Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

O Fatimie na Kępie Winogradzkiej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zimny, chwilami porywisty wiatr nie przeszkodził parafianom z Pierśćca i przyjezdnym w uczestnictwie we Mszy św. odpustowej przy krzyżu na Kępie Winogradzkiej od strony wsi Kiczyce. Ten rejon należy do parafii św. Mikołaja w Pierśćcu. Doroczna Eucharystia została tam odprawiona 3 maja o godz. 11 – w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

– Matka Boża, obok św. Wojciecha i św. Stanisława, jest główną patronką naszej ojczyzny. Modlimy się więc w intencji ojczyzny, rządzących i narodu polskiego – powiedział wikariusz z Pierśćca ks. Grzegorz Pydych, który przewodniczył Mszy św. odpustowej. Kazanie wygłosił pierściecki ks. proboszcz Zbigniew Paprocki, nawiązując w nim do objawień w Fatimie, podczas których Maryja przekazała prośbę o odmawianie Różańca i czynienie pokuty za grzeszników. Zachęcił, aby nie przeklinać, gdy zdarzy się coś przykrego, ale żeby przykre wydarzenia codzienności ofiarowywać za grzeszników, za wynagrodzenie za grzechy, i do tego włączyć modlitwę. – Chodzi o to, aby to wszystko przerobić na dobro, a nie na zło. Wszystko możemy ofiarować, nawet najdrobniejsze przykrości. Maryja prosi w Fatimie o Różaniec, pokutę i ofiarowanie własnych cierpień za grzeszników. Owszem – możesz sobie dołożyć oprócz piątku bezmięsnego jeszcze np. środę i poniedziałek bez mięsa. I to jest chwalebne. Ale nie musisz. Przyjmij to, co ci życie zsyła – a zsyła, i ofiaruj to jako wynagrodzenie za grzechy – przypomniał ks. proboszcz, dodając że Maryja prosi też o wynagrodzenie za grzechy przeciwko Jej Niepokalanemu Sercu w nabożeństwie 1. sobót miesiąca.

Po Mszy św. kapłani poprowadzili krótkie nabożeństwo majowe. Krzyż, który stoi na Kępie Winogradzkiej, postawili tam wierni z parafii św. Mikołaja w Pierśćcu jako wotum dziękczynne za peregrynację Obrazu Jasnogórskiego do parafii pierścieckiej w dniu 25 czerwca 1998 r. Poświęcił go nieco wcześniej, 20 czerwca 1998 r., ówczesny proboszcz ks. kan. Jerzy Horzela. Co roku odbywają się tutaj majówki oraz Msze św. odpustowe 3 maja. W przyszłym roku minie 20 lat od postawienia krzyża.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-05-18 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpusty na „wieczystą moc”

Niedziela częstochowska 35/2021, str. IV

[ TEMATY ]

odpust

kalwaria

Praszka

Foto Fax

Abp Depo okadza figurę Matki Bożej Zaśniętej, 8 sierpnia 2021 r.

Abp Depo okadza figurę Matki Bożej Zaśniętej, 8 sierpnia 2021 r.

Papież Franciszek udzielił odpustów zupełnych in perpetuo, mających „wieczystą moc” dla wszystkich wiernych nawiedzających kalwarię w Praszce.

W czasie uroczystości odpustowej ku czci Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia, która miała miejsce 8 sierpnia, abp Wacław Depo odczytał dekret Stolicy Apostolskiej z 6 sierpnia o odpustach in perpetuo dla Archidiecezjalnego Sanktuarium Pasyjno-Maryjnego Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia na Kalwarii w Praszce z okazji niektórych świąt i uroczystości obchodzonych w ciągu roku.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję