Reklama

W Sercu Jezusa, w Sercu Maryi

Niedziela Ogólnopolska 17/2018, str. 10-11

Magdalena Pijewska/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ponad 2 tys. seminarzystów, wykładowców i rektorów wyższych seminariów duchownych z całej Polski spotkało się w dniach 17-18 kwietnia br. w Częstochowie w ramach V Ogólnopolskiej Pielgrzymki Wyższych Seminariów Duchownych na Jasną Górę, która przebiegała pod hasłem: „W Sercu Jezusa, w Sercu Maryi”.

Powitania

W modlitwie seminarzystów uczestniczyli: abp Jorge Carlos Patrón Wong – sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa, abp Wojciech Polak – prymas Polski, abp Wacław Depo – metropolita częstochowski, abp Grzegorz Ryś – metropolita łódzki, bp Andrzej Jeż – ordynariusz diecezji tarnowskiej, bp Damian Bryl – biskup pomocniczy archidiecezji poznańskiej i bp Andrzej Przybylski – biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Bądźcie powitani w Sercu Jezusa i w Sercu Maryi, gdzie jest najdonioślejsza przestrzeń formacyjna i gdzie miłość Boga jest hojnie rozlana – powiedział 18 kwietnia w archikatedrze pw. Świętej Rodziny w Częstochowie do seminarzystów z całej Polski ks. dr Wojciech Wójtowicz (WSD Koszalin), przewodniczący Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych Diecezjalnych i Zakonnych w Polsce.

Następnie abp Depo podkreślił, że „drogi powołań na polskiej ziemi od pokoleń biegły na Jasną Górę”. – Jesteśmy tutaj razem, aby dać świadectwo, że dar powołań i świętość są najpiękniejszym obliczem Kościoła. Jesteście światłami nadziei dla Kościoła w Polsce i w świecie – powiedział i przypomniał słowa papieża Franciszka wypowiedziane na Jasnej Górze w lipcu 2016 r.: „Otrzymałem dar spojrzenia Matki”.

Kapłaństwo według Serca Jezusowego

Pielgrzymi wysłuchali konferencji abp. Rysia, który podkreślił, że „to jest coś niesłychanego wychowywać się do kapłaństwa na Sercu Jezusa”. – Gdy idziesz do kapłaństwa, możesz trzymać głowę na piersi Jezusa i słuchać Jego Serca, tak jak św. Jan – umiłowany uczeń, gdy wchodził w swoje kapłaństwo na Ostatniej Wieczerzy – powiedział metropolita łódzki i wskazał na dwa ważne słowa: „jarzmo” i „pokora”.

Reklama

– Stuła to symbol jarzma – wyjaśnił. – Jezus mówi o jarzmie do ludzi obciążonych religią, a nie wiarą. Czy stuła może być jarzmem nie do uniesienia? Czy kapłaństwo może być ciężarem, którego nie będziecie mieli ochoty nosić? – pytał abp Ryś. – Tak może być. Jarzmo staje się jarzmem nie do uniesienia wtedy, kiedy mamy do czynienia z religią zredukowaną do prawa, przepisów i zwyczajów. Ciężarem nie do uniesienia jest jarzmo, do którego nie masz serca. I nie przyjąłeś go sercem. To, czego nie kocham, to, z czym się nie utożsamiam, to, czego nie przyjąłem do swojego wnętrza, stanie się bardzo szybko w moim życiu jarzmem, którego nie uniosę – kontynuował. Metropolita łódzki wskazał, że „jest cała masa ciężarów w życiu księdza, które chce bądź których nie chce nosić”. – Takim ciężarem może być brewiarz. Jak go nie pokochałeś, to jest on jarzmem nie do uniesienia. Tak też jest z celibatem – podkreślił. – Co z tego, co jest wam proponowane w seminariach, zdążyliście już pokochać? Kiedy ostatnio pocałowałeś Biblię, którą zdejmujesz z półki? Jakie czujesz emocje, kiedy otwierasz brewiarz? – kontynuował abp Ryś. – Nie uniesiesz jarzma, jeśli twoje serce nie jest pokorne – przypomniał klerykom i dodał za św. Augustynem, który napisał w „Wyznaniach”: „Moja pycha tak mi nadęła policzki, że mi zasłoniły oczy”. – Jest możliwa taka pycha w stosunku do Boga. Mam w sobie taką pokusę, że mógłbym Boga poprawić w kilku szczegółach. Najprostsza droga do niewiary to pomyśleć o sobie, że jesteś mądrzejszy od Boga – powiedział. – To Jezus napisał ci scenariusz. Od Jezusa możemy się uczyć, bo On jest pokorniejszy od nas – podkreślił metropolita łódzki. Na zakończenie konferencji abp Ryś wskazał na Maryję i Jej hymn „Magnificat”. – Kościół ludzi nadętych to będzie Kościół rozproszony. Jeśli chcesz gromadzić ludzi, to trzeba mieć pokorne serce – zakończył.

Reklama

Pielgrzymi uczestniczyli w adoracji Najświętszego Sakramentu, której przewodniczył bp Przybylski. Głównym tematem rozważań była prawda o pokornym sercu.

Procesja maryjna

Z archikatedry seminarzyści wyruszyli w procesji maryjnej z kopią Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na Jasną Górę. Przewodniczył jej abp Polak. W czasie przejścia rozważane były tajemnice chwalebne Różańca św.

Każdy z uczestników pielgrzymki otrzymał m.in. reprint obrazka prymicyjnego św. Maksymiliana Marii Kolbego, z okazji przypadającej w tym roku 100. rocznicy Mszy św. prymicyjnej, którą święty męczennik odprawił w Rzymie 29 kwietnia 1918 r.

W rozmowie z „Niedzielą” abp Wong podkreślił: – Trzeba dzisiaj dziękować Panu, że w tym czasie paschalnym możemy z polskimi klerykami odnowić nasze „tak” hojne i odważne właśnie w Sercu Jezusa i w Sercu Maryi. Modlimy się również razem o to, aby rodziny i młodzi ludzie mieli otwarte serce na przyjęcie zaproszenia Jezusa, by realizować swoje życie jako powołanie, służbę i miłość.

Eucharystia

Po dotarciu do sanktuarium w Bazylice Jasnogórskiej rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył abp Wong. Mszę św. koncelebrowali: abp Polak, abp Depo, abp Ryś, bp Jeż, bp Bryl, bp Przybylski oraz arcybiskup senior Stanisław Nowak z Częstochowy, a także przełożeni, wychowawcy i formatorzy seminaryjni.

– Wpatrujemy się w Serce Jezusa i w Serce Maryi i wpisujemy w te Serca historie naszego życia i kapłańskiego powołania. Pragniemy, by te dwa Serca były dla nas tym najważniejszym seminarium, przestrzenią, w której będziemy poszukiwać wzoru dla naszej przyszłej kapłańskiej posługi. Zasłuchani w Boże słowa chcemy być pasterzami według Bożego Serca, a nie według naszego upodobania czy też wzoru proponowanego nam przez świat – powiedział na powitanie wszystkich zgromadzonych w Bazylice Jasnogórskiej o. Arnold Chrapkowski, generał Zakonu Paulinów.

Reklama

Kapłan zawsze w drodze

W homilii abp Wong przypomniał słowa papieża Franciszka, że „ksiądz nigdy nie powinien być spokojny, nieruchomy, przekonany o tym, że już wszystkie rzeczy są dobrze poukładane. Przeciwnie, ma być ciągle w drodze, zasłuchany w Ducha Świętego”. Hierarcha zachęcił kleryków i kapłanów do bycia na wzór Maryi otwartymi na głos Pana, gotowymi w czynieniu tego, o co zechce nas poprosić, oraz wskazał na pamięć o matczynej obecności Maryi i podjęcie misji apostolskiej i kapłańskiej.

W związku z hasłem pielgrzymki abp Wong podkreślił, że „pójść do Serca znaczy zejść głębiej i dotknąć centrum wszystkiego”. – To znaczy zgłębić otrzymany dar i uczynić z niego centrum waszego życia kapłańskiego, kładąc nacisk zwłaszcza na ewangelizację – zwrócił się do pielgrzymów.

Ewangelizacja i bliskość

W odniesieniu do tekstów mszalnych sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa wskazał na dwa istotne rysy życia kapłańskiego, ściśle ze sobą powiązane: ewangelizację i bliskość. Rozważając treść pierwszego czytania, mówił o „pragnieniu dotarcia do wszystkich ludzi z radosną nowiną, także pośród skomplikowanych sytuacji”. – Słowo Boże jest głoszone i rozszerza się właśnie wtedy, gdy wybucha wielkie prześladowanie. Paradoksalnie ci, którzy się rozproszyli w różnych miejscach, wszędzie tam zanoszą wieść o Chrystusie. W ten sposób sytuacja prześladowania, trudności i rozproszenia sprzyja głoszeniu Ewangelii – powiedział abp Wong. – To prawda, że nie zawsze nasze słowa bywają dobrze przyjęte. Dostrzegamy też coraz bardziej postępującą sekularyzację, która prowokuje oddalanie się od wiary. Właśnie pośród tego rozproszenia Pan sprawi, że wyrosną nowe owoce, jeśli tylko dalej będziemy wychodzić poza samych siebie – dodał arcybiskup i przypomniał: – Jesteśmy wezwani do tego, aby wyjść i siać, dając siebie bez reszty i ufając Bożemu dziełu. Takie właśnie było posługiwanie Jezusa. Wszystko zostało Mu dane przez Ojca, a ktokolwiek przychodzi do Niego, nie zostanie precz odrzucony, gdyż Syn nie chce stracić niczego z tego, co dał Mu Ojciec. To drugi aspekt życia kapłańskiego – przyjmowanie. Abp Wong podkreślił, że „w przyjmowaniu nie chodzi jedynie o pewną ludzką cnotę powiązaną z uprzejmością, dobrym wychowaniem”. – Chodzi tu o wiele więcej, o postawę Chrystusowego Serca, które zawsze przygarnia i kocha, ponieważ bije po to, aby wypełnić misję, która pochodzi od Boga. Misja kapłańska nie rodzi się z nas ani dzięki naszej sile. Nie może być też realizowana według naszych pomysłów czy programów. Jesteśmy sługami projektu, który należy do Boga. Każdy, podobnie jak Jezus, powinien wypowiadać przez życie kapłańskie tę prawdę. Wszystko to, co dał mi Ojciec, przychodzi do mnie, ponieważ ja to przyjmuję. Moje kapłaństwo nie jest moim projektem, a moja parafia nie jest moim prywatnym ogródkiem, który mogę uprawiać, jak mi się tylko podoba – zauważył arcybiskup. – Logika Ewangelii zaprasza nas do przyjęcia tego, co Pan mi daje. Mam być dyspozycyjny wobec tego, co otrzymuję, otwarty i wrażliwy na innych. Bliskość jest kluczem ewangelizacji. Nie ma ewangelizacji bez postawy przyjmowania, zdolnej do okazywania bliskości serca, przełamywania wszelkiego dystansu. Nie ma też mowy o prawdziwym przyjmowaniu życia naszych sióstr i braci, jeśli nie głosimy miłości Chrystusa – podkreślił sekretarz Kongregacji ds. Duchowieństwa. Na zakończenie abp Wong wskazał na Maryję i przypomniał, że „ewangelizacja i postawa bliskości przynależą Jej Sercu – Matki Kościoła i Matki Kapłanów”.

Reklama

Po Komunii św. abp Polak, gdy dziękował za dar pielgrzymki, podkreślił, że „nic nie pozwala nam tak doświadczyć szczególnej obecności w Sercu Jezusa jak Eucharystia”. – Przed nami Jezus otworzył swoje Serce i Serce swoje otworzyła także Jego Matka – zwrócił uwagę prymas Polski.

Zawierzenie

Na zakończenie Mszy św. Akt Zawierzenia Seminariów Maryi poprowadził abp Depo – przewodniczący Komisji Maryjnej Konferencji Episkopatu Polski. „Poświęcamy się Twemu matczynemu Sercu, by wiernie wypełnić wolę Ojca. Pragniemy przez to zawierzenie wejść w głębię Serca Jezusa i w Twoje Serce. Chcemy przez to kształtować w sobie miłość służebną, która jest kryterium uczniów Chrystusa” – modlił się słowami aktu metropolita częstochowski. Prosił Maryję, aby „na polskiej ziemi, pomimo kryzysów rodziny i pełzającej sekularyzacji, nigdy nie zabrakło odważnych i wiernych do końca głosicieli Ewangelii”. – Rozpal w nas nowe pragnienie zaufania Bogu we wszystkim – wołał abp Depo.

2018-04-25 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

23 kwietnia świętujemy Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich

2024-04-23 07:38

[ TEMATY ]

książki

Fotolia.com

23 kwietnia obchodzony jest ustanowiony przez UNESCO Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich. W całym kraju w bibliotekach i księgarniach odbywać się będą spotkania z autorami, seanse głośnego czytania, wystawy i odczyty. W tym roku święto odbywa się pod hasłem "Czytaj po swojemu”.

Święto organizowane jest przez UNESCO od 1995 roku, jednak jego geneza sięga 1926 roku. Pomysł zrodził się w Katalonii, a inicjatorem tego wydarzenia był wydawca Vicente Clavel Andres. Kilka lat później w 1930 roku święto zaczęto oficjalnie obchodzić w Hiszpanii, a od 1964 roku także w pozostałych krajach hiszpańskojęzycznych. Data 23 kwietnia jest symboliczna dla literatury światowej, gdyż w ten dzień zmarli wybitni poeci Miguel de Cervantes, William Szekspir oraz Inca Garcilaso de la Vega. Zgodnie z długą tradycją w Katalonii, kobiety obdarowywano w ten dzień czerwonymi różami, mającymi symbolizować krew pokonanego przez św. Jerzego smoka. Z czasem kobiety zaczęły odwzajemniać się mężczyznom podarunkami w postaci książek.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję