Reklama

Niedziela w Warszawie

Praga w dobrych rękach

Niedziela warszawska 39/2017, str. 1

[ TEMATY ]

arcybiskup

www.gminagiby.pl

Bp Romuald Kamiński

Bp Romuald Kamiński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Romuald Kamiński zostanie wkrótce ordynariuszem warszawsko-praskim. Dotychczasowy biskup pomocniczy diecezji ełckiej będzie następcą abp. Henryka Hosera, który w listopadzie br. przejdzie na emeryturę Papież Franciszek mianował bp. Romualda Kamińskiego koadiutorem diecezji warszawsko-praskiej. Przez najbliższe tygodnie będzie on biskupem pomocniczym na Pradze, aby po przejściu na emeryturę abp. Henryka Hosera objąć po nim urząd ordynariusza diecezji. – Nie ukrywam, że tak po ludzku to bardzo się boję, ale jeśli to jest zgodne z wolą Bożą, to trzeba powiedzieć tak i poddać się całkowicie woli Bożej. Tak też zrobiłem – mówi bp Romuald Kamiński.

Z nominacji cieszy się obecny Ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, bo zna dobrze bp Kamińskiego, który często odwiedzał prawobrzeżną Warszawę. Co roku w auli parafialnej przy katedrze organizował Dzień Islamu, ale bywał tu także podczas innych diecezjalnych uroczystości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Decyzja Ojca Świętego to bardzo dobry znak dla naszego Kościoła lokalnego. Pozwoli bowiem na spokojne przekazanie obowiązków i wprowadzenie przyszłego ordynariusza w realia funkcjonowania diecezji – mówi abp Henryk Hoser. – Nasza diecezja będzie w rękach bardzo dobrego pasterza. Bp Kamiński jest człowiekiem stanowczych zasad, którego siła nie polega na ilości wypowiadanych słów, ale na łagodności i prawdziwości wewnętrznej.

Zmiana ordynariusza zbiega się z rokiem jubileuszu 25 lat istnienia diecezji warszawsko-praskiej. – Można to potraktować jako dar Bożej Opatrzności. Bp Kamiński mówił mi, że będzie kontynuował dzieło budowania naszego lokalnego Kościoła – mówi abp Hoser.

Także Biskup pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej cieszy się z papieskiej decyzji. – Decyzja zbiegła się z czasem, kiedy w diecezji trwa peregrynacja kopii Jasnogórskiego Wizerunku. Tak, jak Maryja przyszła do św. Elżbiety przynosząc jej dar Bożego Błogosławieństwa, tak również odczytuję nominację bp Romualda Kamińskiego – podkreśla bp Marek Solarczyk. – Biskup Romuald zna diecezję oraz kapłanów i wiernych. Przez wiele lat pełnił funkcję kanclerza kurii warszawsko-praskiej. Jest człowiekiem bardzo systematycznym w swoich działaniach, konsekwentnym w realizacji przyjętych założeń, ale jednocześnie niosącym wielką ludzką serdeczność i otwartość na drugiego człowieka.

2017-09-21 09:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym!

Niedziela częstochowska 7/2013, str. 1

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

arcybiskup

Bożena Sztajner/Niedziela

Żyjemy w czasach poddawania w wątpliwość podstawowych pojęć prawdy i sensu ludzkiego życia, z brakiem odniesienia do Boga. Dobitnym przykładem jest ekspansja radykalnego feminizmu, zmierzającego do całkowitego zrównania płci i zadań mężczyzny i kobiety. To z kolei prowadzi do fatalnych pęknięć, oddzielenia życia seksualnego człowieka od odpowiedzialnego rodzicielstwa.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy kartuz

Święty Brunon – założyciel zakonu kartuzów, jednego z najsurowszych zakonów istniejących do dziś w Kościele, wybrał charyzmat milczenia, samotności i ciszy.

O zakonie kartuzów usłyszeliśmy zapewne dzięki filmowi Wielka cisza. Kim był jego założyciel? Brunon urodził się w Kolonii i pochodził ze znamienitej rodziny. Uczył się m.in. w szkole katedralnej w Reims, a także w Tours. Około 1055 r. przyjął święcenia kapłańskie. Rok później biskup Reims – Manasses I powołał Brunona, aby prowadził tam szkołę katedralną. Trwało to ok. 20 lat (1056-75). Wychował wielu wybitnych mężów owych czasów. W 1080 r. zaproponowano mu biskupstwo, nie przyjął jednak tej godności. Udał się do opactwa cystersów w Seche-Fontaine, by poddać się kierownictwu św. Roberta. Po pewnym czasie opuścił klasztor i w towarzystwie ośmiu uczniów udał się do Grenoble. Tam św. Hugo przyjął swojego mistrza z wielką radością i jako biskup oddał mu w posiadanie pustelnię, zwaną Kartuzją. Tutaj w 1084 r. Brunon urządził klasztor, zbudowany też został skromny kościółek. Klasztor niebawem tak się rozrósł, że otrzymał nazwę „Wielkiej Kartuzji” (La Grande Chartreuse). W 1090 r. Brunon został wezwany do Rzymu przez swojego dawnego ucznia – papieża bł. Urbana II na doradcę. Zabrał ze sobą kilku towarzyszy i zamieszkał z nimi przy kościele św. Cyriaka. Wkrótce, w 1092 r., w Kalabrii założył nową kartuzję, a w pobliskim San Stefano in Bosco Bruno stworzył jej filię. Tam zmarł. Kartuzję w Serra San Bruno odwiedził w 1984 r. św. Jan Paweł II. Uczynił to również Benedykt XVI 9 października 2011 r. W słowie do kartuzów podkreślił wówczas znaczenie charyzmatu milczenia we współczesnym świecie. Charyzmat kartuzji – powiedział – sprawia, że „człowiek wycofując się ze świata, poniekąd «eksponuje się» na rzeczywistość w swej nagości, eksponuje się na tę pozorną pustkę, aby doświadczyć Pełni, obecności Boga, Rzeczywistości najbardziej realnej, jaka istnieje, i która wykracza poza wymiar zmysłowy”.
CZYTAJ DALEJ

Rodzinna pasja

2025-10-07 08:00

[ TEMATY ]

aarchidiecezja łódzka

Marek Kamiński

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.

W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”. Autorów wernisażu powitał i przedstawił prezes ŁTF-u Sławomir Grzanek. Barbara, Janina i Paweł Buczek zabrali nas w podróż po znanych i nieznanych zakątkach Włoch. Ekspozycja 45 fotografii jest efektem półtoramiesięcznej podróży. Fotografia jest pasją rodzinną taty, mamy i córki. Pana Pawła zainteresował nią najstarszy brat Grzegorz.

- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję