Reklama

Głos z Torunia

Być naczyniem łaski

„Módl się za mnie, ja za ciebie, a będziemy razem w niebie” – głosi porzekadło. Różnie się modlimy. Jednym przychodzi to z trudem, inni dostali od Boga dar mocy modlenia się o uzdrowienie.
Wydaje się ważne, by w modlitwach pamiętać przede wszystkim o drugim człowieku. Takiego zdania jest również goszczący w maju w Toruniu autor bestsellera „Oczami Jezusa” mistyk Carver Alan Ames

Niedziela toruńska 23/2017, str. 7

[ TEMATY ]

spotkanie

mistyk

Joanna Kruczyńska

Mistyk Carver Alan Ames (przy ambonce)

Mistyk Carver Alan Ames (przy ambonce)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W kościele pw. Ducha Świętego w Toruniu 17 maja odbyło się spotkanie z Carverem Alanem Amesem. Ten urodzony w 1953 r. w Londynie pół-Irlandczyk pochodzi z ubogiej rodziny. Uczęszczał do szkoły prowadzonej przez jezuitów, ale został z niej usunięty za złe zachowanie. Był członkiem gangu motocyklowego i sam o sobie mówi, że nie ma grzechu, którego by nie popełnił. Wyemigrował do Australii, gdzie skończył studia, podjął pracę, założył rodzinę, został ojcem. Wydawało się, że wyszedł na prostą, ale Kościół i sakramenty były mu obce, a w istnienie Boga raczej nie wierzył. W latach 90. XX wieku Ames doświadczył spotkania z aniołem wysłanym przez Boga. Od tego czasu zaczął się zmieniać, przeżył głębokie nawrócenie. Zaczął jeździć po całym świecie i dawać świadectwo o darmowej miłości Boga oraz dzielić się darem uzdrawiania z chorób ciała lub duszy czy uzależnień. Doświadcza prywatnych objawień, o których często pisze w swoich publikacjach, w tym w najbardziej znanej pt. „Oczami Jezusa”. Jest pod stałą opieką kapłana – kierownika duchowego przydzielonego mu przez australijskiego biskupa. Codziennie wraz z nawróconą na katolicyzm żoną uczestniczy w Mszy św.

Płomień miłości

W toruńskim kościele jezuickim Ames najpierw uczestniczył w Mszy św., którą uważa za „największą modlitwę o uzdrowienie”; zaraz po Eucharystii największą moc uzdrawiającą ma sakrament pokuty i pojednania. Charyzmatyk podkreślał, że dziś już wie, iż w tym czasie grzechu, gdy o Bogu nie myślał wcale, Bóg myślał o nim. – Pan Bóg przedarł się przez ciemność, dotknął mojej duszy. Zostałem zalany radością, której nie dawał mi żaden narkotyk czy alkohol. Oczywiście nie podobało Mu się to, co robiłem, ale mimo to kochał mnie – podkreślał Ames. Bóg stoi przy każdej osobie w każdej chwili jej życia i jest zgłodniały naszej miłości, bo wie, że ta może nas zmienić. – Jak kochamy Boga, to On może dosięgnąć naszego wnętrza i uczynić kimś większym – mówił. Jezus wzywa do miłości duchowej, która jest czymś więcej niż tylko emocjonalnością. Taką miłość w naszych sercach pomoże rozniecić Duch Święty – o ile będziemy Go o to prosić. Gdy płonie w nas ogień miłości zapalony przez Ducha Świętego, wówczas jesteśmy w stanie poznać Boga głębiej i nie mamy już wątpliwości, że On jest. A ta świadomość z kolei daje poczucie bezpieczeństwa. Ów ogień miłości podtrzymywany jest poprzez udział w Eucharystii. To daje moc wyjścia do bliźniego i dotarcia do potrzebujących, bo przez nas sam Bóg będzie do nich docierał. Mamy stać się naczyniami łaski.

Dar modlitwy

Alan Ames podkreślał również moc modlitwy różańcowej, która wielu uzdrowiła, nawróciła, dała siłę do poradzenia sobie z trudnościami. Na zakończenie spotkania Ames służył darem modlitwy indywidualnej, z której skorzystało wielu licznie zgromadzonych w kościele wiernych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-31 14:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zapiski szczecińskiej mistyczki Alicji Lenczewskiej wkrótce na audiobooku

[ TEMATY ]

mistycy

mistyk

youtube.com

"Świadectwo. Dziennik duchowy" to książka szczecińskiej mistyczki. Teraz doczeka się wydania w formie audiobooka. Alicja Lenczewska zmarła w 2010 roku, ale od 1985 roku i rekolekcji, na których jak sama pisała "stanął przed nią Jezus", rozpoczęła rozmowy z Chrystusem.

Szczecińska mistyczka spisywała te rozmowy na polecenie swojego spowiednika. Na podstawie tych zapisków powstały dwa duchowe dzienniki "Świadectwo. Dziennik duchowy" i "Słowo pouczenia" wydane w 2016 roku. Notatki dotarły wcześniej do metropolity szczecińsko-kamieńskiego abp. Andrzeja Dzięgi.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych

2024-04-24 09:23

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Karmelitanki Bose

Włodzimierz Rędzioch

Papież przyjął przewodniczące i delegatki Federacji Karmelitanek Bosych obradujących nad rewizją tekstu konstytucji zakonnych.

Rozmowa z s. Teresą, przewodniczącą Federacji Karmelitanek Bosych w Polsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję