Reklama

Kościół

Po śmierci robi więcej hałasu niż za życia

– W sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach, w czasie czuwania Grup Modlitwy Ojca Pio, spotykamy się z Jezusem Miłosiernym, ale idziemy do Niego, do nieba, z Ojcem Pio – powiedział br. Mateusz Magiera OFMCap, rzecznik prasowy Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów – Prowincji Krakowskiej w trakcie XVI Czuwania z Ojcem Pio.

Niedziela Ogólnopolska 26/2018, str. 24-25

[ TEMATY ]

O. Pio

Maria Fortuna-Sudor/Niedziela

O. Roman Rusek powitał wszystkie grupy modlitwy uczestniczące w XVI czuwaniu

O. Roman Rusek powitał wszystkie grupy modlitwy uczestniczące w XVI czuwaniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tegoroczne spotkanie wpisało się w trwający Rok Ojca Pio, związany z dwiema okrągłymi rocznicami dotyczącymi świętego z San Giovanni Rotondo, który 100 lat temu otrzymał stygmaty, a pół wieku później przeszedł do domu Ojca. W ramach obchodów tych jubileuszy zostało zaplanowanych wiele ogólnopolskich wydarzeń: pielgrzymka, spotkania modlitewne oraz kongresy popularyzujące duchowość św. Ojca Pio.

Świadectwa

Jednym z takich wydarzeń było XVI Czuwanie z Ojcem Pio, na które do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach przybyło kilka tysięcy jego czcicieli, w tym Grupy Modlitwy Ojca Pio, z różnych stron Polski, ale także z Niemiec, Czech, ze Słowacji, z Wielkiej Brytanii. Br. Magiera przyznał, że stale wzrasta liczba grup modlitwy. I podkreślił: – Należący do nich nie tylko się modlą, co jest bardzo ważne, nie tylko studiują duchowość Ojca Pio, ale też aktywnie działają, pomagając chory i biednym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czcicieli św. Ojca Pio dane mi było poznać w sobotnie późne popołudnie i wieczór 16 czerwca br. Pani Lucyna z okolic Nowego Sącza przyznała, że na nocne czuwania przyjeżdża z mężem od kilku lat, a do Grupy Modlitwy Ojca Pio para trafiła jeszcze w narzeczeństwie. Wyznała: – Trwamy na modlitwie do świtu i czerpiemy z tych spotkań siłę do naszej codzienności. Zapewniła, że Ojciec Pio pomaga w życiu małżeńskim i rodzinnym. Podkreśliła: – Doświadczamy jego duchowego wsparcia, ale też różnego rodzaju pomocy doraźnej. Pani Lucyna przekonuje, że to niezawodny orędownik w niebie.

Podobnego zdania są Bożena Fabia z koła nr 2 Towarzystwa Charytatywnego im. Ojca Pio w Kozach oraz Florian Grzybek z Koła nr 1 towarzystwa w Czechowicach-Dziedzicach. Pan Florian wyliczył: – Są uzdrowienia, wyjścia z kryzysów, a niektórzy mówią, że dopiero gdy trafili do Grupy Modlitwy, uzyskali pomoc, której długo szukali. Pani Bożena dodała: – Św. Ojciec Pio łączy ludzi, narody, pokolenia. A jego czciciele nie tylko się modlą, wspierają w grupie, ale też niosą pomoc potrzebującym. Przekonywała: – Ostatnio osoba chora na nowotwór została uzdrowiona. Sama też doświadczam tej formy wsparcia – powinnam jeździć na wózku inwalidzkim, a jednak św. Ojciec Pio działa i czyni cuda, i pomaga... Po chwili wyznała: – Kocham św. Ojca Pio, wielkiego przyjaciela naszego św. Jana Pawła II.

Reklama

Prawda o charyzmacie

– Zostawiłam dom, a zanim tu przyjechałam, przerobiłam 40 kg truskawek – powiedziała, uśmiechając się z satysfakcją, Helena Gabryś. Mama czwórki dorosłych dzieci i babcia sześciorga wnucząt przyjechała na czuwanie z Tylmanowej. Podkreśliła, że często przebywa u córki w Wiedniu, gdzie w polonijnym środowisku także powstała Grupa Modlitwy Ojca Pio. – Myślę, że św. Ojciec Pio, którego od lat bardzo kocham, będzie nas wspierał w tych wszystkich trudnych sytuacjach, bo przecież nikomu ich nie brakuje – zauważyła.

– Zobaczmy, że Ojciec Pio to nie tylko spektakularne cuda – zwrócił uwagę br. Magiera i przekonywał: – To są nawrócenia wielu ludzi zainspirowanych życiem Ojca Pio, jego duchowością, przeżywających głębokie nawrócenie. Ojciec Pio prowadzi do Jezusa. Przyglądając się sylwetce świętego, jego życiu, wielu się nawraca. I to jest piękne! Zebrani w sanktuarium wysłuchali konferencji i świadectw, które wygłosili: br. Antonio Belpieda – kapucyn z Prowincji Foggia, do której należał Ojciec Pio, ks. Krzysztof Śliczny – asystent diecezjalny Grup Modlitwy Ojca Pio z diecezji kaliskiej i ks. Andrzej Liszka – moderator największej w Polsce Grupy Modlitwy Ojca Pio z Nowego Sącza. A o północy uczestniczyli w Eucharystii, którą sprawował kard. Stanisław Dziwisz wspólnie z kapłanami także licznie przybyłymi na czuwanie. Hierarcha wspomniał w homilii m.in. spotkanie ks. Karola Wojtyły ze znanym już wówczas stygmatykiem oraz ich późniejszą korespondencję. Podkreślił: – Prawda o charyzmacie i świętości Ojca Pio zwyciężyła, a pieczęcią na tej prawdzie były jego beatyfikacja i kanonizacja, przeprowadzone przez św. Jana Pawła II.

Reklama

Wśród darów niesionych w czasie Mszy św. znajdował się filatelistyczny znaczek, którym Poczta Polska (PP) postanowiła upamiętnić Rok Ojca Pio. Wiceprezes Zarządu PP Wiesław Włodek zauważył: – Św. Ojciec Pio jest szczególnym patronem, którego polubili Polacy. Ten znaczek ma dla filatelistów szczególną wartość – także ze względu na osobę, którą przedstawia.

Hałas

Na zakończenie Mszy św. uczestników połączyło wspólne wykonanie pieśni „Abba Ojcze”. Aż trudno było uwierzyć, że o tej porze jest w ludziach tyle radości i energii. Ale to właśnie tak działa. Jeszcze przed północą Helena Gabryś wyznała: – Czułam, jak mi ktoś pomaga, abym mogła tu zdążyć. Przyjechałam do Krakowa, mimo że uciekł mi autobus, a do sanktuarium przyszłam na nogach. I wierzę, że to będzie piękna noc z Ojcem Pio. Dla mnie ta modlitwa to jest odpoczynek. Po takim czuwaniu wstaję z nową mocą, jakby mi kto skrzydła przypiął! – zapewniła.

Br. Magiera: – Ojciec Pio zapowiedział, że po śmierci zrobi więcej hałasu niż za życia. I tak się dzieje. Wszyscy doświadczamy bardzo mocno tego, że człowiekowi samotnemu jest ciężko w życiu. Potrzebujemy kogoś, kto nam towarzyszy, kto nas prowadzi. Kimś takim jest św. Ojciec Pio.

Dziękczynienie za dar Ojca Pio
O. Roman Rusek OFMCap Krajowy koordynator Grup Modlitwy Ojca Pio, odpowiedzialny za kult świętego i rozprowadzanie jego relikwii po całej Polsce
Przed 16 laty wpadliśmy na pomysł, aby czciciele Ojca Pio dziękowali za miłosierdzie Boże w światowym centrum miłosierdzia Bożego. Toteż tradycyjnie już w połowie czerwca właśnie tutaj dziękujemy za dar Ojca Pio – bo to był święty miłosierdzia. On spędzał po kilkanaście godzin dziennie w konfesjonale.
Przez kilkadziesiąt lat! Jak obliczyli bracia, św. Ojciec Pio w swoim życiu wyspowiadał ok. 3 mln ludzi. A czynił to, aby każdego przyprowadzić do Boga.
To fenomen, że z roku na rok przybywa czcicieli Ojca Pio i w Polsce, i na świecie. Jak to wytłumaczyć? Myślę, że świat potrzebuje ojców, a dzisiaj ta postać gdzieś znika. Tymczasem św. Ojciec Pio jest tak blisko. Daje człowiekowi oparcie, prowadzi do Boga, także upomina. Bo tego wszystkiego każdy potrzebuje. Oczywiście, dodają mu splendoru takie charyzmaty, jak stygmaty, bilokacja, dar czytania w ludzkich sumieniach, ale istotą jego posługi było stanie się ojcem, który ukazuje Boga – Ojca Miłosiernego. W tym rozmazanym świecie, gdzie nieczytelne stają się reguły, gdzie człowiek myśli, że można wszystko zmieniać, Ojciec Pio powtarza, że są wartości niezmienne, że jest Pan Bóg, z którym się trzeba liczyć, że trzeba żyć po Bożemu, nie po swojemu, czy się to komuś podoba, czy nie. Ojciec Pio mówił to wyraźnie, stanowczo, co pomagało ludziom się nawracać. Nawet jeśli się początkowo buntowali, to potem rozumieli, że Ojciec Pio ma rację.
Ojciec Pio jako pierwszy założył grupę modlitewną, w odpowiedzi na apel papieża Piusa XII, który widząc okrucieństwa wojen światowych, wołał do kapłanów, aby zakładali grupy modlitwy, które będą się modlić o pokój i pojednanie między ludźmi. Natomiast podczas otwarcia Domu Ulgi w Cierpieniu, w 1956 r., skierował do grup słowa, które uważa się za testament i charyzmat grup modlitwy: „Grupy modlitwy są szkołami wiary i ogniskami miłości miłosiernej. Tym macie być. To jest wasze zadanie!”. I to przesłanie Grupy Modlitwy Ojca Pio starają się realizować.

2018-06-27 09:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spowiedź u Ojca Pio mnie uratowała

[ TEMATY ]

O. Pio

Fragment okladka książki "Ojciec Pio. Spotkania z duchową córką z Pietrelciny"

Osoby odchodzące od krat konfesjonału Ojca Pio doskonale wiedziały, że ten włoski zakonnik potrafił czytać w ludzkim sumieniu jak z otwartej księgi.

Jedną z takich osób był Giuseppe Moretti, który po raz pierwszy wyspowiadał się u Ojca Pio jako młody chłopak. Po latach mężczyzna wyznał w rozmowie z Roberto Allegrim, autorem bestsellerowych książek o stygmatyku: „Z wrażenia zapomniałem o kilku grzechach, a Ojciec Pio z ojcowską łagodnością powiedział: «Jesteś pewien, że niczego nie zapomniałeś? A pamiętasz, kiedy...» – i wymienił mi wszystko to, co opuściłem podczas mojej spowiedzi. Słowem – wiedział wszystko, co zrobiłem”. Moretti miał szczęście, jeśli można tak powiedzieć: nie wszystkich w konfesjonale stygmatyk traktował tak łagodnie. Jeśli zauważył, że ktoś rozmyślnie zataił grzechy albo nie wykazał się należytą skruchą, nie miał litości; krzyczał i wyrzucał penitenta z konfesjonału, dodając, aby najpierw poukładał swoje życie, zmienił się, a dopiero później wrócił, aby wyznać grzechy. Mimo to ludzie czekali nawet kilkanaście dni, aby się u niego wyspowiadać.

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Matko Boża Pocieszenia, módl się za nami...

2024-05-12 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Mateusz Góra

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Matka Boża Pocieszenia w Pasierbcu

Obraz, przed którym chcemy dziś się zatrzymać, nie jest obrazem oryginalnym. Ten pierwotny obraz był późnogotycki, namalowany temperą na desce.

Rozważanie 13

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję