Reklama

Oko w oko

Przywracanie Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy dzień przynosi wiele nowych, budujących wiadomości, które wcześniej nie oglądały światła dziennego. Wydarzenia toczą się błyskawicznie, zaskakują, pozwalają odkrywać prawdę. Nam, zwykłym ludziom, trudno pojąć tak wielki zasięg zła, nieprawości, które się wydarzyły od 1989 r., tyle malwersacji, kradzieży majątku narodowego, wzajemne silne układy, stanowiska, powiązania – fakty i liczby są przerażające. Niektórzy zszokowani zadają pytania, czy jeszcze coś zostało nienaruszone. Biedna Polska, opleciona misternym kłamstwem, okradziona, podnosi się. Ale to jest bardzo nie na rękę uprzywilejowanym kolejnym pokoleniom antypolskich elit – dziś nawet nie kryją swoich partyjnych czy ubeckich korzeni. Jest nadzieja, że Instytut Pamięci Narodowej ujawni kolejne dokumenty i dowiemy się w końcu prawdy o ludziach, którzy sięgnęli w III RP po najwyższe stanowiska w państwie, zataiwszy swoją przeszłość. Oni robią wszystko, aby uniemożliwić naprawę Polski. Z radością i nadzieją słuchałam prezesa IPN-u Jarosława Szarka cytującego zapomnianego Feliksa Konecznego – słowa dzisiaj bardzo aktualne, prorocze: „Wynarodowienie jest największą zbrodnią wobec własnej Ojczyzny. (...) Nieuki i nieroby mogą zawsze przywieść Ojczyznę do ruiny”. Gdy dzisiaj słuchamy wystąpień przedstawicieli rządu, różnych ważnych instytucji, aż trudno uwierzyć, że tak wielka zmiana nastąpiła w narracji, dialogu z narodem, i co najważniejsze – za słowami idą czyny. Antoni Macierewicz mówi o wojsku, którego morale „musi być oparte na naszej tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej i patriotycznej, bo bez wymiaru duchowego nie istnieje żadna armia”. Dzięki wszechstronnym działaniom wraca do Polski bezpieczeństwo, ale i świadomość historyczna. Powracają Żołnierze Wyklęci – pamiętamy niedawne poruszające pogrzeby „Łupaszki”, „Inki”, „Zagończyka” czy powrót do ziemi ojczystej prochów tak wybitnych bohaterów, jak płk Ignacy Matuszewski. O tych ludziach, o tym wszystkim musimy czytać, wiedzieć, aby nie ulegać głupocie i kłamstwom serwowanym przez wrogów. Musimy znać prawdziwą historię – wiedzieć o wyprawie Żółkiewskiego na Moskwę, zwycięstwach pod Wiedniem i pod Warszawą, o samotnej walce z dwoma wrogami w 1939 r., znać rozmiar okrucieństwa zbrodni i zniszczeń niemieckiego i sowieckiego okupanta. Musimy wiedzieć o fenomenie Polskiego Państwa Podziemnego i o walkach po wojnie z ukrytym okupantem komunistycznym, musimy znać prawdę i bronić jej. To Polska pierwsza dała przykład zniewolonym krajom Europy Środkowo-Wschodniej, że można wroga pokonać, zawołała w swoim hymnie: „Solidarni, nasz jest ten dzień”, obaliła mur berliński. A w 2015 r. naród polski wybrał prezydenta i rząd wbrew zadufanym, pewnym siebie elitom – celebrytom. To wyraźnie pobrzmiewa w słowach i działaniu nowego prezydenta mocarstwa świata – Donalda Trumpa. Czyli – znowu bez kompleksów możemy mówić, że sprawdzają się słowa świętych o „iskrze, która wyjdzie z Polski i zapali cały świat”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-02-01 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję