Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Różaniec z różami w dłoniach

„Faustynalia”, uroczystości ku czci św. Faustyny, organizowane w Myśliborzu na początku października, co roku przyciągają setki wiernych. Ich szczególnym punktem jest Procesja Różana, której uczestnicy idą ulicami miasta i odmawiają Różaniec, niosąc w dłoniach czerwone róże

Niedziela szczecińsko-kamieńska 46/2017, str. 6

[ TEMATY ]

Faustynalia

Maria Palica

Abp Andrzej Dzięga oraz bp Tadeusz Lityński w Procesji Różanej

Abp Andrzej Dzięga oraz bp Tadeusz Lityński w Procesji Różanej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W tym roku to wydarzenie religijne wpisało się w Rok Maryjny i w wielką akcję modlitewną przeprowadzoną dzień wcześniej „Różaniec do granic”. Do tego wydarzenia oraz do koronacji obrazu Matki Bożej Nadodrzańskiej Królowej Pokoju w Siekierkach nawiązał w homilii abp Andrzej Dziega podczas Eucharystii w kolegiacie. Po Mszy św. i po poświęceniu różańców przyniesionych przez dzieci, które w przyszłym roku przystąpią do Pierwszej Komunii św., spod kolegiaty wyruszyła procesja do sanktuarium Miłosierdzia Bożego, niosąc Jezusowi Miłosiernemu swoje intencje i dziękując Mu za dar św. Faustyny. W procesji szło w kilkaset osób, m.in. 50-osobowa grupa z parafii pw. św. Jerzego w Goleniowie. Razem z nimi szli arcybiskup Andrzej Dzięga oraz biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński. Błogosławiąc uczestników procesji po jej zakończeniu, abp Andrzej Dzięga powiedział: „Róże, które nieśliśmy tu, w tym miejscu, splatają się z Bożym miłosierdziem. Czerwone płatki to znak Bożej miłości, zieleń liści oznacza moc życia i dążenie do wieczności, zaś kolce przypominają, że ciągle towarzyszy nam duchowe zmaganie”.

Eucharystię w sanktuarium Miłosierdzia Bożego sprawował bp Tadeusz Lityński. W homilii wielokrotnie odnosił się do słów Chrystusa: „Przyjdźcie do mnie, którzy jesteście utrudzeni...”, podkreślając, że tylko ufając Bogu i tylko w modlitwie znaleźć można pokrzepienie. „Przychodzimy tutaj, bo tu chcemy zaczerpnąć Bożych łask i Bożego miłosierdzia”. Wiele mówił na temat budzenia się Kościoła, podając liczne tego przykłady (Światowe Dni Młodzieży czy „Różaniec do granic”); za jeden z nich uznał Procesję Różaną, w której publicznie swoją wiarę wyznawało tak wielu ludzi. „Dzisiaj Kościół potrzebuje apostołów modlitwy i – jak prosi nas św. Faustyna – naszą misją jest iść z modlitwą przez życie, zawierzając się Jezusowi. Zabierzcie to przesłanie ze sobą i stańcie się apostołami modlitwy” – apelował.

Procesja Różana i uroczystości ku czci św. Faustyny organizowane są w Myśliborzu w pierwszą niedzielę października (związane to jest z rocznicą jej śmierci – 5.10.1938 r.). Dochód ze sprzedaży róż przeznaczony został na prowadzenie parafialnego ośrodka rehabilitacyjnego dla dzieci z porażeniem mózgowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-11-08 11:46

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się zawołania-prośby

2025-07-24 13:38

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Można się zgodzić, że w dzisiejszej Ewangelii na plan pierwszy wysuwają się następujące zawołania-prośby: „Panie, naucz nas!”, „Przyjacielu, użycz mi!”, „Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam”.

Jezus, przebywając w jakimś miejscu, modlił się, a kiedy skończył, rzekł jeden z uczniów do Niego: «Panie, naucz nas modlić się, tak jak i Jan nauczył swoich uczniów». A On rzekł do nich: «Kiedy będziecie się modlić, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo! Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto przeciw nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie». Dalej mówił do nich: «Ktoś z was, mając przyjaciela, pójdzie do niego o północy i powie mu: „Przyjacielu, pożycz mi trzy chleby, bo mój przyjaciel przybył do mnie z drogi, a nie mam co mu podać”. Lecz tamten odpowie z wewnątrz: „Nie naprzykrzaj mi się! Drzwi są już zamknięte i moje dzieci są ze mną w łóżku. Nie mogę wstać i dać tobie”. Powiadam wam: Chociażby nie wstał i nie dał z tego powodu, że jest jego przyjacielem, to z powodu jego natręctwa wstanie i da mu, ile potrzebuje. I Ja wam powiadam: Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a zostanie wam otworzone. Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu zostanie otworzone. Jeżeli któregoś z was, ojców, syn poprosi o chleb, czy poda mu kamień? Albo o rybę, czy zamiast ryby poda mu węża? Lub też gdy prosi o jajko, czy poda mu skorpiona? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, to o ileż bardziej Ojciec z nieba udzieli Ducha Świętego tym, którzy Go proszą».
CZYTAJ DALEJ

Bezimienne mogiły

Niedziela warszawska 44/2012, str. 2-3

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Artur Stelmasiak

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym

Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju

Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N. - O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych. O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej. Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
CZYTAJ DALEJ

Profanacja Krzyża na terenie diecezji sosnowieckiej

2025-07-27 21:32

[ TEMATY ]

profanacja

Kuria Sosnowiec

Komunikat Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu

Ze smutkiem informujemy, że w nocy z 26 na 27 lipca br. doszło do aktu dewastacji krzyża znajdującego się w Podzamczu, na terenie parafii Ogrodzieniec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję