Reklama

Wiara

Cała Polska śpiewa Panu

Z pieśnią eucharystyczną na ulicach i placach miast oraz na wiejskich drogach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wierni od najdawniejszych czasów uznają, że Boga Stwórcę najlepiej wysławiać pieśnią. Pragnienie śpiewu pojawia się w chwilach szczęścia i wielkiej radości. Śpiew w sposób naturalny wyrywa się z nas, gdy mowa, gdy słowa już nie wystarczają, by wyrazić stan uniesienia i miłości. Stąd najpiękniejsze modlitwy to psalmy i hymny. Mijają stulecia, czas biegnie coraz szybciej, świat wokół się zmienia, ale ta naturalna potrzeba i ponadczasowy sens wspólnego śpiewu ciągle w nas tkwią.

Reklama

W czwartek 15 czerwca br. wyjdziemy z naszych kościołów w procesjach eucharystycznych. To wyraz radości i podziękowania, bo w Kościele spełnia się obietnica Pana Jezusa, że pozostanie z nami aż do skończenia świata. Wokół nas żyją ludzie, którzy może nawet przyznają się do wiary, ale uczestnictwo w procesjach traktują jako przestarzałą dewocję, nieco dziwaczny rytuał. Wielu naszych sąsiadów, którzy odeszli od praktyk religijnych, zerwali więź z Kościołem – a może w ogóle nie przekazano im daru wiary? – patrzy na procesje ze zdziwieniem. Niestety, są też tacy, dla których procesja to jakaś manifestacja radykałów, a jej uczestnicy budzą politowanie, a nieraz nawet wrogość. Mamy wyjątkową okazję, by dać świadectwo. Pokażmy im nasze zaangażowanie. W każdej parafii na wiele dni przed procesją ofiarnie przygotowywane są ołtarze, gromadzi się płatki kwiatów. Służba liturgiczna, ministranci, bielanki, panie od feretronów – różne grupy parafialne mają swój przydział zadań. A my? Czy przychodzimy na gotowe?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Naszym zadaniem jest obecność. To już dużo. Znajomi pojechali na kolejny długi weekend, grillują, piją, odpoczywają. My wybraliśmy udział w procesji, bo chcemy pokazać, że Najświętszy Sakrament dla katolików naprawdę jest najświętszy. Że jest czymś bardzo ważnym, że to nasz Skarb, który chcemy objawić innym. Dlatego idźmy i śpiewajmy pieśni, nie oglądając się na organistę czy kantora, że zrobi to za nas. To nie jest spacerek, któremu towarzyszą szuranie zelówek o asfalt i rozmowy z sąsiadami. Niech chwała Boża zabrzmi naszym pełnym głosem. Zadanie głoszenia Chrystusa jest obowiązkiem każdego ochrzczonego. A głosić można tylko na głos.

Nasz piękny wspólny śpiew niech będzie podziękowaniem za wszystkie łaski, których doświadczamy. A mamy za co być wdzięczni. Wśród wielu darów są też zupełnie niesamowite i tajemnicze. Tylko w ostatnim dziesięcioleciu Polska doświadczyła aż w dwóch miejscach – w Sokółce i w Legnicy – zdarzeń o znamionach cudu eucharystycznego. Patrząc na mapę, widzimy, że miejsca wydarzeń, po przekątnej, obejmują naszą Ojczyznę.

W całej Polsce do wiodących tygodników katolickich dołączony jest śpiewnik na procesję Bożego Ciała. Wybraliśmy najbardziej znane i najczęściej śpiewane pieśni eucharystyczne. Można je też pobrać do odczytu na smartfona. Niech nikt się nie wymawia, że nie zna tekstów. Od nas zależy, czy ci, którzy patrzą na nas z obojętnością, ze zdziwieniem, a może z ironią, odczują gdzieś w głębi serca pragnienie doświadczenia tej miłości.

2017-06-07 09:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Roztańczeni, rozśpiewani, kolorowi

Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego, jak brzmi jego pełna nazwa, jest do dziś najbardziej rozpoznawalną na świecie polską grupą artystyczną. Ten ponadstuosobowy zespół w minionym 65-leciu przemierzył prawie dwa i pół miliona kilometrów, bawiąc blisko 17 milionów widzów w 51 krajach. W ubiegłym roku „Mazowsze” zaśpiewało w Watykanie kolędy. Niebawem wybiera się na kolejne tournée

Tadeusz Sygietyński, mając zaledwie jedenaście lat, był już autorem kilku udanych kompozycji. Jako czternastolatek prowadził zajęcia z rytmiki w Operze Lwowskiej. Później pobierał nauki u tak wybitnych kompozytorów jak Zygmunt Noskowski czy Arnold Schönberg. Po ukończeniu konserwatorium Galicyjskiego Towarzystwa Muzycznego we Lwowie w okresie II Rzeczypospolitej pracował m.in. dla teatrów Krakowa, Lwowa i Warszawy. Również dla oper w Wiedniu czy Gratzu. W Dubrowniku natomiast założył filharmonię. Współpracował z Polskim Radiem, a także teatrzykami ogródkowymi czy kabaretami, tam też w latach 30. poznał swą przyszłą żonę Mariannę, czyli Mirę Zimińską, popularną wówczas artystkę kabaretową i dramatyczną.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Rozważanie do Słowa Bożego: życie ukryte w Bogu pozostaje nienaruszone

2025-11-25 21:00

[ TEMATY ]

Ks. Krzysztof Młotek

Glossa Marginalia

pl.wikipedia.org

1. czytanie (Dn 5, 1-6. 13-14. 16-17. 23-28)
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję