Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Był zwornikiem osadników Szczecina

Mieszkańcy ulic: Bogurodzicy, Królowej Korony Polskiej, Potulickiej czy św. Wojciecha nawet nie wiedzą, że te nazwy zaproponował jeden z pionierów duchowieństwa powojennego Szczecina ks. dr Kazimierz Świetliński

Niedziela szczecińsko-kamieńska 30/2018, str. 5

[ TEMATY ]

ks. dr Kazimierz Świetliński

Bogdan Nowak

Kamień na Skwerze im. ks. dr. Kazimierza Świetlińskiego SChr

Kamień na Skwerze im. ks. dr. Kazimierza Świetlińskiego SChr

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pozdobyciu Szczecina ludzie nie chcieli osiedlać się w tym zniszczonym mieście, mimo dużej reklamy, gdyż nie było tu żadnego polskiego księdza. Generał Towarzystwa Chrystusowego ks. Ignacy Posadzy wyznaczył wtedy ks. Kazimierza Świetlińskiego do zorganizowania służby duszpasterskiej na Pomorzu Zachodnim, zwłaszcza w Szczecinie. Ten 59-letni, niezwykle operatywny, kapłan został przywieziony z Poznania do Szczecina wojskowym autem przez oficera radzieckiego.

12 czerwca 1945 r. został serdecznie przyjęty przez prezydenta Szczecina Piotra Zarembę, który przydzielił mu mieszkanie w gmachu Urzędu Miejskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nazajutrz została odprawiona Msza św. w intencji bezpiecznego osiedlania się w polskim Szczecinie, w której wzięła udział już prawie tysięczna grupa Polaków wraz z Zarządem Miasta.

Dzięki staraniom niezłomnego chrystusowca ks. Świetlińskiego radziecki komendant wojskowy przydzielił miastu kościół garnizonowy wraz z przyległymi budynkami przy pl. Zwycięstwa, który po koniecznych remontach został poświęcony 29 czerwca. Na tej religijno-patriotycznej uroczystości zebrali się prawie wszyscy Polacy w liczbie około trzech tysięcy osób.

Reklama

5 lipca 1945 r. komendant radziecki w obecności burmistrza niemieckiego oficjalnie poinformował, że decyzją władz okupacyjnych administracja Szczecina przechodzi w ręce polskie. Trzy dni później ks. dr Kazimierz Świetliński odprawił w kościele Serca Pana Jezusa nabożeństwo dziękczynne za powrót Szczecina do Polski.

W rocznicę zwycięstwa pod Grunwaldem – 15 lipca 1945 r. ks. Świetliński odprawił Mszę św. przed gmachem Zarządu Miejskiego, a następnie odbył się przemarsz uczestników do placu, który ma odtąd nazwę placu Grunwaldzkiego. Wszędobylski chrystusowiec odkrył nowoczesny kościół, zbudowany w okresie międzywojennym, wyposażony m.in. w artystyczne witraże, trójmanuałowe organy, z rozsuwaną ścianą na pół tysiąca miejsc, przy dzisiejszej ulicy Królowej Korony Polskiej. Ta świątynia również została przejęta przez ks. Świetlińskiego i publicznie poświęcona 22 lipca 1945 r. Ten pracowity duchowny ożywiał ducha katolickiego w Szczecinie poprzez liczne poświęcenia bractw, budynków użyteczności publicznej, różnych grup zawodowych oraz kaplic szpitalnych. Nawet trzy miesiące później dokonał poświęcenia świetlicy Wojewódzkiej Komendy Milicji Obywatelskiej w obecności prezydenta miasta i premiera Edwarda Osóbki-Morawskiego. Wreszcie w tym pionierskim roku, w święta Bożego Narodzenia poświęcił nowo uruchomioną radiostację szczecińską, dzięki której kilka dni później transmitowano Mszę św. z kościoła Królowej Korony Polskiej.

Był również w latach 1946-47 proboszczem parafii w Szczecinie-Dąbiu oraz współtwórcą Państwowego Gimnazjum i Liceum im. Mikołaja Kopernika w tej dzielnicy prawobrzeżnego Szczecina.

Reklama

Niezwykle barwne było życie ks. Kazimierza Świetlińskiego, urodzonego w 1886 r. w Warszawie. Tamże otrzymał święcenia kapłańskie 23 września 1911 r. Był energicznym duszpasterzem na ziemi warszawskiej i łódzkiej. Po I wojnie światowej został kapelanem 2. Pułku Szwoleżerów w Bielsku-Białej, odbył marsz do Władysławowa, by 10 lutego 1920 r. uczestniczyć w Pucku w Zaślubinach Polski z Morzem Bałtyckim. Dziesięć lat później wyjechał do Francji, gdzie służył polskiej emigracji w okolicach Paryża.

W Instytucie Katolickim w Paryżu obronił pracę doktorską z zakresu nauk społecznych. Jesienią 1936 r. powrócił do Warszawy na swój srebrny jubileusz kapłański. Po spotkaniu z prymasem Polski kard. Augustem Hlondem i Generałem Chrystusowców zdecydował się na wstąpienie do Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, w którym pozostał aktywny do końca swego 89-letniego życia.

Na swoje 50-lecie kapłaństwa wyraził życzenie, by resztę swego powołania zakonnego poświęcić Polonii Amerykańskiej. Tam przyleciał za zgodą Księdza Generała w sierpniu 1962 r. Niezwykłą pamięć zostawił wśród Polaków w Detroit. Wszystkich ożywiał swoim zapałem młodzieńczym, a jego sprawność fizyczna (mimo 80 lat) budziła podziw i szacunek. Gdy Wikariusz Generalny Chrystusowców przyjechał na wizytację placówek polonijnych, zaproponował sędziwemu koledze: „Już wiek Księdza Seniora sugeruje usunięcie się od czynnej pracy i przeniesienie się do Polski”. Odpowiedź ks. Świetlińskiego była natychmiastowa: „Proszę zrobić to, co ja teraz uczynię, a wtedy pomówimy o przeniesieniu mnie na wypoczynek”. Pionier szczecińskich księży lekko i sprawnie stanął na głowie przed zdumionymi chrystusowcami i zaczął błyskawicznie wymachiwać nogami w powietrzu przez kilkadziesiąt sekund, a następnie niczym zawodowy akrobata skoczył na nogi i zaproponował wszystkim: „Proszę to zrobić, co ja uczyniłem, a będziemy mówić o moim wieku”.

Nikt nie mógł takiej sprawności fizycznej wykazać, dlatego ks. dr Kazimierz Świetliński pozostał w Detroit do końca swojego życia jako najstarszy wikariusz świata.

2018-07-25 11:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

100 lat temu zmarł Stefan Żeromski - pisarz, którego sumieniem była Ojczyzna

2025-11-20 07:20

[ TEMATY ]

Stefan Żeromski

Reprodukcja Mateusz Wyrwich

Konstancin-Jeziorna, Stefan Żeromski z ulubionym psem Pukiem

Konstancin-Jeziorna,
Stefan Żeromski
z ulubionym psem Pukiem

100 lat temu - 20 listopada 1925 roku - zmarł Stefan Żeromski, jeden z ostatnich polskich pisarzy, który pełnił rolę autorytetu moralnego polskiej inteligencji, autor „Ludzi bezdomnych”, "„Popiołów”, "„Przedwiośnia”. Już w młodości pisał w dzienniku:„moim sumieniem jest Ojczyzna”.

Sejm ustanowił rok 2025 Rokiem Żeromskiego. W uchwale przypomniano, że był on „jednym z najwybitniejszych polskich pisarzy, duchowym autorytetem polskiej inteligencji, autorem opowiadań, powieści, dramatów i reportaży, które ukształtowały narodowe myślenie wielu pokoleń Polaków. Był twórcą przekonanym o doniosłej funkcji literatury, wierzył bowiem w szczególne posłannictwo pisarza i w jego odpowiedzialność za kształtowanie losu narodu i Ojczyzny” - podkreślono w uchwale.
CZYTAJ DALEJ

Stanowisko KEP odnośnie do godności osobowej i prawa do chrztu dzieci poczętych metodą in vitro

2025-11-20 10:23

[ TEMATY ]

chrzest

in vitro

Adobe Stock

Każde dziecko poczęte w jakikolwiek sposób jest obdarowane godnością osobową i w całej pełni jest podmiotem prawa naturalnego oraz praw cywilnych i kościelnych – czytamy w Stanowisku Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych odnośnie do godności osobowej i prawa do chrztu dzieci poczętych metodą in vitro.

W przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się pytania o udzielanie sakramentu chrztu świętego dzieciom poczętym i urodzonym metodą zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro). Zespół Ekspertów KEP ds. Bioetycznych publikuje stanowisko w tej sprawie, przypominając nauczanie Kościoła katolickiego o niezbywalnej godności osoby ludzkiej od jej poczęcia, o niemoralności procedury in vitro oraz wyjaśniając problematykę związaną z posługą sakramentalną wobec tych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Papież u augustianek w Montefalco: człowiek który przynosi pokój

2025-11-20 20:09

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

augustianki

@Vatican Media

Papież z wizytą u agustianek z Montefalco.

Papież z wizytą u agustianek z Montefalco.

Po spotkaniu w Asyżu z włoskimi biskupami, Leon XIV udał się w czwartek 20 listopada do wspólnoty zakonnej, która pielęgnuje pamięć św. Klary od Krzyża. Z zakonnicami papież spędził chwilę na rozmowie, następnie odprawił Mszę, a na koniec zjadł z nimi obiad. Siostra Maria Cristina Daguati mówi Vatican News: „Znamy go od lat, to był moment pełen bliskości. Ma osobowość, która przynosi pokój.”

Był tu wcześniej jako profes, potem kilkakrotnie jako generał Zakonu św. Augustyna. Dziś, 20 listopada, Robert Francis Prevost, 267. papież Kościoła powszechnego, powrócił do augustiańskiego klasztoru św. Klary z Montefalco na prywatną wizytę. Chwila wspólnoty z klauzurowymi zakonnicami rodziny augustiańskiej, którą Leon XIV wybrał jako drugi przystanek swojej krótkiej podróży po Umbrii, po wizycie w Asyżu, gdzie spotkał się z Konferencją Episkopatu Włoch, kończącą 81. Zgromadzenie Ogólne.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję