Reklama

Niedziela Rzeszowska

Podróże na Kresy

Mińsk miasto z czerwonym kościołem

Niedziela rzeszowska 34/2017, str. 7

[ TEMATY ]

turystyka

miasto

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Obraz św. Szymona i św.Heleny

Obraz św. Szymona i św.Heleny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze pisemne wzmianki w staroruskim latopisie o Mińsku pochodzą z 1067 r., co tym samym wskazuje, że w bieżącym roku miasto będzie świętować 1050. rocznicę istnienia. Prawa miejskie miejscowości nadał w 1499 r. król Aleksander Jagiellończyk. W czasach I Rzeczpospolitej Obojga Narodów Mińsk był miastem królewskim i siedzibą województwa. Dzięki działającemu tu kolegium jezuickiemu był to wpływowy ośrodek intelektualny.

Poszukiwanie śladów bogatej przeszłości miasta jest dziś dość trudne. W okresie II wojny światowej Mińsk został niemal całkowicie zburzony. Nieliczne zabytki w większości solidnie odnowione otacza monumentalna betonowo-szklana architektura powstała w dobie socrealizmu. Niemniej w centrum na tzw. Górnym Mieście nadal stoją: XVII-wieczny kościół pojezuicki Najświętszej Maryi Panny – obecnie archikatedra katolicka, okazały unicki kościół Świętego Ducha – dziś sobór prawosławnego monastyru, czy pobernardyński kościół św. Józefa – obecnie mieszczący archiwum państwowe. Wizytówką dzisiejszego Mińska jest Plac Niepodległości w zachodniej części śródmieścia. Jego nowoczesny wygląd ze schowanym w podziemiach centrum handlowym to wynik prac z początku XXI wieku. Ozdobą tego placu jest neoromański kościół św. Szymona i św. Heleny, nazywany od koloru elewacji czerwonym kościołem. Jego fundatorem był Edward Wojniłłowicz – znany polski działacz społeczny i gospodarczy. Autorem projektu był architekt Tomasz Pajzderski, autor podobnej budowli w wielkopolskim Jutrosinie, zaś nadzór nad budową sprawował osobiście Władysław Marconi. Czerwoną cegłę, z której wzniesiono mury, przywieziono spod Częstochowy, marmury do wnętrza sprowadzono spod Kielc, a dachówkę z Włocławka. Świątynia już w 1933 r. została zamknięta, a budynek przekazano teatrowi. Jeszcze przed II wojną światową mieściło się tu kino, podobnie jak w czasach rządów sowieckich. Obiekt zwrócono wspólnocie katolickiej dopiero w 1990 r. i po gruntownym remoncie stanowi obecnie centrum życia religijnego i kulturalnego mińskich katolików. Z budową tej świątyni wiąże się interesująca historia. Na fundatorów świątyni małżeństwo Edwarda i Olimpię Wojniłłowicz los sprowadził tragiczne zdarzenia: najpierw stracili syna Szymona, który zmarł w wieku 2 lat w 1897 r., a w 1903 r. zmarła ich 19-letnia córka Helena. Helena była skromną pobożną dziewczyną o wrażliwej naturze i talencie malarskim. Wg legendy, gdy zachorowała, nawiedzały ją sny ukazujące piękną świątynię. Starała się przenieść tę wizję na papier, ale to się nie udawało. Kiedyś Helena we śnie ujrzała Matkę Bożą, którą zaczęła prosić, by pomogła ożywić jej brata. „Wysłuchaj mnie uważnie – powiedziała Matka Boża. – Niech po twojej śmierci rodzice całe swoje bogactwo oddadzą na budowę kościoła z czerwonej cegły, bo czerwony kolor to kolor radości. Ten kościół będzie dla nich pocieszeniem, bo twoja i brata dusze będą jego odwiedzać na wielkie święta, a rodzice będą w nim odczuwać dotyk niewidzialnych rąk i skrzydeł. To powinno złagodzić ich smutek i ból”. Po tym śnie Helena wykonała szkic, który podobno później jej ojciec pokazał architektowi, który zaprojektował bryłę budowli.

* * *

Przewodnik po Kresach
Więcej na temat Mińska, słynnych Polaków, znanych świątyń i rezydencji oraz ważnych wydarzeniach z kart polskiej historii zapisanej na Kresach znaleźć można w najnowszej książce autorów artykułu Magdy i Mirka Osip-Pokrywka „Polskie ślady na Białorusi”, wydanej latem 2017 r. nakładem wydawnictwa BOSZ.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-08-16 13:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mikropaństwo w Pirenejach

Największymi atrakcjami Andory są góry i… tanie zakupy. Turystyka zimowa i letnia, a także sklepy wolnocłowe – to największe źródła dochodów tego niewielkiego państwa

Andora to rzeczywiście mały kraj – jeden z kilku najmniejszych na świecie, o powierzchni nieco mniejszej niż Warszawa i z liczbą mieszkańców wielokrotnie mniejszą – ale nieprzeciętnie piękny. Przesądza o tym jego położenie w dość wysokich górach – w Pirenejach, na wysokości średnio 2 tys. m n.p.m.
CZYTAJ DALEJ

A jeśli to wcale tak nie było? Nowe spojrzenie na św. Józefa

2025-12-12 23:04

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

To jeden z tych momentów, kiedy tradycyjny obraz pobożności zderza się z pytaniem: „A jeśli to wcale tak nie było?”. Wystarczy wsłuchać się w dobrze znaną kolędę „Dzisiaj w Betlejem”: „…i Józef stary, i Józef stary, Ono pielęgnuje”. Śpiewamy to bezrefleksyjnie od lat. Tymczasem najnowsza książka ks. prof. Józefa Naumowicza pt. „Święta Rodzina z Nazaretu. Historia wielkiej miłości” proponuje nam obraz Józefa, który z „Józefa starego” zmienia się w silnego, młodego mężczyznę, który… adoptuje Syna.

Przez całe wieki w wyobraźni chrześcijan utrwalał się wizerunek Józefa-starca. W apokryfach uczyniono go wiekowym, nierzadko wdowcem z gromadką dzieci z poprzedniego małżeństwa – po to, by broń Boże nikt nie podważał dziewictwa Maryi. Do tego dołożono jeszcze żydowskie skojarzenie „sprawiedliwego” z kimś dojrzałym, sędziwym, doświadczonym. Świętość równała się starość. Proste? Owszem. Tylko, jak pokazuje ks. prof. Naumowicz, teologicznie bardzo uproszczone.
CZYTAJ DALEJ

Narastają ataki na obrońców życia przed placówką aborcyjną AboTak w Warszawie

2025-12-13 20:16

[ TEMATY ]

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

O sprawie poinformowała Fundacja Życie i Rodzina. – Aborcyjny Dream Team szczuł i szczuł, aż w końcu są efekty.

W ostatnim czasie doszło do serii ataków na działaczy pro-life, którzy protestują przeciwko działalności tzw. przychodni aborcyjnej na ul. Wiejskiej – wskazuje w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina. Jak relacjonuje, podczas jednego z ataków kobieta podeszła z wiaderkiem i wylała bliżej niezidentyfikowaną lepką ciecz na wolontariuszy. – Została zatrzymana przez policję, ale… bardzo szybko zwolniona! Natomiast mężczyzna, który był z tą kobietą, pobił pikietujące dziewczyny – wybrał moment ataku, kiedy były same, bez chłopaków w pobliżu. Jedną popchnął, drugą uderzył w twarz i rozbił jej wargę. Inny mężczyzna wparował w zgromadzenie, przewrócił stolik i niszczył sprzęt – wylicza Krzysztof Kasprzak. – Mamy do czynienia z bezprawiem w AboTaku i bezprawiem na ulicy – ocenia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję