Reklama

Niedziela Przemyska

Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym

Z ks. dr. Waldemarem Janigą, dyrektorem Wydziału Nauki Katolickiej, nauczycielem-konsultantem w Podkarpackim Centrum Edukacji Nauczycieli w Przemyślu, wykładowcą katechetyki Wyższego Seminarium Duchownego, rozmawia ks. Zbigniew Suchy (cz. 3)

Niedziela przemyska 10/2018, str. VI

[ TEMATY ]

Synod o młodzieży

Archiwum Seminarium

Dom w Zboiskach to miejsce częstych spotkań roboczych pracowników Wydziału Nauki Katolickiej

Dom w Zboiskach to miejsce częstych spotkań roboczych pracowników  Wydziału Nauki Katolickiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomóc młodym otworzyć się na Ducha Świętego

Ks. Zbigniew Suchy: – Mamy dzisiaj chyba do czynienia z kryzysem rekolekcji dla maturzystów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Waldemar Janiga: – Tak, to prawda. Organizowaniu tych rekolekcji nie sprzyjał niespełna trzyletni cykl kształcenia w szkole średniej. Ten krótki czas przygotowania do matury wymagał od młodzieży wielkiej koncentracji na nauce. Wcześniej było łatwiej zorganizować takie rekolekcje i zmotywować do udziału w nich. Teraz wracamy do czteroletniego liceum i pięcioletniego technikum i będziemy chcieli odtworzyć tradycję rekolekcji dla maturzystów, ponieważ to jest czas sprzyjający głębszemu rozeznawaniu powołania, drogi życiowej i namysłowi duchowemu. Wielu młodych w tym właśnie czasie wybierało drogę powołania kapłańskiego czy zakonnego.

– Zaproponowałem kiedyś dzieciom, żeby nauczyły się litanii do św. Józefa i usłyszałem pytanie od jednego chłopaka: „Proszę księdza, lilia do kogo?”.

Reklama

– Poziom wiedzy religijnej, który prezentują dzieci czy młodzież, rzeczywiście może być dla nas niepokojący. Chociaż jestem przekonany, że nie odbiega od średniej poziomu wiedzy historycznej, matematycznej czy geograficznej. Mówię to na dużym poziomie ogólności. Katechizowani w ciągu 12 lat nauki uczestniczą w ok.700-800 godzinach lekcji religii, nie licząc spotkań przy parafii. I bywa tak, że uczniowie klas maturalnych nie potrafią powiedzieć z pamięci „Wierzę w Boga”. Pewnie jedną z głównych przyczyn tego braku wiedzy jest to, że oni się modlą bardzo rzadko. Brakuje też katechezy rodzinnej, lektury Pisma Świętego i katechizmu, rozmów na tematy religijne. Sporo jest w tym też naszej winy, że nie potrafimy efektywnie uczyć i za mało wymagamy na lekcjach religii. Natomiast gdy stawiamy konkretne, programowe wymagania, to dosyć często ujawnia się pretensjonalność rodziców. Z drugiej jednak strony mamy uczniów, którzy mogą zawstydzić niejednego nauczyciela, a nawet katechetę swoją wiedzą religijną, zwłaszcza biblijną. To owoc ich pasji, pracy katechetów, ale i organizowanych konkursów biblijnych.

– Niepokojące jest to, że dzieci wstydzą się mówić o sprawach Bożych nawet w kościele. Boją się, że zostaną wyśmiane.

– Nie podzielam tej obserwacji. 28 lat katechezy szkolnej to bogate doświadczenia ewangelizacyjne i duszpasterskie. Środowisko szkolne oswoiło się z katechezą i rytmem życia Kościoła. Dzisiaj rodzice nie wyobrażają sobie, żeby nie było religii w szkole. Obecność religii jest czymś naturalnym, co nie było wcale takie oczywiste na początku lat 90. ub. wieku. U dzieci i młodzieży widać radość wiary i naturalne, często spontaniczne podejście do spraw Bożych. To, nad czym musimy popracować, to motywowanie do systematycznych praktyk religijnych.

Reklama

– W tygodniku „Źródło” ks. prof. Edward Staniek prowadzi medytacje na temat Ewangelii św. Jana. Odnosząc się do przypowieści o Samarytance, pisze tak: „Uczniowie chcieli z Mistrzem coś zjeść. Byli głodni. Ten głód był punktem wyjścia wtajemniczenia w pokarm dający życie wieczne. Wtajemniczający zawsze znajduje uchylone drzwi, które są aktualną potrzebą słuchacza. Jeśli tych drzwi nie ma, o wtajemniczeniu nie ma mowy. Ma to miejsce przy każdej twórczej rozmowie na temat wielkich wartości. Można je przekazać jedynie tym, którzy ich potrzebują. Ważny punkt katechezy. Jeśli ona jest przekazem prawd, których katechizowani nie potrzebują, to jest straconym nie tylko czasem, ale i energią zarówno mówiącego, jak i słuchających. Uchylone drzwi zainteresowania są pierwszym krokiem wtajemniczenia”. Czy są prowadzone jakieś badania, żeby te uchylone drzwi u młodych zidentyfikować? Jakie są ich potrzeby?

– Tak, takie badania są prowadzone od lat. To są badania dotyczące wartości religijno-moralnych preferowanych przez młodzież. Okazuje się, że 62 proc. młodzieży wierzy w Trzecią Osobę Boską, w Ducha Świętego, natomiast ok. 32 proc. uważa, że Duch Święty jest Osobą, która jest podległa Bogu Ojcu i Jezusowi Chrystusowi. Podobnie jest z wiedzą na ten temat. Jeśli chodzi o akceptację prawd eschatologicznych, to tylko 60 proc. młodych deklaruje wiarę w zmartwychwstanie, około połowa nie uznaje piekła. Wyniki tych badań właściwie nie zmieniły się przez ostatnie 20 lat. Tylko 50 proc. akceptuje nierozerwalność małżeństwa. W prowadzonych przeze mnie badaniach dotyczących wartości, tylko 73 proc. młodych chciało dochować wierności małżeńskiej. Najsłabiej akceptowane są normy moralne dotyczące życia małżeńskiego, a przede wszystkim etyki seksualnej. Akceptacja dla tych norm to około 20 proc. Te dane uchylają drzwi zainteresowania.

– Myślę, że pragnienie czystości jest wśród młodych bardzo silne, ale i niezwykle trudno jest im to pragnienie zrealizować. Jak wpleść w katechezę tematy, które odpowiadają na to, często wstydliwe i lękliwe, uchylanie drzwi przez młodych, którzy gdzieś w głębi serca mają nadzieję, że ktoś przyjedzie im z pomocą?

– W katechezie obowiązuje przekaz uporządkowany i systematyczny, całościowy. Dotyczy on prawd wiary, sakramentów, norm moralnych i modlitwy. Kościół programując nauczanie religii, uwzględnia współczesne badania socjologiczne, psychologiczne i pedagogiczne. Natomiast rolą katechety jest zobaczyć te pragnienia przez uchylone drzwi i tak skorelować je z przekazywanymi treściami, by wyjść naprzeciw młodym, pomóc dać odpowiedź, wskazać światło Ducha Świętego, żeby młodzi potrafili rozeznać i zobaczyć, że warto te pragnienia spełnić.

2018-03-07 11:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Baldisseri: na synodzie o młodzieży nie będzie tematów tabu

[ TEMATY ]

Synod o młodzieży

Włodzimierz Rędzioch

Na synodzie o młodzieży nie będzie tematów tabu - zadeklarował kard. Lorenzo Baldisseri, sekretarz generalny Synodu Biskupów. Jego XV zgromadzenie zwyczajne nt. „Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania” odbędzie się w Watykanie w dniach 3-28 października.

Hierarcha stwierdził, że podczas obrad synodalnych zostaną przede wszystkim podkreślone „pozytywne aspekty” życia młodzieży, które jednak wydaje się być naznaczone jest tragediami i trudnościami. - W realnym życiu są narkotyki, jest seks, jest konsumpcjonizm, jest cały świat wirtualny, jest pornografia, jest homoseksualizm, ale to wszystko są aspekty negatywne. My chcemy ukazać aspekty pozytywne - zapowiedział kardynał.
CZYTAJ DALEJ

Czy wstydzę się Chrystusa?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Wikipedia.org

Posąg Chrystusa w Rio De Janeiro

Posąg Chrystusa w Rio De Janeiro

Rozważania do Ewangelii Łk 21, 5-19.

Niedziela, 16 listopada. Trzydziesta Trzecia Niedziela zwykła.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: „Kościół buduje się przez codzienną wytrwałość”

2025-11-16 16:54

Archiwum Archidiecezji Wrocławskiej

Parafia NMP Królowej w Oławie obchodzi dzisiaj 20-lecia swojego powstania. Eucharystii przewodniczył metropolita wrocławski, abp Józef Kupny, który w homilii przypomniał, że najważniejszą świątynią nie są mury, lecz człowiek.

Metropolita wrocławski rozpoczął swoją homilię od słów Jezusa zapowiadających zburzenie świątyni jerozolimskiej. - Powinny poruszyć uczniów słowa Jezusa: “Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu”. Ale Jezus wypowiedział je nie dlatego, że nie ceni piękna murów i wystroju świątyni, lecz dlatego, że prawdziwą świątynią zawsze był i jest człowiek. Człowiek i jego serce otwarte na Boga i przyszłość, wskazał kaznodzieja, dodając: - Uczniowie wtedy jeszcze tego nie rozumieli. Dopiero Chrystus pokazał nam, że to my jesteśmy świątynią Boga, że Bóg mieszka w nas. Dziś, patrząc na piękny kościół parafialny, chcemy powiedzieć: “Panie, dziękujemy Ci, że w tym miejscu zechciałeś zamieszkać pośród nas”.              W dalszej części abp Kupny wrócił do początków parafii, wyrażając głęboką wdzięczność wszystkim, którzy ją tworzyli: - Każda parafia ma swoją historię i swoje korzenie. Dwadzieścia lat temu, kiedy powstała wasza parafia, Bóg zaprosił ludzi tej ziemi do nowego dzieła. Nie było wtedy wszystkiego, co mamy dziś, ale były nadzieje, plany i wiele pracy. Ta parafia istnieje dzięki wierze, miłości i wytrwałości ludzi - mówił metropolita wrocławski, dziękując za zaangażowanie w dzieło stworzenia parafii. - Z serca dziękuję wszystkim, którzy byli na początku tej drogi. Myślę o tych, którzy przez dwadzieścia lat są związani z tą parafią. Dziękuję księdzu proboszczowi Robertowi, dziękuję wszystkim, którzy ofiarowali czas, talenty, środki i modlitwy. Niech Bóg wynagrodzi ich trud — zarówno tych, którzy są dziś z nami, jak i tych, którzy odeszli do domu Ojca.      Odnosząc się do Ewangelii, abp Józef Kupny zauważył: - Dzisiejsza Ewangelia mówi o niepokoju, zniszczeniu i trudnościach. Nie wiem, jak słuchali jej uczniowie, ani jak my ją odbieramy, ale ona jest zaskakująco aktualna. Każda wspólnota przeżywa chwile słabości, rozproszenia, zmęczenia. A jednak Jezus mówi: “Nie trwóżcie się”. To znaczy: nie bójcie się, bo Ja jestem z wami. Wracając jeszcze w słowie do dwudziestolecia parafii, hierarcha podkreślił: - Chrystus przez tych 20 lat był tutaj obecny: w sakramentach, w Eucharystii, w rodzinach, które trwały mimo trudności, w dzieciach, młodzieży, w chorych i starszych. Był obecny w każdym, kto się modlił, służył, pomagał. I choć były chwile trudne, to właśnie wtedy najbardziej widać było siłę wiary - powiedział abp Kupny, dodając: - Jezus mówi dziś do nas: “Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie”. Te słowa są jak program waszego jubileuszu. Kościół buduje się nie przez spektakularne działania, lecz przez codzienną wytrwałość: przez matki i ojców, którzy uczą dzieci modlitwy; przez kapłanów, którzy dzień po dniu głoszą Słowo Boże; przez seniorów modlących się za młodych; przez ludzi, którzy sprzątają kościół, śpiewają, troszczą się o parafię. To codzienny trud, ale i codzienny cud. Nie zabrakło także odniesienia do patronki parafii: - Najświętsza Maryja Panna Królowa od początku czuwa nad tą parafią. Jej królowanie to nie panowanie, jak myślimy po ludzku. To służba: pokorna, wierna, pełna miłości. Maryja trwała pod krzyżem i uczy nas, abyśmy w chwilach prób nie odchodzili, ale trwali przy Chrystusie z nadzieją - mówił kaznodzieja, dodając: - Dzisiaj wielu gniewa się na Kościół, zniechęca się, odchodzi. Ale to właśnie wtedy trzeba trwać. Trwać przy Chrystusie, nie opuszczać Go w chwilach próby, tak jak Maryja nie odeszła spod krzyża.      Na zakończenie homilii abp Józef Kupny zawierzył parafię Duchowi Świętemu i Matce Bożej: - Dwadzieścia lat temu Bóg rozpoczął w tym miejscu piękne dzieło Boskie. Dziś dziękujemy Mu za wszystko, co już uczynił, i z ufnością prosimy, by prowadził nas dalej przez następne lata i dziesięciolecia. Niech Duch Święty daje nam wytrwałość w wierze, nadziei i miłości, a Maryja, wasza Królowa, niech prowadzi was drogą ku Bogu.”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję