówka, Hanna Okońska, Arek Anyszka, Dominik Sutowicz oraz Chór i Orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi. Koncertem zadyrygowali Rafał Janiak i Marcin Mirowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję