Reklama

Aspekty

Na drodze ku niepodległości

Już za dwa lata będziemy obchodzili setną rocznicę odzyskania niepodległości. 11 listopada 2018 r. będzie świętem naszej Ojczyzny. W całym kraju trwają różnego rodzaju inicjatywy mające nam przybliżyć tamte dni i pokazać wielkość zrywu Polaków sprzed wieku. Także Ziemia Lubuska ma w tym dziele swój udział

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 45/2016, str. 4-5

[ TEMATY ]

historia

Niepodległość

Niemiecki pociąg pancerny w walkach o Babimost i Kargową w 1919 r.

Niemiecki pociąg pancerny w walkach o Babimost i Kargową w 1919 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niepodległość, którą utraciliśmy w 1795 r., już dawno nie szła w parze z suwerennością. Rzeczpospolita od początku XVIII wieku traciła na znaczeniu i coraz bardziej popadała w uzależnienie od obcych mocarstw, szczególnie od Rosji. Trzeci rozbiór był smutnym finałem dłuższego procesu tracenia suwerenności i godności. Odzyskując po 123 latach niewoli niepodległość, nic nie mieliśmy dane za darmo. Za każdy kawałek wolnego kraju musieliśmy złożyć daninę krwi i cierpienia. 11 listopada 1918 r. był dniem przełomowym, ale tylko dniem. Poprzedziły go lata walki i po tej dacie przyszły tygodnie, miesiące i lata zmagań, by Niepodległą utrzymać.

Powstanie Wielkopolskie

Reklama

Walki o niepodległość nie objęły obszaru obecnego województwa lubuskiego. Niemniej na wschodnich rubieżach regionu walczono o wolność Polski. Ten etap walk określany jest mianem Powstania Wielkopolskiego. Wybuchło ono 27 grudnia 1918 r. Było wyrazem buntu mieszkańców Prowincji Poznańskiej przeciw Rzeszy Niemieckiej. Polacy zamieszkujący ten obszar, od wieków przecież piastowski, żądali przyłączenia ich do odradzającego się państwa polskiego. Bezpośrednim powodem wystąpienia Polaków była wizyta w mieście Ignacego Jana Paderewskiego. Ten przybył do miasta 26 grudnia i wygłosił do zebranych Polaków płomienne przemówienie. W mieście czuć było podniosłą atmosferę. Następnego dnia Niemcy urządzili na Świętym Marcinie paradę wojskową. Zrywano przy tym polskie flagi oraz znaki koalicjantów. W takiej sytuacji doszło do zamieszek. Walki szybko objęły miasto, a po kilu dniach rozszerzyły się na całą prowincję.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Walki toczyły się na znacznym obszarze prowincji. Choć nie udało się wyzwolić wszystkich planowanych ziem, to i tak powstanie przyniosło zjednoczenie ziem wielkopolskich z odradzającą się Polską. Powstanie Wielkopolskie zakończyło się podpisaniem 16 lutego 1919 r. rozejmu w Trewirze. Warto przypomnieć, że Powstanie Wielkopolskie było jednym z czterech (obok powstania wielkopolskiego z 1806 r., powstania sejneńskiego z 1919 r. i II powstania śląskiego z 1920 r.) zwycięskich powstań w dziejach naszej Ojczyzny.

Lubuska pamięć

Reklama

Pamięć o Powstaniu Wielkopolskim jest nadal żywa w społeczeństwie. Szczególne obchody każdego roku organizowane są w Poznaniu i wielu miastach i miejscowościach Wielkopolski. O pamięć o powstaniu dba także Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego. Obok oddziałów Wielkopolskiego i Kujawsko-Pomorskiego także na Ziemi Lubuskiej działa oddział towarzystwa. Oprócz kół działających na terenie regionu oddział skupia członków z innych części kraju. Jednym z dzieł związanych z towarzystwem jest pomnik Dobosza w Zielonej Górze. Ten charakterystyczny pomnik znajduje się bardzo blisko siedziby naszej redakcji przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Zielonej Górze. Został wzniesiony w 2013 r. Przedstawia młodego chłopca pełniącego w oddziałach powstańczych funkcję dobosza. W taki sposób chciano uhonorować tych uczestników powstania, którzy po 1945 r. osiedlili się w Zielonej Górze. Uczczono także dzieci biorące udział w powstaniu.

Walki powstańcze

Reklama

Dawne województwa gorzowskie i zielonogórskie, sprzed reformy terytorialnej z 1999 r., były także naznaczone miejscami walk powstańczych. Już w początkach stycznia 1919 r. walki powstańcze objęły Wolsztyn i Nowy Tomyśl. W połowie stycznia walczono w Międzychodzie i okolicach, a później także w Babimoście i Kargowej. Szczególnie w przypadku tych dwóch miejscowości walki o przyłączenie do Polski były bardzo zacięte. Takie miejscowości jak Wielka Wieś, Nowe Kramsko czy Babimost i Kargowa stały się areną bardzo zaciętych działań niemieckich, a poszczególne miasta przechodziły z rąk do rąk. Wojska niemieckie nie godziły się z zajęciem tych miast przez Polaków i rozpoczęto działania zmierzające do odbicia tych terenów. Niemcy rozpoczęli w początkach lutego 1919 r. kontrofensywę, którą udało się zatrzymać dopiero pod Kopanicą. Podpisany 16 lutego 1919 r. rozejm w Trewirze wyznaczył linię demarkacyjną na tym obszarze. Zgodnie z podpisanym dokumentem linia przebiegała następującym traktem: „zabrania się wojskom niemieckim przekraczania następującej linii: dawna granica Prus Wschodnich i Prus Zachodnich z Rosją aż do Dąbrowy Biskupiej, następnie zaczynając od tego punktu linii na zachód od Dąbrowy Biskupiej, na zachód od Nowej Wsi Wielkiej, na południe od Brzozy, na północ od Szubina, na północ od Kcyni, na południe od Szamocina, na południe od Chodzieży, na północ od Czarnkowa, na zachód od Miał, na zachód od Międzychodu, na zachód od Zbąszynia, na zachód od Wolsztyna, na północ od Leszna, na północ od Rawicza, na południe od Krotoszyna, na zachód od Odolanowa, na zachód od Ostrzeszowa, na północ od Wieruszowa, a następnie aż do granicy śląskiej”.

28 czerwca 1919 r. podpisano traktat pokojowy w Wersalu. Do odrodzonej Polski powróciła prawie cała Wielkopolska. Czyn powstańczy Wielkopolan opłacił się. Choć nie bez daniny krwi, to jednak dawne ziemie piastowskie złączono z resztą Ojczyzny.

Powstanie Wielkopolskie ma także swój lubuski akcent. To miasta i miejscowości, które dziś leżą na zachodzie regionu, a o które w 1919 r. toczyły się zacięte walki. Nie wszędzie udało się wywalczyć kawałek ojczystej ziemi. Jednak to właśnie to powstanie należy do wielkiego dzieła niepodległościowego.

2016-11-03 09:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niepodlegli

Niedziela częstochowska 46/2012, str. 1

[ TEMATY ]

historia

święto

Niepodległość

niepodległość

Ze zbiorów Zbigniewa Biernackiego, Księgarnia-Antykwarnia "Niezależna" w Częstochowie

Poczty sztandarowe cechów rzemieślniczych podczas obchodów Święta Niepodległości w Częstochowie w okresie II Rzeczypospolitej

Poczty sztandarowe cechów rzemieślniczych podczas obchodów Święta Niepodległości w Częstochowie w okresie II Rzeczypospolitej
Jesienią 1918 r. Królestwo Polskie i Galicja uwalniają się z pęt zaborów. Wielka dziejowa chwila, jaka nadeszła wraz z końcem I wojny światowej, znów wyzwala energię Polaków - ich działania, inspirowane m.in. przez Józefa Piłsudskiego, prowadzą do wskrzeszenia wolnego państwa.
CZYTAJ DALEJ

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Kapłaństwo jak jutrzejsza gazeta [Felieton]

2025-10-02 23:00

Obraz wygenerowany przez AI

Czytałem wczoraj, że ma powstać nowy religijny kanał TV. Zainteresowany temat zacząłem sprawdzać, jaką linię ma koncern go prowadzący. Przeglądając programy TV emitowane przez tego wydawcę natknąłem się na serial, który uwielbiałem w późnym dzieciństwie - “Zdarzyło się jutro”. Było w nim coś niezwykłego. Gary Hobson, zwyczajny facet z Chicago, codziennie rano dostawał gazetę z przyszłości. Nie był superbohaterem w pelerynie, nie miał broni ani pieniędzy, ale miał tylko poczucie misji i odpowiedzialności. Wiedział co się może wydarzyć i miał świadomość, że brak reakcji może doprowadzić do tragedii.

Przypominając sobie niektóre wątki przyszła mi myśl, że główny bohater dzień po dniu walczy o nadzieję. Wielu bohaterów, którym pomaga Gary to ludzie będący na skraju życia, przejawiający brak nadziei. A on swoją postawą i słowem namawiał, że jeszcze nie wszystko stracone, że można się podnieść, że jeszcze jest czas, że można inaczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję