Reklama

Niedziela Podlaska

Wielcy orędownicy od Krzyża

Niedziela podlaska 9/2018, str. IV

[ TEMATY ]

krzyż

Edyta Stein

Karmel

św. Jan od Krzyża

ks. Jarosław Błażejak

Kaplica Sióstr Karmelitanek w Siemiatyczach

Kaplica Sióstr Karmelitanek w Siemiatyczach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tajemnice Męki Pańskiej związane z misterium odkupienia człowieka odżywają w wyjątkowy sposób w okresie Wielkiego Postu. Krzyż w życiu wielu świętych odgrywał fundament ich duchowości i konkretną drogę życia ku świętości. W diecezji drohiczyńskiej od kilku dziesięcioleci doświadczamy szczególnej obecności świętych karmelitańskich wtapiających się w tutejszą duchowość, przez obecność i posługę Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.

Droga na Górę Karmel

W tej refleksji chcemy przywołać zatem św. Jana od Krzyża i św. Teresę Benedyktę od Krzyża. Wspólnym mianownikiem dla ich świętości była góra Karmel w Izraelu, gdzie w połowie V wieku w jej grotach osiedlili się pierwsi mnisi. W czasie wypraw krzyżowych wspólnota szybko się rozrastała i w XIII wieku zatwierdzono regułę, sankcjonującą dotychczasowy, eremicki i surowy sposób życia mnichów. Niepowodzenia wypraw krzyżowych i rozszerzanie się żywiołu islamskiego sprawiły, że karmelici w 1238 r. przenieśli się do Europy. Przystosowanie reguły do nowych warunków osłabiło ducha zakonu. Zachodziła więc potrzeba gruntownej reformy, którą skutecznie przeprowadziła w duchu Soboru Trydenckiego św. Teresa od Jezusa, wspierana przez św. Jana od Krzyża. Punktem wyjścia był powrót do pierwotnego ducha zakonu. Z każdą jednak reformą wiąże się dużo przeciwności i trudnych doświadczeń, czego bardzo w swoim życiu doświadczył św. Jan od Krzyża. Wiedział doskonale, że ukierunkowanie życia na kontemplacje i zjednoczenie z Bogiem domaga się odpowiedniej ascezy, której poświęca wiele uwagi, porównując ją w dziele pt. „Noc ciemna” właśnie do nocy ciemnej, w której wszystko znika z braku światła. Ten konieczny proces wydoskonalania miłości i modlitwy nazywa oczyszczeniem obejmującym zmysły, a także ducha, i dzieli je na czynne oraz bierne. Polega ono na wyrzeczeniu się ze wszystkiego i całkowitym zawierzeniu siebie Bogu przez wydoskonalanie cnót wiary, nadziei i miłości. W dziele pt. „Droga na górę Karmel” cały proces duchowego rozwoju porównuje do wstępowania na górę, zaś pełnię zjednoczenia z Bogiem opisuje przez analogie do miłości oblubieńczej (dzieła: „Pieśń duchowa” i „Żywy płomień miłości”). Ponadto warunkami kontemplacji są duch posłuszeństwa, czystość serca i prawość sumienia, nieustanne rozważanie Słowa Bożego i praktyka czytania duchowego, klimat milczenia, samotności i ewangelicznej czujności. To wszystko sprawia, że św. Jan w pewnym momencie swojego życia zmienia predykat z „od św. Macieja” na „od Krzyża”. Potwierdza tym samym swoje najgłębsze rozumienie Ewangelii. W każdym bowiem czasie znajdzie się wielu chrześcijan „od beztroski”, „od łatwizny”, „od nieustannego uśmiechu”. Jednak chrześcijanie według Pisma Świętego mają być właśnie „od Krzyża”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Św. Teresa Benedykta od Krzyża – ufność i zawierzeniu Bogu

Druga postać to św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein). Urodziła się w żydowskie święto Jom Kippur. W ten wielki dzień przebłagania poprzez wypełnianie rytów pokutnych prosi Boga o ich przebaczenie grzechów. Wierzący Żydzi spędzali ten dzień w poście i na modlitwie w synagodze.

Chrześcijańską transpozycję żydowskiego święta Jom Kippur stanowi więc Męka i Śmierć Jezusa Chrystusa, co roku przeżywana w Wielkim Tygodniu. Edyta Stein, jako chrześcijanka nawrócona z judaizmu, w 1928 r. przeżywa cały Wielki Tydzień, z jego liturgią, w opactwie Beuron. Nie tylko modli się wtedy dużo, ale także odnosi do siebie możliwość ofiary zastępczej. Zatem już we wcześniejszym okresie życia Edyty można dostrzec wielkoduszność przyszłej świętej i męczenniczki. Na gotowość ofiary z jej strony wskazuje notatka opisująca jej przeżycia w związku z rozpoczęciem II wojny światowej: „W tej chwili wygasa moje życie osobiste. Wszystkie siły muszę teraz poświęcić temu, co nastąpi. Gdy się wojna skończy, a ja ją przeżyję, dopiero wtedy będzie mi wolno powrócić do moich spraw osobistych”.

Reklama

Pierwsze zetknięcie z Krzyżem i jego Boską mocą

Właśnie w czasie tej wojny spotyka się Edyta Stein z potęgą Krzyża, która może się ujawnić w życiu chrześcijanina. Ten nowy dla niej wówczas „fenomen” obserwuje w życiu żony poległego na froncie prof. Reinacha. Przybyła do wdowy Edyta Stein spodziewała się rozpaczy, zaś spotkała spokój i ufność. O tym wrażeniu opowie po latach, na krótko przed swoją śmiercią: „Było to moje pierwsze zetknięcie się z krzyżem i jego Boską mocą, jakiej udziela On tym, którzy go niosą. Po raz pierwszy widziałam naocznie zrodzony ze zbawczego cierpienia Chrystusa Kościół i jego zwycięstwo nad ościeniem śmierci. Był to moment, w którym moja niewiara załamała się, judaizm zbladł, a Chrystus zajaśniał: Chrystus w tajemnicy krzyża. Dlatego też przy obłóczynach mogłam wyrazić tylko jedno życzenie: by w zakonie nazywać się siostrą «od Krzyża»”.

Pierwsze akty prześladowania Żydów w Niemczech hitlerowskich potwierdzają przeczuwany przez nią udział w cierpieniu. Pisze o swojej modlitwie, którą przeżyła w pierwszy czwartek miesiąca kwietnia 1933 r.: „Rozmawiałam ze Zbawicielem i powiedziałam Mu, że wiem, iż to Jego Krzyż zostaje teraz włożony na naród żydowski. Ogół tego nie rozumie, ale ci, co rozumieją, ci muszą w imieniu wszystkich z gotowością wziąć go na siebie. Chcę to uczynić, niech mi tylko wskaże, jak”.

W Krzyżu cierpienie, w Krzyżu zbawienie

Po wstąpieniu do Karmelu myśl o Krzyżu i ofierze z własnego życia intensyfikuje się. Wymownym jest fakt, że jej dziełem – niedokończonym na piśmie, ale poświadczonym życiem – jest „Wiedza Krzyża”. W nim też, idąc za św. Janem od Krzyża, omawia teksty biblijne traktujące o Krzyżu. Nie ogranicza się bynajmniej do opisów Ewangelii, ale sięga po zapowiedzi starotestamentalne, odnosi się do „Pieśni nad pieśniami” oraz do „Pieśni duchowej”. Kończy omawianie tej ostatniej w kontekście innych pism Jana od Krzyża słowami, w których zawiera własny, egzystencjalny klucz do jej interpretacji: „Tak oto oblubieńcze zjednoczenie z Bogiem staje się celem, dla którego dusza została stworzona; odkupiona przez Krzyż, osiągnęła wypełnienie na Krzyżu i na całą wieczność nosi pieczęć Krzyża”.

My, chrześcijanie XXI wieku, rozpięci między tu i teraz. Na skrzyżowaniu czasów. Tak bardzo niepewni siebie ani tego, co wokoło. Ostrożni w uczuciach, minimalizujący ryzyko życiowego bankructwa, bo jednak najpierw lepiej „mieć” niż „być”, bo nie da się już „być” bez „mieć”. Tęskniący za jakąś własną spokojną zatoką, by znaleźć chwilę wytchnienia wołamy: Krzyżu Chrystusa, bądźże pochwalony, pozdrowiony, a w moim życiu obecny i uwielbiony.

2018-02-28 11:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest doświadczenie „nocy ciemnej” w życiu duchowym?

[ TEMATY ]

św. Jan od Krzyża

kryzys

Karol Porwich/Niedziela

- Dogłębne wewnętrzne nawrócenie to proces, a zarazem jedno z ważniejszych zadań „nocy ciemnej”. Wymaga on gotowości do poświęcenia, zaparcia się samego siebie, ofiary. Jaka jest różnica pomiędzy duchową „ciemną nocą” – która jest okazją do wzrostu, a depresją, wymagającą specjalistycznego leczenia.

A oto tekst rozmowy:

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Najpierw wołanie, później powołanie

2024-04-25 23:30

ks. Łukasz Romańczuk

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Konferencja do młodzieży bpa Jacka Kicińskiego CMF

Egzamin dojrzałości i ósmoklasisty coraz bliżej. O dary Ducha Świętego i pomyślność na czas pisania matur modlili się uczniowie szkół średnich i ci, kończący “podstawówkę”. Była to także okazja do wysłuchania konferencji o. bpa Jacka Kicińskiego CMF.

Z racji tego, że modlitwa ta odbywała się w czasie Tygodnia Modlitw o powołania kapłańskie i zakonne, konferencja dotyczyła rozeznawania powołania i swojej drogi życiowej. Przede wszystkim bp Jacek wskazał młodym, że w rozeznawaniu ważne jest słuchanie głosu Pana Boga.- Powołanie dzieje się w wołaniu. Najpierw słyszymy wołanie, a potem dokonuje się powołanie. Jezus woła każdego z nas po imieniu - mówił biskup, dodając, że to od człowieka zależy, czy ten Boży głos będzie słyszalny. Ta słyszalność dokonuje się w momencie, kiedy otworzy się uszy swojego serca. - Uczniowie przechodzili szkołę wiary. Mieli momenty zwątpienia. Na początku były wokół Niego tłumy, ale z czasem grupa ta zaczęła topnieć, bo zaczął wymagać. I zapytał Piotra: „Czy i wy chcecie odejść?”. Wszystko zaczyna się od słowa i w tym słowie się wzrasta - przekonywał bp Jacek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję