Reklama

Rozśpiewany jubileusz

Niedziela Ogólnopolska 41/2017, str. 46

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy mówi się o artystce, która obchodzi półwiecze swojej działalności, śmiało można mówić o kimś, kto nie dość, że przez taki długi czas wytrzymał na bardzo konkurencyjnym rynku, to w sytuacji, gdy sztukę łączy z działalnością edukacyjną, wpisuje się w historię naszej kultury i pozostawia nieusuwalny ślad. Na zawsze. Jitka Stokalska, z urodzenia Czeszka, z wyboru reżyser wpisujący się w poczet luminarzy naszej – polskiej sztuki operowej, cyklem wystawień dzieł Gaetana Donizettiego i Gioacchina Rossiniego w Warszawskiej Operze Kameralnej celebrować będzie w październiku br. 50-lecie działalności artystycznej.Jest też znakomitym przykładem, że kiedy ktoś obdarzony talentem, w dodatku pracowity, chłonny wiedzy, spotka na swojej drodze mistrza, ma wszelkie predyspozycje, aby samemu osiągnąć sukces. Tak było w przypadku jubilatki. Zaraz po ukończeniu pardubickiej Wyższej Szkoły Teatralnej w ramach stażu została asystentką Kazimierza Dejmka. Dostrzeżono jej talent i reżyserską wizję, posypały się propozycje pracy w renomowanych polskich teatrach, dość wymienić Teatr Stary w Krakowie, Teatr Współczesny we Wrocławiu, i ta, która w sposób najbardziej jaskrawy ukształtowała jej pozycję na scenie – po zaproszeniu przez Stefana Sutkowskiego związała się z Warszawską Operą Kameralną. I ta współpraca trwa od 1973 r.

To za sprawą Jitki Stokalskiej na afisz WOK trafiły dzieła od baroku po współczesność, a mające zagościć ponownie na stołecznej scenie opery: „Don Pasquale”, „Kopciuszek” i „Cyrulik sewilski” bezspornie można nazwać wizytówką Stokalskiej – znanej daleko za granicami Polski. Lekkość, wierność kanonowi epoki, brak akceptacji dla szokujących efektów – to znak rozpoznawczy jej reżyserii. Ale warto też dodać, że jak mało kto potrafiła, i nadal potrafi, dobierać solistów do kluczowych partii w reżyserowanych dziełach. A nie trzeba być koneserem, by wiedzieć, że w muzyce jest jak w piłce – sukces odnosi zgrany zespół. Co ważne, Stokalska nie bała się powierzać głównych ról młodym śpiewakom, przez co, gdy dzisiaj prześledzi się nazwiska naszych najwybitniejszych śpiewaków, w tym brylujących na topowych estradach świata: od Nowego Jorku, przez Londyn, Mediolan, Paryż, po Warszawę i Tokio, szybciej wymienimy tych, których drogi nie przecięły się z jubilatką, niż tych, którzy szlifowali się jak brylant pod jej okiem. Wielu z nich pojawi się na warszawskiej scenie przy okazji jubileuszu.

– Dla nas to zaszczyt, że możemy uhonorować tak znakomitą postać polskiej kultury, w dodatku ikoniczną dla naszej sceny – mówi „Niedzieli” Alicja Węgorzewska-Whiskerd, szefowa kameralistów. To będzie jubileusz pełen pięknej, porywającej muzyki – dodaje. Szczegóły na: www.operakameralna.pl .

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-04 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zjednoczmy się wokół Mamy! Wkrótce Czuwanie modlitewne w Licheniu

2024-05-06 13:42

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Materiał prasowy

Już 18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

- Oczekując na zesłanie Ducha Świętego, apostołowie w Wieczerniku czuwali wspólnie z MARYJĄ - mówi ks. Teodor Sawielewicz, duszpasterz Teobańkologii - To Ona jako najlepsza Mama wie, co jest dla nas najlepsze. Ona zawsze prowadzi do Jezusa - dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Częstochowa: Spotkanie z Raymondem Naderem - mistykiem szerzącym kult św. Charbela

2024-05-06 11:47

[ TEMATY ]

spotkanie

DA Emaus

Raymond Nader

Ks. Piotr Bączek

Raymond Nader

Raymond Nader

W czwartek 9 maja 2024 r. po Mszy św. zapraszamy na spotkanie z Raymondem Naderem, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Charbela. Po nocy pełnej niewytłumaczalnych wydarzeń na jego ramieniu pojawił się znak pięciu palców. Warto przyjść i posłuchać tego niesamowitego świadectwa.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł Jacek Zieliński, współtwórca zespołu Skaldowie

2024-05-06 20:10

[ TEMATY ]

śmierć

Autorstwa Mariusz Kubik - Praca własna, commons.wikimedia.org

Jacek Zieliński

Jacek Zieliński

W poniedziałek zmarł Jacek Zieliński - wieloletni członek krakowskiej grupy Skaldowie - podała w mediach społecznościowych Piwnica pod Baranami. Miał 77 lat.

W wieku 77 lat zmarł polski muzyk Jacek Zieliński. Był polskim kompozytorem, trębaczem, skrzypkiem oraz członkiem zespołu Skaldowie, a prywatnie - młodszym bratem Andrzeja Zielińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję