Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Powierzyliśmy Maryi nas i cały świat

Niedziela szczecińsko-kamieńska 40/2016, str. 6

[ TEMATY ]

Misje Fatimskie

Leszek Łozowiecki

Procesja wokół kościoła

Procesja wokół kościoła

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2017 r. będziemy obchodzić 100. rocznicę objawień Matki Bożej Fatimskiej. Przygotowując się do tego wielkiego jubileuszu, odprawiliśmy w naszej parafii Misje Fatimskie – prowadzone przez ks. Artura Czerwińskiego, a od maja 2016 r. rozpoczęliśmy modlitwy w parafii Radziszewo podczas nabożeństw pierwszych pięciu sobót miesiąca.

Nabożeństwa te według zaleceń Matki Bożej mają głębiej zaangażować nas w dzieło pokuty i nawrócenia, czyli ratować zagrożony wieloma niebezpieczeństwami świat, aby wyprosić dla niego miłosierdzie Boga, przed którym Ona, jako nasz Matka, wstawia się za nami. Od zadośćuczynienia za popełnione zło i zwrócenie serc do Boga zależy pokój na świecie, jego przetrwanie i odkupienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W walce z mocami ciemności o królestwo Boże istotną rolę Opatrzność Boża powierzyła Maryi, zwycięskiej Niewieście z Księgi Apokalipsy. Odpowiadając na Jej wezwanie, stajemy się nowym pokoleniem włączonym w walkę, ale i w zwycięstwo, o którym wielokrotnie pisała Siostra Łucja... „Pan powiedział, wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo Jej, Ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę” (Rdz 3,15). Maryja jest Matką nowego pokolenia.

Reklama

Oddanie Maryi w nabożeństwie pierwszych pięciu sobót miesiąca przemienia całkowicie i dogłębnie, jednocząc nas poprzez Jej Serce z Bogiem. „Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi – pisała Siostra Łucja – powinno się rozpowszechnić i zakorzenić w świecie”.

Wypełniając obietnicę świętych Misji Fatimskich, trwaliśmy na wspólnej modlitwie różańcowej przy figurze Fatimskiej Pani. W rozważaniach, wspólnym śpiewie i procesjach wokół kościoła wypraszaliśmy łaski dla naszej parafii i całego świata. Podczas nabożeństw pięciu pierwszych sobót miesiąca swój czynny udział w prowadzeniu modlitwy różańcowej wykazały Róże Żywego Różańca, dzieci przebrane w stroje fatimskie (Łucji, Hiacynty i Franciszka), grupa modlitewna kobiet oraz mężczyźni niosący figurę. W sobotę 3 września zakończyliśmy nabożeństwa, niosąc w procesji nie tylko figurę Matki Bożej, ale również wielki misyjny różaniec, wyrażający naszą łączność modlitewną z całym światem.

Siostra Łucja pisała: „nigdy nie czułam się tak szczęśliwa, niż kiedy przychodzi pierwsza sobota. Czyż nie jest prawdą, że największym naszym szczęściem jest być całym dla Jezusa i Maryi, i kochać Ich, Ich wyłącznie i bezinteresownie?”.

2016-09-29 08:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwsza błogosławiona z Facebooka? Od 10 maja Helena Kmieć służebnicą Bożą

2024-04-22 14:01

[ TEMATY ]

święci

Helena Kmieć

Fundacja im. Heleny Kmieć

Helena Kmieć

Helena Kmieć

Dziś miałaby 33 lata - wiek chrystusowy. Teraz, siedem lat po tragicznej śmierci, jest kandydatką na ołtarze. Helena Kmieć, misjonarka świecka archidiecezji krakowskiej, będzie od 10 maja nosić tytuł służebnicy Bożej. Tego dnia ruszy bowiem jej proces beatyfikacyjny.

„W jednym z podań o wyjazd misyjny Helena napisała, że otrzymała Łaskę Bożą - czyli 5 razy D, Dar Darmo Dany Do Dawania, i że musi się tym darem dzielić” - wspomina w rozmowie z Radiem Watykańskim postulator, o. Paweł Wróbel SDS.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Abp Gądecki: chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo

2024-04-24 20:12

[ TEMATY ]

abp Stanisław Gądecki

Karol Porwich / Niedziela

„Chrześcijaństwo zawsze wysoko ceniło męstwo i ze szczególnym szacunkiem odnosiło się do najwyższych jego postaci, czyli do bohaterstwa, heroizmu i męczeństwa za wiarę” - mówił abp Stanisław Gądecki podczas Mszy św. w kościele pw. św. Jerzego z okazji 25. rocznicy konsekracji poznańskiej świątyni.

W Eucharystii uczestniczyli m.in. gen. w stanie spoczynku Piotr Mąka, dowódca Oddziału Prewencji Policji insp. Jarosław Echaust, naczelnik Wydziału Komunikacji Społecznej Kinga Fechner-Wojciechowska i wicenaczelnik Paweł Mikołajczak oraz kompania honorowa Policji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję