Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Spotkania dla singli

Są dorośli, pracują, obracają się w różnych środowiskach, ale żyją w pojedynkę – z różnych przyczyn. Bywa, że mówią o sobie, iż czują się samotni i chcieliby kogoś poznać, kto będzie podzielał podobne wartości

Niedziela bielsko-żywiecka 29/2018, str. VI

[ TEMATY ]

single

Monika Jaworska

Uczestnicy Dnia Skupienia dla singli

Uczestnicy Dnia Skupienia dla singli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Single – gdyż o nich mowa, spotykają się regularnie w klasztorze Ojców Franciszkanów w Cieszynie w ostatnią niedzielę miesiąca na Mszy św. i przy poczęstunku. Dla nich zorganizowano również Dzień Skupienia, który był pierwszym tego typu wydarzeniem w rejonie.

Lipcowe spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się Mszą św. celebrowaną przez opiekuna singli – o. Wita Chlondowskiego OFM. – Bóg stworzył nas do relacji, więzi. Bez tego nigdy nie będziemy szczęśliwi, ale będziemy dziwaczeć – mówił kapłan w homilii. Po Mszy św. uczestnicy zgromadzili się przy stole, by porozmawiać przy poczęstunku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Na nasze comiesięczne spotkania przychodzą ludzie, którym zależy przede wszystkim na relacji z Panem Bogiem i na Nim chcą budować relację z drugim człowiekiem. Przerabialiśmy ostatnio cykl „5 języków miłości dla singli”. Mamy już jedną oficjalną parę – wkrótce biorą ślub, a poznali się w 2017 r. na pierwszym spotkaniu dla singli, które odbyło się w niedzielę Miłosierdzia Bożego. Druga para też się tworzy – mówi pomysłodawczyni spotkań Anna Kohut.

Pomimo iż single gromadzą się regularnie na krótkim popołudniowym spotkaniu w Cieszynie, to pojawiło się w jej sercu pragnienie, aby zorganizować coś dłuższego, aby mieli jeszcze więcej czasu dla siebie i mogli jeszcze bardziej poznawać Pana Boga. – Początkowo myślałam, aby zrobić to w formie weekendowych rekolekcji, ale po rozmowie z naszym opiekunem – o. Witem Chlondowskim OFM – postanowiliśmy przygotować to w formie dnia skupienia. Tym bardziej że dni skupienia odbywają się i dla narzeczonych, i dla małżeństw. Dlaczego by więc nie zrobić takowych również dla singli – zauważa Anna Kohut.

Poznać swoje serce

O. Wit Chlondowski OFM zauważa, że singiel, jak każdy człowiek, jest powołany do miłości. – Jeżeli nie będę kochał, będę nieszczęśliwy. Każdy z nas, żeby nauczyć się kochać, potrzebuje przejść pewien proces dojrzewania, który jest też procesem poznawania siebie. Po grzechu pierworodnym mamy takie pęknięcie w sercu, że trudno nam kochać dojrzale, a kochamy bardziej egoistycznie, w skupieniu na sobie. Mylimy miłość z przyjemnością, decyzje z uczuciami itp. Przez to trudno nam zbudować trwałe więzi z Bogiem i człowiekiem – stwierdza o. Wit Chlondowski OFM.

Reklama

Podczas dnia skupienia znalazł się czas zarówno na modlitwę, jak i na konferencję oraz warsztaty poświęcone temperamentom i komunikacji. – Aby budować relacje, więzi, człowiek potrzebuje znać swoje serce. Zrozumienie różnic w temperamentach jest podstawą dojrzałej miłości. Miłość jest dojrzała, kiedy zaczyna cię kosztować. Związek z drugim człowiekiem, dopóki cię nic nie kosztuje, to jest to jeszcze fascynacja, zauroczenie. Miłość przez duże „M” jest wtedy, kiedy uczymy się siebie, kiedy w konfliktach i trudnościach zaczynamy pewne rzeczy przepracowywać. Poznanie swojego serca, temperamentu i tego, jak kształtować swoją osobowość, sprawia, że będzie mi łatwiej budować relacje, trwałe więzi z ludźmi, w tym trwałą więź małżeńską. Jeżeli nie poznam swojego serca, to nigdy nie będę mógł być darem dla drugiego – mówił franciszkanin i zauważył, że to jeden z problemów, który wywołuje dużo konfliktów małżeńskich, i jest chyba największą przyczyną rozwodów.

– Ludzie w momencie poznania się, euforii są sobą zafascynowani. A po kilku latach małżeństwa te same rzeczy, które ich fascynowały, teraz wywołują największy kryzys. Wówczas mówią, że rozstali się z powodu różnicy charakterów. A tak naprawdę nie poznali swojego serca i nie nauczyli się kochać ofiarnie. Dlatego na pierwszym dniu skupienia postanowiliśmy poruszyć te kluczowe tematy – podkreśla o. Wit Chlondowski OFM.

Uczestnicy poznawali swój temperament, przyglądali się swoim słabym i mocnym stronom, aż wreszcie omawiali podstawowe zasady komunikacji, do których wprowadziła w wykładzie psycholog Wioletta Lorek-Migacz. – Temat osobowości, temperamentu, pozwolił nam lepiej poznać i zrozumieć siebie oraz drugą osobę, z którą chcemy się związać – stwierdza Anna Kohut.

Reklama

Budują na Bogu

Spotkania gromadzą singli z całej diecezji, ale i spoza niej. Joanna Worek z Żywiecczyzny dzieli się swoimi przemyśleniami. – Poszukiwałam tego rodzaju spotkań w bliskiej okolicy, ale bezskutecznie. Ogromnie się cieszę, że na terenie naszej diecezji zrodziła się taka inicjatywa, o której dowiedziałam się z Internetu. Myślę, że jest to świetna okazja do poznania ludzi, którzy podzielają podobne wartości. Można zawrzeć nowe znajomości. Nie ma zbyt wielu miejsc, w których spotykają się młodzi ludzie, którzy są już po studiach, pracują, ale jeszcze nie poznali swojej drugiej połówki – mówi Joanna Worek.

– Uznałam więc to za dobrą okazję do poznania nowych znajomych, na chwilę ciekawej rozmowy i przyjemnego spędzenia czasu. Już samą ideę poznawania drugiego człowieka twarzą w twarz i możliwość spojrzenia mu w oczy uważam za najcenniejszą. Poza tym jest to czas modlitwy i zajrzenia w głąb siebie, a warsztaty dotyczące poznania własnej osobowości pozwalają od nowa zaprzyjaźnić się z sobą samym, zaakceptować i zrozumieć siebie – dodaje pani Asia.

Na kolejne spotkanie organizatorzy zapraszają chętnych po wakacjach w niedzielę 23 września. Początek o godz. 15 w kościele Krzyża św. w Cieszynie. Więcej na Facebooku – singlecieszyn.

2018-07-17 13:10

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rusza Akademia Miłości dla Singli

[ TEMATY ]

single

ginnerobot / Foter.com / CC BY-SA

Zakochanie, fascynacja, miłość; Poczucie własnej wartości i szczęścia; Sztuka komunikacji i przyjaźni - to niektóre tematy, które będą poruszane podczas cyklu 10 spotkań w ramach Akademii Miłości dla Singli w Poznaniu. To program adresowany do osób w wieku 25-45 lat, które jeszcze nie znalazły swojej „drugiej połówki”.

„Czternaście lat mojej kapłańskiej posługi, tysiące spotkanych ludzi, wiele odbytych rozmów i spowiedzi pokazuje mi jak bardzo jesteśmy głodni miłości” - mówi ks. Adam Pawłowski, pomysłodawca Akademii Miłości.

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela podlaska 21/2001

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Monika Książek

Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.

Św. Łukasz pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 r. wybudowano kościół z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 r. kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy św.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję