Reklama

męski punkt widzenia

Św. Jakub – życiowy gość

Niedziela Ogólnopolska 29/2018, str. 48

Photographee.eu /fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nieraz już słyszałem, że List św. Jakuba to taka życiowa księga. Jest tam bardzo bliskie mi słowo: „Uczynimy to lub tamto, jeżeli Pan zechce i jeśli żyć będziemy” (Jk 4, 15b). Te sigla dostałem kiedyś w SMS-ie od znajomego księdza. Zamawiałem u niego tekst do programu „Droga Odważnych”, wyartykułowałem w mailu temat i po paru dniach przypomniałem się SMS-em, pytając, czy ksiądz napisze artykuł. Odpowiedź brzmiała: „O ile Pan pozwoli...”. Bez namysłu, chcąc mieć pewność, że nie muszę dalej szukać autora, odpisałem: „Wręcz nalegam”. W odpowiedzi otrzymałem sigla i podziękowałem za zimny prysznic.

Od tamtej pory św. Jakub jest dla mnie ekspertem od wyciągania mnie z egocentryzmu. Po pierwsze – przez to, że wskazuje najpierw na Boga, a potem na mój wysiłek. Po drugie – przez kolejne kluczowe dla mnie zdanie, które znajduje się w jego Liście: „Jeśli ktoś panuje nad swoim językiem, jest człowiekiem doskonałym, umiejącym całe ciało utrzymać na wodzy” (Jk 3, 2b). Za tymi słowami stoi ogrom pracy nad sobą, którą mam do podjęcia i zrealizowania.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Łatwo coś „chlapnąć”. Czasami staję się w tej materii nie lada ekspertem, jak w przypadku powyższej konwersacji. Ale jest coś niezwykłego w choćby chwilowym zamknięciu buzi. Jest to zamknięcie, które otwiera, pomaga słuchać – głosów nie tylko z zewnątrz, ale też od wewnątrz. A jeśli się przedłuży i np. ograniczę swoje gadanie na dzień, dwa lub trzy, nagle zauważam, że przychodzą mi do serca dobre natchnienia i łatwiej mi chwytać umiar w innych sferach.

Zawsze imponowali mi ludzie, którzy umieli stworzyć innym przestrzeń do wypowiedzenia się. To świadczy o umiejętności panowania nad sobą. Bo czego objawem jest nieumiarkowane gadanie i przerywanie innym? Ano często tego, że moje musi być koniecznie na wierzchu i nie będę sobą, jeśli kogoś nie obmówię. Moja żona i moje dzieci mają zdecydowanie większe poczucie bezpieczeństwa, gdy im nie przerywam i gdy widzą, że mąż i tata umie nad sobą zapanować.

Św. Jakub to bardzo życiowy facet. W tym tygodniu wspominamy go w liturgii. Nie przegapmy!

2018-07-17 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mistrzyni miłosierdzia

2025-11-10 13:58

Niedziela Ogólnopolska 46/2025, str. 20

[ TEMATY ]

patron

pl.wikipedia.org

Św. Elżbieta Węgierska

Św. Elżbieta Węgierska

Żaden z ubogich, którzy ją spotykali, nie odchodził z pustymi rękami.

CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

80 lat Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku. Myśliwi i leśnicy na wspólnej Eucharystii w katedrze

2025-11-16 16:25

ks. Łukasz Romańczuk

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Delegacja myśliwych i leśników przy relikwiach św. Huberta

Dziś na Ostrowie Tumskim swoje święto mieli członkowie Polskiego Związku Łowieckiego na Dolnym Śląsku, którzy świętowali 80-lecie oraz 1000 lat koronacji Bolesława Chrobrego.

Świętowanie rozpoczęło się pod pomnikiem kard. Bolesława Kominka. Był apel i odprawa pocztów sztandarowych oraz przemarsz do Katedra Wrocław. Z racji 80-lecia przeczytano obszerną historię PZŁ na Dolnym Śląsku, a o 13:30 rozpoczęła się Msza święta pod przewodnictwem ks. Witold Hyla, kapelan myśliwych i leśników w Archidiecezji Wrocławskie
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję