Reklama

Siostra z Lasek pisze do schizmatyckiego arcybiskupa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwa zdjęcia. Na jednym młoda, elegancka kobieta. Siedzi w salonie. Entourage rozległego pałacu zdradza, że jest arystokratką. Obok fotografia zrobiona pięć lat później. Ta sama kobieta stoi z kosturem w ręku, we franciszkańskim habicie. Zestawienie tych fotografii robi wrażenie: ukazuje w syntetyczny sposób drogę Róży Czackiej z hrabiowskiego pałacu do franciszkańskiej celi. Niewidoma Róża, w życiu zakonnym matka Elżbieta, dokonała wręcz nieprawdopodobnych rzeczy. Założyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi z istniejącym do dziś w otulinie Puszczy Kampinoskiej słynnym ośrodkiem dla niewidomych w Laskach.

Do opieki nad nimi powołała do życia Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. 10 października 2017 r. został ogłoszony w Watykanie dekret o heroiczności cnót matki Elżbiety Czackiej i najprawdopodobniej w przyszłym roku zostanie ona beatyfikowana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Laski to także znane jeszcze od czasów przedwojennych miejsce formacji i spotkań inteligencji katolickiej. To miejsce duszpasterskiego oddziaływania zmarłych w opinii świętości kapłanów, jak ks. Władysław Korniłowicz, jego uczeń – ks. Stefan Wyszyński, późniejszy prymas Polski, bracia ks. Aleksander i ks. Tadeusz Fedorowiczowie. Dzięki wspaniałym kapłanom i siostrom zakonnym Laski to miejsce, gdzie widzący widzą więcej.

Spod ręki matki Czackiej wyszło wiele niezwykłych zakonnic, których nazwiska możemy spotkać w licznych publikacjach na temat Lasek. Ja chcę natomiast napisać o zupełnie nieznanej siostrze, której imienia nie znajdziemy w żadnych książkach. O jej istnieniu dowiedziałem się niedawno, podczas uroczystości w Laskach inaugurującej obchody stulecia Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Miałem wówczas możność obejrzeć wystawę o matce Elżbiecie (Róży) Czackiej, na której zobaczyłem dwie wspomniane na wstępie fotografie. O nieznanej współsiostrze opowiedziała mi s. Maria Krystyna Rottenberg FSK, z którą przyjaźnię się od lat.

Reklama

Siostra Szczęsna od Przenajświętszej Ofiary Mszy Świętej była skromną zakonnicą w Laskach, opiekowała się niewidomymi. W 1988 r. dowiedziała się, że abp Marcel Lefebvre, przełożony Bractwa Kapłańskiego świętego Piusa X, po tym, jak samowolnie wyświęcił 4 biskupów, został ekskomunikowany. Wiadomość ta wstrząsnęła zakonnicą z Lasek. Nie znała francuskiego, więc poprosiła s. Marię Krystynę o przetłumaczenie jej listu do abp. Lefebvre’a. List, który nosi datę 5 grudnia 1988 r., zaczyna się tak: „Kilka tygodni temu liczne pisma w świecie ogłosiły, że Ekscelencja został ekskomunikowany, że jest poza Kościołem. Zrobiło mi się bardzo smutno na tę wiadomość, że Ekscelencję to spotkało. Nie jest to dla mnie obojętne. Jestem dzieckiem Kościoła, modlę się za cały Kościół Chrystusowy, a szczególnie za kapłanów.

Drogi Ekscelencjo, postanowiłam napisać do Ekscelencji i prosić bardzo, by nie trwał w tym odłączeniu od Kościoła. Nie zamierzam Ekscelencji pouczać, ale serdecznie proszę o to, by jak najszybciej zwrócił się do Ojca Świętego i załatwił wszystkie swoje sprawy”.

Siostra Szczęsna tłumaczy, że nie może się pogodzić „z tak tragicznym rozdarciem”. W liście czytamy dalej: „Jest to prawdziwy dramat i zgorszenie dla ludzi. Będę bardzo modliła się za Ekscelencję, by Bóg udzielił swej łaski, by Ekscelencja chciał i pragnął pojednać się z Ojcem Świętym. Proszę nie mieć mi tego za złe, co napisałam. Kieruje mną tylko miłość Boża do Ekscelencji, by się zbawił i by wrócił do Kościoła”.

Na koniec siostra Szczęsna przeprasza, że ona, skromna polska siostra zakonna, która od 58 lat służy niewidomym i pragnie służyć w duchu zadośćuczynienia za duchową ślepotę świata, zwraca się do samego arcybiskupa.

„Pod wieczór życia byłaby to dla mnie jedna z ostatnich radości wiedzieć, że Ekscelencja pojednał się z Kościołem” – wyznaje zakonnica z Lasek.

Reklama

Odpowiedź przyszła jeszcze przed Bożym Narodzeniem z odręcznymi życzeniami świątecznymi od arcybiskupa i z teczką dokumentów o kierowanym przez niego bractwie.

Abp Marcel Lefebvre zmarł w 1991 r., nie pojednawszy się z papieżem, 5 lat później odeszła autorka listu.

Żaden tekst w tym roku nie poruszył mnie tak, jak list siostry Szczęsnej do abp. Lefebvre’a. Prosta zakonnica z Lasek jest pięknym przykładem umiłowania, wrażliwości i odpowiedzialności za Kościół.

PS Cały list siostry Szczęsnej do abp. Marcela Lefebvre’a zostanie opublikowany w przygotowanym do druku przez „Bibliotekę Więzi” drugim tomie „Ludzi Lasek”.

Grzegorz Polak, dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2017-10-25 10:35

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję