Reklama

Temat tygodnia

Geniusz kobiety

8 marca obchodzony był Międzynarodowy Dzień Kobiet - jedno z nielicznych świąt, które nie odeszło do lamusa wraz z minioną epoką. Mimo kontrowersji, jakie nieraz budziły fasadowe obchody tego dnia, warto chyba zastanowić się nad rolą kobiety w świecie.

Niedziela płocka 10/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krążył niegdyś żart (jeżeli można to tak określić), w którym wyrażone było przekonanie, że na okrzyk "człowieku!" obejrzy się każdy mężczyzna, nigdy zaś kobieta. Miałoby to świadczyć o tym, że kobieta człowiekiem nie jest... Rzecz jasna, nikt nie traktował tych słów poważnie, paniom nie warto było się nawet obrażać, jednak w jakiś sposób powracały w nich echem stare jak świat poglądy i stereotypy dotyczące kobiety.
Ubiegły wiek, a szczególnie ostatnie dziesięciolecia stały się sceną głębokich przemian, także w dziedzinie stosunków społecznych. W tym kontekście zmieniła się diametralnie również sytuacja kobiet. Wygrały swoją wieloletnią batalię, stając się powoli, aczkolwiek systematycznie świadomymi i aktywnymi uczestnikami życia społecznego, politycznego i kulturalnego. Jednak historia pokazuje, że przez długie stulecia ich potencjał i zdolności budziły głęboką nieufność. Przypisywano kobietom różne wady charakteru, odmawiano umiejętności logicznego myślenia i nierzadko określano stworzeniem gorszym od mężczyzny.
Tak skrajne nastroje i poglądy, które rozbrzmiewały w filozofii i literaturze, a miały swoje przełożenie w życiu, nie mogły nie spowodować reakcji ze strony kobiet. Na fali dramatycznych przemian, które przyniosła Rewolucja Francuska, w różnych krajach Europy zaczęły formować się ruchy na rzecz obrony praw kobiet. Początkowo zupełnie słusznym celem ich walki była całkowita równość społeczna i prawna pomiędzy kobietą i mężczyzną. Jednak z czasem walka o "równouprawnienie" nabrała bardziej radykalnego kształtu. Skrajność bowiem najczęściej rodzi skrajność. Realizując postulaty swej niezależności i całkowitej równości obu płci, zwolenniczki feminizmu odrzuciły tradycyjny podział ról kobiety i mężczyzny, rezygnując nierzadko z małżeństwa i macierzyństwa, które zdawały się zagrażać owej niezależności i dążeniu do "samorealizacji". Jeszcze dwie, trzy dekady temu można było zaobserwować dość groteskową interpretację "równouprawnienia", gdy to chłoporobotnice ramię w ramię z chłoporobotnikami zasiadały za kierownicą traktorów. Dziś nie pozostało nic z komicznej strony tego zjawiska, natomiast żniwo zbiera strona tragiczna. Bowiem często wyrazem współczesnego feminizmu stają się wolne związki czy żądania legalizacji aborcji.
Tymczasem prawdziwy obraz kobiety odnajdziemy tylko w kontekście prawdy o samym człowieku. "Stworzył Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę" - czytamy w Piśmie Świętym (Rdz 1,27). Tak dobrze znany krótki opis stworzenia zawiera w sobie "podstawowe prawdy antropologiczne: człowiek jest szczytem całego porządku stworzenia; rodzaj ludzki, który bierze początek w powołaniu do istnienia mężczyzny i kobiety, wieńczy całe dzieło stworzenia; istotami ludzkimi są oboje, w równym stopniu mężczyzna i kobieta, oboje stworzenia na obraz Boga" (Jan Paweł II, Mulieris dignitatem n. 6). Autorzy natchnieni w opisach zawartych w dwóch pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju przekazali przez wieki dyskutowaną prawdę o równości w człowieczeństwie kobiety i mężczyzny. "Oboje są od początku osobami w odróżnieniu od otaczającego ich świata istot żyjących. Niewiasta jest drugim «ja» we wspólnym człowieczeństwie" (Mulieris dnignitatem nr 6).
Również cała ziemska działalność Syna Bożego jest przypomnieniem i zarazem potwierdzeniem tej prawdy. Podczas gdy współczesny Mu "pobożny" Żyd zwykł odmawiać dziękczynną modlitwę za to, że nie urodził się kobietą, Jezus, jak nikt dotychczas, stawał w obronie kobiet, spychanych wówczas na margines życia i pozbawionych praw. Jezus uzdrowił wiele kobiet; ku powszechnemu zgorszeniu odpuszczał grzechy jawnogrzesznicom; kobiecie, pochodzącej ze społeczności Samarytan, pogardzanej przez Żydów, wyjawił najgłębsze tajemnice Boże. To także kobiety, a szczególnie Maria Magdalena, stały się pierwszymi świadkami Zmartwychwstania.
Papież Jan Paweł II w swoim nauczaniu nie waha się mówić o swoistym "geniuszu kobiety", który realizuje się szczególnie w wymiarze społeczno-etycznym, a który bierze pod uwagę odniesienia międzyosobowe i zalety ducha (por. List do kobiet nr 9). Ten wymiar jest nie mniej istotny co sfera, w której dokonuje się postęp naukowy i techniczny, w którym, jak zaznacza Ojciec Święty, nie brak i wkładu kobiet. Właśnie poprzez swą działalność wychowawczą i formacyjną kobiety wywierają szczególny wpływ na rozwój osoby, a w szerszym wymiarze na przyszłość społeczeństwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup nominat Krzysztof Nykiel: pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele

2024-05-03 14:57

[ TEMATY ]

ks. Krzysztof Nykiel

@VaticanNewsPL

bp Krzysztof Józef Nykiel

bp Krzysztof Józef Nykiel

Pragnę z ojcowskim sercem służyć Chrystusowi w Kościele. Serce Ojca, to serce w którym jest miejsce dla każdego, dlatego pragnieniem jest to, aby moja posługa, jako następcy Apostołów, była właśnie w ten sposób przeżywana i realizowana - powiedział Vatican News - Radiu Watykańskiemu regens Penitencjarii Apostolskiej, biskup nominat Krzysztof Józef Nykiel, którego 1 maja Papież Franciszek mianował biskupem.

Motto biskupie ks. prałat Nykiel zaczerpnął z tytułu listu apostolskiego Ojca Świętego „Patris Corde” („Ojcowskim sercem”) ogłoszonego w 2020 roku i związanego z zapowiedzianym wówczas Rokiem św. Józefa. „Niewątpliwie ważną rolę w moim życiu i posłudze kapłańskiej odgrywa postać św. Józefa. Czuję się duchowo z nim związany” - podkreślił ks. Nykiel. Biskup nominat zaznaczył, że owocem przemyśleń i studiów nad postacią św. Józefa i jego rolą w życiu Maryi i Józefa jest książka jemu poświęcona, która w polskim tłumaczeniu ukaże się w najbliższych dniach.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Dzieweczko Lipska, módl się za nami...

2024-05-03 20:00

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Od wieków żywa i nieustanna miłość do Matki Najświętszej sprawiła, że 2 lipca 1969 roku doszło do koronacji „Maryi Lipskiej w maleńkiej posturze”. Dokonał jej Prymas Polski, Stefan Kardynał Wyszyński.

Rozważanie 4

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję